Ursus c360 i owijarka Sipma Z-274 Tekla

Znam to . Czasami kolo 12 w nocy sie schodzilo z podworka do domu

@ksiezopolanin Dokładnie, okolice 12 godz to przeważnie była taka norma, a kolacja o 12.30 smakuje tak wyjątkowo inaczej

Juz blizej sniadania

@ksiezopolanin Nom Ale i mimo tak późnej już pory jakoś tego takiego zmęczenia się nie odczuwa.

Dokladnie. Calkiem inna pora. Teraz to taka monotonia Pojdzie sie do budynkow porobi a pozniej trzeba szykac zajecia. W lato jest na odwrot to zajecie szuka gospodarza

wypasu już nie prowadzisz, a trawy się znalazło, żeby jeszcze zwinąć? u mnie to pastiwska wyżarte a na łąkach 4 pokosu nie ma co robić bo za mało trawy, jedynie co to na zielonkę można zwieźć

Fajny zestaw

przypomniała mi się sytuacja z 1 pokosu, jak to przyjechała usługa z prasą i owijarką, narobili mi beli i miałem je zwieźć a tu zonk, 60tka nie dała, rady to koleś musiał po widły do tura w jego 10014H zawijać, żeby mi zwieźć owijanie się przeciągnęło do 12 w nocy

ja żyto owijalem do 1 i od 4 ciąg dalszy był po krótkiej dzemce

@ksiezopolanin Czasem to w sezonie trzeba dobrze pomyśleć od czego by tu zaczynać taki natłok prac, a teraz to lekka zmuła.

@songo Wypasu już nie prowadzę, a ta fotka to chyba z września U mnie było na dalszych łąkach kilka bel IV pokosu, a na tych bliższych to właśnie końcem września i do połowy października krowy IV pokos szastały.

@MrAgriculture  Dzięki

@songo To widać, że srogie bele były U mnie najdłużej owijaliśmy do 1.30

@marekfarmer U mnie w sezonie najdłuższy dzień trwał od 4.30 do 2.00 gdzie już o tej 2 godzinie dopiero kładłem się spać.

może nie tyle srogie bo robiła je sipma, co były za mało podsuszone. sądzac po możliwościach tura, musiały ważdyć koło 700kg

Yhym już rozumiem

klimatycznie nawet zgadzam się co do tej kolacji o 12, ma całkiem inny, lepszy smak  

No jest zauważalny taki specyficzny klimacik Tak trochę dziwnie brzmi "kolacja o 12" niektórzy ludzie z miasta to by się za głowę złapali, żeby o tej porze jeść