piotrb14 192 Opublikowano 27 Września 2016 my zaprzestaliśmy orki w ogóle, nawet pszenice po pszenicy siejemy bez orki. Podobnie rzepak i buraki, w przypadku rzepaku wystarcza przejazd talerzówką zaraz po skoszeniu i głębiej ścierniskowym przed siewem i w to siew aktywnym agregatem z siewnikiem co 2 leję. Buraki talerzujemy gorczycę z rozsianym nawozem P K + mikro na jesieni i tak zostaje do wiosny, oszczednosc w paliwie i czasie dość duża a widzę po paru latach uprawy wzrost życia w glebie np dzdzownice, a o duzo lepszych wschodach i tym że nie trzeba tłuc brył po orce na cieżkich glebach już nawet nie mówię. Odnośnik do komentarza
XTRO 1699 Opublikowano 27 Września 2016 ja na drugi rok po rzepaku też nie orze, totalna mąka po nim na 3a,b ! Odnośnik do komentarza
Mij168 12 Opublikowano 27 Września 2016 Orka ma swoje zalety i wady jak i uprawa bezorkowa ma zalety i wady. Wszycy dobieraja to d swoich warunkow, na piasku wiadomo ze bezorkowo wystarczy natomiast na glinie jest ciezej. Jak po pszenicy powinno sie orac tak po rzepaku zabieg ten jest kompletnie niepotrzebny. Odnośnik do komentarza
Root Admin yacenty 4160 Opublikowano 27 Września 2016 duże znaczenie ma park maszynowy jakim się dysponuje, z tego co oglądam bo póki co nie mam doświadczenia to jednak "agregat" do uprawy bezorkowej musi ryć głeboko - a nie każdy to potrafi i nie każdy ma konia aby pociągnąć 3m zestaw do bezorkowej. Oglądałem np agregat - 3 belki kultwatora, talerze i wał - to do płytkiej uprawy - tzw podorywki 140-160km a do głebokiej roobty 180-200 kucy trzeba Odnośnik do komentarza
Gość letack Opublikowano 28 Września 2016 na kujawach powoli ludzie przekonują się do metody strip till tylko, że jedynym minusem jest to, że ciągnik musi mieć te minium 150-170koni na 3m robocze, a nie każdy może sobie na takiego byka pozwolić, pozostaje wtedy usługa w cenie 340brutto Odnośnik do komentarza
piotrb14 192 Opublikowano 29 Września 2016 po rzepaku nie ma potrzeby głębokiej uprawy w tamtym oku uprawa na 25 cm i ta zwykłym kultywatorem na 5/7 cm - nie była widoczna ani odczuwalna w plonie żadna różnica. Glin tym bardziej nie orzemy bo straszne tafle sie robią po orce. Odnośnik do komentarza
rafal13113 144 Opublikowano 29 Września 2016 wszystko ma swoje wady i zalety po rzepaku burakach czy ziemniakach wystarczy dobra uprawa bez orkowa i jest ok. Szósty rok po rzepakach nie orze tylko talerzówka dwa razy raz po żniwach drugi raz przed siewem i jest lepiej niż po orce tyle, że dość głęboko bo ok 15 cm czasem głębiej (talerze 660), ale po zbożach orze gdyż nie orząc wzbogacamy tylko górną warstwę w próchnice a niższa ubożeje a próchnica trzyma wode, dodatkowo na ziemiach długo nie oranych rozmnażają się szkodniki glebowe zaczynając od gryzoni kończąc na robalach które podgryzają korzenie. Sąsiad kupił pole które z 15 lat było nie orane i miał spory problem z tym, predzej niemiec to miał. W tym roku dostaliśmy pole z agencji po niemcu, również z 15 lat bez pługa to tragedia pługa nie można było wbić w ziemie gdzie resztę pól fajnie się orało. Dodatkowo ziemia bardzo zbita, z wierzchu struktura jakaś była ale to co się wyorało brak struktury totalny. Pomijając orkę po zbożach gdzie znowu będzie zboże doprowadzamy do zwiększenia presji chorób grzybowych, gdyż słoma na wierzchu to też zarodniki które się uwalniają i atakują. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane komentarze
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się