Ursus C-360 3P

Spoko akcja 

A co jakby tak nóż się wyłamał albo inna część wyleciałaby z rury wyrzutowej? 2 trupy?

 

Wygodnie Ci było tak na tym błotniku siedzieć ?

@up hahahahahaha

BHP- ma wolne

Za tych dzieciaków na przyczepie to od razu powinnien być prokurator. Trzeba nie mieć mózgu żeby wlazic na przyczepę pod rurę wyrzutowa,ale to gówniarze. Pytanie tylko gdzie mózg ma traktorzysta i operator sieczkarni?

Ważne że kierowca dba o słuch , a co go obchodzą inni ^^

Dzieci nie powinny być na przyczepie w żadnym wypadku ani brać udziału w takich pracach, na błotniku w takiej kabinie też raczej nie powinno siedzieć , tym bardziej ,że ten gość w nausznikach by nie usłyszał nic gdyby się temu dziecku coś stało spadło by np.

@up a tym bardziej po niżej 13 roku życia, jest to surowo karane

Co ty tak się uczepiliście teraz.Wiem zdjęcie wisery ale chłopak się uspokoił od pewnego czasu nie bronie go ale wrzucie na luz.Przyznaję rację  że w takich pracach  na przyczepie jest ryzyko ale  na błotniku to juz przesada.Ile pokoleń też już przejeździło swoje dzieciństwo owszem były wypadki   ale zdarzało się raz na jakiś czas.Pamiętam że w Agrobiznesie mówili o bezpieczeństwie chłopak bratanek właściwie pomagał dla wujka gospodarstwie.Chłop czyścił rozrzutnik  wszystko było ruchome nie wiedział kiedy mały wszedł na rozrzutnik  podszedł za blisko adaptera  i wiadomo koniec....

 Nie wszystko co było robione koniecznie musiało być dobre . B)  Nie sądzisz że gdyby dzieciak miał od małego wpajane że do maszyn nie należy podchodzić , to wszedł by na rozrzutnik ? Ale wśród wielu taka mentalność żeby jeszcze się pochwalić że jego dziecko to już samo potrafi traktor odpalić i pojechać . Ba nawet sami niektórzy się tu chwalą jak wcześnie zaczynali , tylko nikomu do głowy nie przyjdzie , że Ci którzy stracili życie już się tutaj nie poskarżą .

@zetorki otóż to

Tylko ten dzieciak przyjechał do wujka na wakacje był z miasta.Ja wiem pierwsze jazdy zaczynałem kiedy 7 lat mialem problemem było sprzęgło jak się podrosło to problem znikł.Mi tak  rodzice  tego nie wpajali  że nie należy podchodzić  bo sam wiedziałem  ale od kombajnu trzymałem się z daleka bo kombajnista może nie zauważyć tyle lat i nic się nie stało

Tak czy siak każdy robił kiedyś ryzykowne rzeczy, na takiej przyczepie jest chyba bezpiecniej jechać niż na przyczepie z sianem no nie?

 Ba .... , nawet często robię coś ryzykownego i nie zgodnego z BHP , ale mam tego świadomość . Natomiast małe dzieci nie zdają sobie sprawy z zagrożenia i uważam że dzieciaki jeszcze zdążą się nauczyć obsługi maszyn , w odpowiednim do tego wieku . B)

No nie wiem czy tak bezpieczniej kilka lat temu był przypadek że w sieczkarni claas jaguar  820 odkręcił się nóż czy śruby mocujące go się urwały nie pamiętam dokładnie ale tak czy siak akurat sieczkarnia jechała pierwszy raz od miedzy i za nią ciągnik no i wyleciał a że daleko było to się odbił od przyczepy i w ciągnik ale szczęście w nieszczęściu że się skończyło na wybitej szybie tylko że tam nóż wytracił prędkość bo miał sporo do przelecenia ale jak by było tak jak na filmie to na pewno by zabił także nie jest to takie bezpieczne Wiadomo nie zdarza się to często ale są przypadki "raz na milion" 

Ale wy z tymi zestawami to się bawicie a nie kosicie

Ale wy z tymi zestawami to się bawicie a nie kosicie

 

Czemu tak sądzisz?

a tak sądzę bo u mnie od kilkunastu lat rządzą ruskie rozrzutniki i to jest wożenie

jakbyś u nas zajechał takim zestawem to by najpierw wyśmieli jaki to desperat jeździ takim zestawem a potem powiedzieli niecenzuralnymi slowiami żebyś uciekał bo robotę spowalniasz

każdy orze jak może

U nas nikt większych przyczep nie ma, a my się spokojnie nadążaliśmy, jeszcze nieraz jeszcze w kolejce się czekało.

A pola były na około domu i większe przyczepy nie były potrzebne