Skocz do zawartości

New Holland TC5.70



I oto Pszczółka wylądowała :-)

Co widzimy na zdjęciu New Holland TC5.70?

Kombajn New Holland TC5.70 jest przygotowywany do transportu na specjalistycznej lawecie. Model TC5.70, wyposażony w sześciocylindrowy silnik o mocy około 175 KM i tradycyjny bębnowy system omłotu, jest idealnym rozwiązaniem do średniej wielkości gospodarstw. Na zdjęciu widoczne są motowidła hedera, wskazujące na jego przeznaczenie do koszenia zbóż, takich jak pszenica czy jęczmień. Zbiornik ziarna o pojemności 5200 litrów pozwala na długą pracę w polu przed koniecznością wyładunku. Karakterystyczne żółto-niebieskie barwy oraz kompaktowa kabina maszynisty podkreślają profesjonalne podejście do prac żniwnych przez markę New Holland. Całość ukazuje chwilę przygotowania maszyny do przemieszczenia w optymalne miejsce pracy, ukazując logistyczne aspekty użytkowania sprzętu rolniczego.




Rekomendowane komentarze

Czyli że W 330 i 440 nie mają standardowo szerokich klawiszy, mają węższe niż standardy u konkurencji?

To ja myślałem że W440 z 6 klawiszami to już machnie kilka ładnych ton na godzinę a tu się okazuje że tylko dobrze wygląda, ale w praktyce już jest co innego.

 

Mój w540 ma 5 klawiszy i tez nie ma standardowych szerokości, tylko że W540 standardy przeskoczyli w górę i W540 z 5 klawiszami jest delikatnie szerszy od NH CX 5klawiszowego czy clasa 5 klawiszy

Jak z wydajnoscia u Ciebie? Rozmawialem ze znajomym ktory ma tego W540  i chwalił sie ze w pszenicy najlepszej jakiej miał wydajnosc wynosiła do 40 ton na godzine. Co o tym powiesz? :) 

 Widzisz kolega wyzej napisał  ze w540 tez nie ma standardowych szerokosci. Widzialem w330 w pracy na pokazach. Znajomy skosił nim 100 ha. W wiosce mam tc5060 od 3 lat. Jezdziłem z jednym i drugim. NH z hederem 4.5m jezdził z taka sama predkoscia na polu  przez miedze co W330   I powiem Ci ze nie widac róznicy w wydajnosci. Ale jak to mowia dla jednego Zoska dla drugiego Maryska. Kupujac kombajn patrzy sie tez na serwis a w mojej okolicy diler sprzedajacy NH nie ma dobrej opinni ;)

 

 

Powierzchnia wytrząsaczy W330 - 4,8m2; TC5060(5.70) - 5m2; tc4.90 - 4m2

Powierzchnia sit W330 - 3,4m2; tc5060 4,13m2; tc5050 - 3,44m2.

 

Pole przez miedze może mieć zupełnie inne plony, a prędkość jazdy to też żaden wyznacznik bo można pojechać szybko ale i straty będą duże bo w330 ma małe sita.

Pietrek17 na dwa W540 i z tyłu super i rekord z dopiero co wyczyszczoną chłodnicą, może 40t/godz pszenicy położą. :lol:

Bo inaczej to dużo więcej jak 15 t/godz z W540 nie wyciśnie.

 

Mam go dopiero jeden rok więc za dużo o nim nie powiem. Ale raz sprawdzałem go dokładnie na takim dużym polu z sypaniem w biegu, pszenica sypała 7t/ha to 2 ha/godz max. Jak szybciej jechał to dużo gubił klawiszami z tyłu. Fakt że pole z dużą górką i pod górkę to ponad połowę wolniej trzeba było jechać, koszone przy samej ziemi i pszenica strasznie się pokrzewiła słomy od groma a kłosy słabe.

 

Tak się słyszy że niby W540 przy normalnym koszeniu na te 15-20 cm na prostym polu jak dobrze ustawiony to 17t/godz robi. Tak mówili serwisanci i użytkownicy tych maszyn. Ja dopiero się uczę nim kosić ale jestem wstanie w to uwierzyć. Jednak 20 t, 25t to już fantazje. Choć tu na AF są ludzie którzy twierdzą że swoim W540 20t/godz robią.

 

W tym roku bardziej go posprawdzam, zboża w tym roku mam posiane na równinach, kłosy w miarę ładne to zobaczymy co ta zielona po pierdółka potrafi.

 

EDIT. ogólnie to często się spotyka że kogoś fantazja ponosi, plony zbóż z 1ha 10t + i do tego bizony młócące te pola w max godzinę. Oczywiście wszystko liczone na przyczepy. HL8 wożące po 14 t pszenicy, nowe pronarki 8t wożące po 20t żwiru. Nie przejmuj się, ja to wszystko znam z autopsji. I żeby to było spotykane tylko tu na AF to pół biedy bo wiadomo jaka większość ludzi tu siedzi, szczególnie w wakacje. Ale żeby na wsi, stare chłopy, na środku pola takie kity ci wciskały, że on sieczkarnią to by przez dzień skosił 50 ha, tylko słabo odwożą. Albo przejechał autosanką przez wieś ze żwirem, dobrze czubka nie było widać nie wiadomo co wiózł a ten ci tłumaczy że nasypał wyżej jak burty, ze 12 ton było ale ma mocną przyczepę. A zt ymi plonami i wydajnościami kombajnów to już całkiem śmiech na sali.

Na agroshow 2014 na stoisku jd jakiś młodziutki przedstawiciel wciskał bajeczki, że w330 zrobi 18t/h. Jak go zapytałem czy to chyba 2szt zrobią 18t to powiedział, ze on jest kombajnistą i taką wydajność osiągał. Później przyszedł ktoś trochę wyżej postawiony, bardziej zorientowany i mówił że w540 do 18t/h a w330 8-10t.

Co do fantastów to jest całe mnóstwo osób, które twierdzą, ze ich tc5070 spokojnie robi 15-18t/h pszenicy :D Ale to chyba podobnie jak z biciem rekordu Guinnessa przez nh, że zbierali same kłosy co dobrze widać nawet na ich filmiku.

Pietrek tu na 2 str. masz opisane wyposażenie i cenę:

[galleryimg=586447]?st=10#commentsStart

 

u mnie JD dobrze sprawdza się w kukurydzy. Podsiewacz typu żmijki, duży bęben i dzięki temu mały kąt klepiska przez co omłot jest mniej agresywny.

Nawiń sobie klepisko na mały bębenek w clasie a owiń wielki bęben tym samym klepiskiem, uzyskasz zupełnie inny kąt opasania. W JD przepływ masy jest mniej agresywny.

 

Doś mocno przeanalizowałem konstrukcje HN, tucana i JD. Wiele aspektów miało wpływ na decyzję jakiego kupić. I po roku użytkowania z ręką na sercu mogę powiedzieć, jeśli ktoś szuka kombajnu tylko do zboża, w dodatku słomiastego zazielszczonego (u mnie na wschodzie PL to norma, moi usługobiorcy takie właśnie pola mają) i aby nabić hektarów zdarzy się koszenie z rosą, tak że rosa jest w słomie ale ziarno ok. To kupować CX z dwoma bębnami i jazda. Wszystko wytrzepie ze słomy i zwalniać na polu nie trzeba.

Jak ktoś kupuje kombajn na swoje 300 ha 2kl ziemi gdzie uprawia pszenicę niskopienną to niech kupuje clasa, może za 10 czy 15 lat się odwdzięczy i faktycznie się okaże że kilkuletni class mniej awaryjny od reszty.

 

Na kukurydzę, soję, groch, łubin tylko JD.

 

Jakość wykonania, w pierwszych 5 latach każdy (NH, class, JD) będzie się identycznie sprawował. Awaria to przypadek, lub złe użytkowanie. A dalej to nikt nie wie co to będzie, jednak ja osobiście uważam że wszystkie marki bez wyjątku zeszły na psy i to nie są już kombajny z lat 90' które bez zająknięcia do dziś dnia koszą.

 

Nie wiem czy wiecie ale VW wypuścić ma, czy już wypuścił mały silnik nie rozbieralny. Śruby od głowicy mają fabrycznie zerwane łby aby nie dało się normalnie rozebrać. Taka jest kolej rzeczy, muszą produkować mniej żywotne produkty, aby ludzie mieli pracę. Nie ma się co oszukiwać. My chcemy drogo sprzedawać żarcie. Więc musi być dużo ludzi na świecie. Ale oni muszą mieć kasę aby to żarcie od nas kupić, aby mieć kasę muszą mieć pracę i koło się zamyka. Więc nie ma co lamentować tylko spinać poślady i żyć dalej.


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v