Ursus C-360 & Beczkowóz
 

Ursus C-360 & Beczkowóz

  • 5374 wyświetleń

Zasypujemy fundamenty :) Ubijanie ubijaniem ale woda też robi robotę ;) ziemia elegancko siada :)


Z albumu:

Sezon 2016

  • 66 zdjęć
  • 0 komentarzy
  • 711 komentarzy obrazka

Informacje o zdjęciu Ursus C-360 & Beczkowóz

Zrobione z SONY DSC-HX300

  • 4.3 mm
  • 1/400
  • f f/3.2
  • ISO 80

Rekomendowane komentarze

  • Zaawansowany
  • extrabyk
  • 5592 8394

Woda idealnie zamula wszelkie pustki ale nie zastąpi zagęszczania mechanicznego, które najlepiej wykonać "skoczkiem", który mimo mniejszej masy działa na większą głębokość niż nawet ciężka zagęszczarka.

Czy mi się wydaje czy zasypujecie wykop zwykłym gruntem ?

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • bratrolnika
  • 28740 18337

ja u siebie też zasypałem zwykłą ziemią

ja u siebie nie ubijałem, nasypałem ziemi na jesieni i zostawiłem to do wiosny, samo się uleżało

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • extrabyk
  • 5592 8394

Powinno się zasypywać żwirem i na bieżąco zagęszczać. Uleżeć to się może ale w ciągu paru lat. Zwykła ziemia ciągle pracuje pod wpływem zmiany wilgotności i temperatury (zima-lato) a do tego dochodzą myszy i wszelkie robactwo, które robi mniejsze i większe kanaliki z ziemi. Żwir lup piasek (nie mylić z pulpą) gwarantuje stabilność i nic w nim nie chce żyć. Na zwykłej ziemi wcześniej czy później posadzki będą pękać...

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • bratrolnika
  • 28740 18337

nic takiego u siebie nie zauważyłem, w sumie posadzki lałem dwa lata po wylaniu fundamentów, rok po postawieniu ścian

co oczywiście nie znaczy że nie masz racji, jeśli ktoś chce dom postawić w rok czy dwa to pewnie powinien posłuchać się twojego zdania

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • bolid20
  • 98 1432

zwykła ziemia gazuje i dlatego nie powinno jej byc w fundamentach. glina już jest lepsza jak niema skąd kamienia załatwić

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • DTaras
  • 1946 4265

a ile wody beton przyjmie ho ho. Folia zamontowana w sposób tworzący wentylację. Odwrotnie montujemy przy drenażu. Niestety obsypana ziemią - lipa. Brak ocieplenia fundamentów spowoduje ptzemarzanie ich pod posadzkę. Pomimo ocieplenia pod posadzką warto est to dać bowiem nznika wtedy wpływ mrozu na mur i mostek cieplny. Ziemia ma taką właściwość, że podcoąga i utrzymuje wilgoć czego nie chcemy. Pospóła takiej wła$ciwości prawie niema - szczgólnie ubita - żwir wcale ale żwir ciężko zagęścić. Bywa, że przy zamulaniu woda wpływa do wykopu pod fundament i przepływajac pod nim coś powymywa. Kierownicy budów takiej metody nie zalecają.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • prorok
  • 2050 11809

@Ekstrabyk

 

Woda wodą ale oczywiście będziemy też zagęszczać mechanicznie.Radzili najpierw pojeździć  "płytą" a dopiero potem poprawić skoczkiem...może i racja bo z pierwszego skoczek by się pewnie mocno zapadał...

 

@Bratorolnika

 

To było by najlepsze rozwiązanie ale na to potrzeba czasu :) U nas tyle czasu niestety nie mamy ;) 

 

@Ogorek-kiszony 

 

Może z tej perspektywy tak wygląda ale folia jest dobrze założona "kubełkami" do fundamentu.

 

@Bolid20

 

U nas większość ładuje do środka ziemię..ewentualnie jak ziemi braknie to ładują wysiewkę(pył) z kamieniołomu.

 

@Dtaras

 

Wody nie żałowaliśmy od samego początku tak że  fundamenty i ławy były dobrze zlane wodą od samego początku.

 

Fundament z zewnątrz jest obsypany ziemią jakieś 30 cm teraz na tym poziomie pójdzie drenacja i będzie wszystko obsypane kamyczkiem takim jak się daje przy drenacji i nad tym pójdą rury spustowe od dachu.Fundamenty są od zewnątrz ocieplone styrodurem .U nas ładują to co jest albo to co można dostać najtaniej...chociaż zdaje sobie sprawę że to nie zawsze jest takie dobre rozwiązanie.Tutaj głębiej jest taka ziemia że jak weźmiesz ją do łyżki to wypada z nie taka  jak byś ją odlał w formie ;) 

 

@Ogórek-kiszony 

 

Założona jest tak jak powinna czyli kubełkami w stronę fundamentu.

 

@DTaras

 

 

Dokładnie ;) 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • DTaras
  • 1946 4265

jak będziesz drenował tomogła być odwrotnie. Niewiem jak Wasz kierownik na to patrzy ale rura obsypana żwirem filtrującym przeważnie rysowana jest nieco poniżej wylewki...

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • extrabyk
  • 5592 8394

Jak się naleje tyle wody w ziemię to wiadomo, że skoczek cały wlezie po uchwyt :D Jednak jak się ubija towar typu żwir, pospółka, piasek lub wszystkie wymienione z domieszką gliny i odpowiednimi warstwami to skoczek siada na max 20 cm. i dziarsko idzie do przodu. Po ubiciu skoczniem wykańczam zagęszczarką dla uzyskania idealnie gładkiej powierzchni pod wylewany beton...ale nigdy w odwrotnej kolejności. Zagęszczarka w zależności od masy działa na grunt do głębokości 10-20 cm. natomiast nawet lekki skoczek zagęszcza do głębokości 40-50 cm. Rozumiem, że zależnie od rejonu różnie jest z dostępnością żwirów, piasków i innych kruszyw. Do tego dochodzą warunki ekonomiczne inwestora, które też są różne ale oszczędności lub błędy na poziomie fundamentów najczęściej są nie do naprawienia i mszczą się latami przez cały okres eksploatacji domu czy innej budowli. Często spotykam się z tym tematem i zawsze tłumaczę ludziom, że do poziomu ziemi wszystko musi być zrobione na tip top i z najlepszych dostępnych materiałów. Jeśli brak kasy to można kupić używane okna i wymienić je za parę lat. Można przykryć dach papą i zbierać na konkretne pokrycie 2-3 lata...natomiast nie da się wymienić towaru pod posadzką i poprawić izolacji cieplnej i wodnej z małymi wyjątkami ale to już są bardzo drogie operacje i nie zawsze są 100% zadowalające efekty tych przeróbek. Zdarza się, że ludzie słuchają tych rad ale często zostają przy swoim i potem jest płacz, lament i spękane posadzki oraz wilgoć i grzyb  :wacko: 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • DTaras
  • 1946 4265

skoczkiem naparzasz ile od muru? Tak z ciekawości pytam. Jedni mówią że można tuż przy i nic nie będzie drudzy że lepiej nie.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • extrabyk
  • 5592 8394

skoczkiem naparzasz ile od muru? Tak z ciekawości pytam. Jedni mówią że można tuż przy i nic nie będzie drudzy że lepiej nie.

Generalnie zasada jest taka, ze ile materiału wewnątrz fundamentów tyle od zewnątrz i wtedy bez względu na to czym się ubija nie ma obaw o to, ze się coś rozejdzie. Trzeba mieć trochę wprawy i jechać przy samym fundamencie bo wszystko musi być dobite. W przeciwnym wypadku później będzie siadać i lipa. Teraz praktycznie nikt nie leje pełnych fundamentów tylko leją ławę a na ławie idzie fundament murowany z bloczków fundamentowych a na koniec zbrojony wieniec. Oczywiście nie należy zasypywać fundamentów i ubijać w dniu murowania. Im dłużej zaprawa wiąże tym lepiej. Wieniec powinno się zalewać po zagęszczeniu bo nawet jeśli wystąpi gdzieś rysa to wieniec to wszystko zwiąże na amen. To tak na wszelki wypadek ale jeszcze nigdy nic nie pękło przez mojego skoczka i tam gdzie ja zasypałem i zagęściłem fundamenty to jeszcze nic nie popękało a przez 7 lat trochę tego zagęściłem.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • DTaras
  • 1946 4265

Nieraz zasypujesz powyżej poziomu gruntu. Co wtedy? Mi klarowali o wzmacnianiu podsypki przy murze cementem i zagęszczaniu płytą. Co Ty na to?

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • extrabyk
  • 5592 8394

Nieraz zasypujesz powyżej poziomu gruntu. Co wtedy? Mi klarowali o wzmacnianiu podsypki przy murze cementem i zagęszczaniu płytą. Co Ty na to?

Stabilizacja kruszywa cementem na sucho to też bardzo dobre rozwiązanie i wtedy rzeczywiście zagęszczarka wystarczy i to nawet o masie 100 kg. Warunkiem sukcesu przy tej metodzie jest zagęszczanie małymi warstwami czyli 10-20 cm. Biorąc pod uwagę koszt cementu oraz to ile czasu będzie trwało zasypanie i zagęszczanie raczej ciężko było by mi znaleźć chętnego. Ile to się trzeba ludziom nagadać, żeby im z głowy wybić pulpę i namówić na pospółkę a co dopiero cement i proces zagęszczania, który przez wydłużenie czasu pracy znacząco podniesie cenę usługi. Realia są jakie są i większość bardziej lub mniej musi coś zaoszczędzić. Ważne tylko żeby kosztem oszczędności nie ucierpiała cała budowla. Jeśli ktoś robi sposobem gospodarczym a siła robocza pochodzi z rodziny to nie ma co oszczędzać i trzeba robić dokładnie...w końcu robi się dla siebie.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • DTaras
  • 1946 4265

tak sobie myślę.. widzimy budowy dróg i to chyba dobry przykład. Wymiana ziemi, polewanie tylko przeciw kurzowi i w ostatnim etapie zagęszczania. Warto wzorować się na nich...

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • extrabyk
  • 5592 8394

Dokładnie tak. Wymiana gruntu to podstawa chyba, że budujemy na totalnym piasku lub skale. Wszystkie inne gatunki podłoża trzeba wymieniać na coś co zagwarantuje stabilność w czasie zmian wilgotności oraz temperatur. Lanie wody też dokładnie jak to napisałeś. Zbyt duża ilość wody w wykopie będzie utrzymywać nadmierną i nie naturalną wilgotność co nie pozwoli na dokładne zagęszczenie a w miarę obsychania będzie ciągle zmieniać objętość wsypanego materiału. Lanie wody przydaje się przy przesadzaniu dużych drzew po pozwala zamulić przestrzenie między korzeniami.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj