vicon andex 433

Mój znajony też musiał spawać vicona przy przekładni i tandemie.

Made in germany  nie jest wieczne .Rozwalić też kiedyś się musi.

Tak tylko, że jak pęknie rama polskiej maszyny to zaraz wszyscy piszą jaki to złom, a jak germańskiej to ma prawo, bo nic nie jest wieczne i to jest bardzo zastanawiające.

Z którego roku? Była fabryka Fahr'a w Gottmadingen została zamknięta w 2006 roku. Późniejsze wyroby pochodzą z fabryki Taarup'a z Kerteminde (Dania)

Tak tylko, że jak pęknie rama polskiej maszyny to zaraz wszyscy piszą jaki to złom, a jak germańskiej to ma prawo, bo nic nie jest wieczne i to jest bardzo zastanawiające.

 

Lament że wszystko co nasze to złe (że ludzie pracy nie mają) a sami sobie taką opinię wystawiamy, ceńmy własne towary a nie konkurencji i każdemu będzie żyło się lepiej..

tylko ta maszyna ma kupe lat i moglo tu wystapic zmeczenie materialu a polska po kilku hektarach przewaznie ma juz wykonczenie materialu

a już tam kupę lat , nie więcej niż 10 i tak samo kosiarka stoll gx2805 rama pękała przy zawiasie do składania a maszyny zadbane ,na zimę myte i konserwowane , smarowane przed każdym użyciem więc też pewnie wina użytkownika

No pewnie, że użytkownika. Zachodni sprzęt się nie psuje, chyba że dużo pracuje, albo ma swoje lata wtedy może się psuć i nikt złego słowa nie powie. A polski psuje się od samego stania w garażu i dlatego należy kupować germański.