Frost mosel

Ładnie kryje pług, najlepiej zakonserwować smarem na zimę. A to zdjęcie może było robione na polu w czerniczynie obok starego cepeenu ? 

przepalony olej u nas się preferuje do wszystkiego, a jak zardzewieje to szczotką drucianą pod wiertarkę wyczyścić

dobry świeży smar albo podkładowa farba. Stary olej również powoduje korozję, już lepiej zostawić

Przepalony olej ma w swojej zawartości dużo siarki, co powoduje jeszcze gorsze skutki niżbyś niczym nie konserwował... U nas różnie czasami smar taki tańszy, albo z ropą rozrobiony, często najtańsza farba antykorozyjna a spotkałem się z konserwacją odkładnic smalcem  

Zrób sobie doświadczenie z olejem przepalonym i nie pisz że jest lepiej jakby niczym nie konserwował. Olej spłynie po pewnym czasie, ja mam smar no name (podobnież używali go do konserwacji łożysk) po roku nic się z nim nie dzieje stojąc na zewnątrz.

 

Jak koledzy piszą farba podkładowa, smaru wbrew pozorom nie idzie aż tak dużo 1 kg to już można sporo wysmarować.

U mnie tez od zawsze przepalony olejem smarujwmy dokładnie,i plug też stoi cal rok pod chmurką i śmigają,choc dla eksperymentu jak napisał @sadek mogę użyć podkładowy

podkładu nakładanego pędzlem zawsze będzie grubo i będzie długo się ścierał, a malować pistoletem to  dużo roboty

olej to lipa lepiej smarem pędzelkiem wysmarujesz i ile Ci tego wyjdzie..

u mnie smaru zawsze zostaje we wiaderku co już się nie nadaje do tawotnicy a na pług można wysmarować

najlepiej to wyropować cały i schować do garażu ja tak zrobiłem i sobie stoi nie tknięty przez korozje

 

widać różnice nie konserwując a olejem przepalonym , po oleju są potem na odkładniach plamy z ubytkiem stali mikro ale są , nie próbowałem takiego ze skrzyni oleju on prawie nie jest przepracowany to może by źle nie działał, ale najlepiej smarem zakonserwować

To zdjęcie jest zrobione za lhs Hrubieszów.

my od wielu lat konserwujemy olejem przepalonym (czy to pługi, czy talerzówki, czy agregaty) i jakoś nie widać zbytnio skutków ubocznych, ale jak kto uważa

u mnie też od zawsze sprzęty były "malowane" olejem przepalonym i dawał rade. Teraz wszystko leci wazeliną techniczną, ale to ze względu,że za free z roboty przyniosłem. A co do zawartości siarki w przepalonym oleju, to raczej mit producentów produktów do konserwacji .W przepracowanym siarka jest, ale raczej nie w takim stężeniu aby bardziej zaszkodzić, niż pomóc. Ale na co kogo stać, tym będzie konserwował

U nas też zabezpieczają olejem przepracowanym i u jednego gostka doczepili się podczas kontroli że zanieczyszcza środowisko.