John Deere 550

Druty na podbieraczu nic ci nie pomogą w tym przypadku ja w mojej 545 nie mam żadnych i przy rozpoczynaniu beli też jest problem radzę sobie w ten sposób że zamykam klapę nabijam ciśnienie i spuszczę tak by pasy się trochę poluzowały wtedy powoli ruszam a jak już zwinie trzpień beli dobijam ciśnienie i wtedy ogień do przodu. 

Kołem przygnieć wałek i powinno być dobrze

Druty muszą być i to dość mocno muszą dociskać i u mnie w sianie niema problemu większego oczywiście trochę wolniej jak zaczynasz i wtedy ogień. A jak naprawdę stanie to klapa lekko góra dół i rusza chyba ze zapchasz na maksa

A ja mam te druty wyjęte właśnie

Ja żadnych drutów nad podbieraczem nie mam, prasuję już tak 8 lat i nie widzę ich zakładać bo przez nie prasowanie mi nie szło wgl, zdjąłem druty i jakby ręką odjął, 

Ja przy każdym wjeździe na pokos przygniatam kołem początek i potem już idzie elegancko

Dziwi mnie popularność takich pasówek od JD. Ani to tanie, ani to dobre, wiecznie jakieś problemy, a to nie chce zacząć w krótkim, w długim życie też nie pasuje, nie o północy, w poludnie też nie. Są lepsze prasy za te pieniądze

Poprostu trzeba wprawy i belki jak kamienie

Ja tą prasą o każdej porze dnia mogę prasować, materiał też każdy się sprasuję, kwestia wprawy i prasa najlepsza jak za te pieniądze

Dziwi mnie popularność takich pasówek od JD. Ani to tanie, ani to dobre, wiecznie jakieś problemy, a to nie chce zacząć w krótkim, w długim życie też nie pasuje, nie o północy, w poludnie też nie. Są lepsze prasy za te pieniądze

Np. Jakie ?

ja też nie nażekam o każdej porze dnia mogę robić i każdy materiał, jedna wada to wąski podbieracz

ciekawe jak by szlo belowanie od razu po skoszeniu na zielono trawę dla bydła

Normalnie idzie. Żadnego problemu z pobieraniem nie ma. Nieraz już taką zieleniznę zbieraliśmy. Co do problemów z zaczęciem to wina walca,który ślizga się po suchym materiale. Do siana i słomy powinny być gumowane listwy na walcu.

U nas tez ma problem z zaczęciem prasowania w suchym materiale  tyle ze jd 580

Dziwi mnie popularność takich pasówek od JD. Ani to tanie, ani to dobre, wiecznie jakieś problemy, a to nie chce zacząć w krótkim, w długim życie też nie pasuje, nie o północy, w poludnie też nie. Są lepsze prasy za te pieniądze

Chłopaszku a jaką prasę w tych pieniądzach dostaniesz która będzie miała lepszą wydajność, lepszy zgniot, mniejszą awaryjność, będzie bardziej uniwersalna, prostsza w budowie i nie będzie przeszkadzać czy prasujesz w pełnym słońcu czy w nocy czy w deszczu???

Narzekają Ci co mają g... pojęcie o maszynie i robocie. Problem jest w suchym śliskim sianie z mietlicy itp. W normalnym sianie z szlachetnych traw jak życice, tymotka, wiechliny problemu nie ma. Z resztą pisałem, że powinny być listwy a jak ktoś ich nie ma to niech wini siebie. Są tanie w zakupie i mało awaryjne. U mnie przez 5-6 lat tylko 2 łożyska zmieniłem, no i spinki z drucianych na ms a teraz na titany. Jakby coś to mam na sprzedanie swoją 550. Przechodzę poziom wyżej, bo mi się rotor z nożami i siatką marzy.

Również jd będzie?

Raczej nie, bo wybór zbyt mały. 590 w takim wyposażeniu na olx znalazłem 2 czy 3. Może na otomoto i sprzedajemy by jeszcze coś znalazł a budżet to tylko max 35 tyś. W okolicy była jedna, ale zużyta mocno( dolny wał gumowany łysy i 2 schodki na pasie w tym już 2 nowe i rok 99 za 24900. A i brakowało jeszcze ślizgów do wciągania siatki. Prawdopodobnie będzie to variant 280 lub 180.

Zielone to zaczyna bez problemu. Siano też juz w miare ogarniam. Wolno ruszam, i jak widze że już samo wciąga to jade szybciej. Na  ostatnie 30 bali siana ani razu nie musiałem wyciagać siana z prasy co juz uważam za sukces bo wczesniej co drugiej nie mogłem zacząć. Też spinki druciane wymieniam i stopniowo zgniot zwiększam. Jeszcze ma sporo do czerwonego pola ale stopien zbicia już mnie zadowala.

Chłopaszku a jaką prasę w tych pieniądzach dostaniesz która będzie miała lepszą wydajność, lepszy zgniot, mniejszą awaryjność, będzie bardziej uniwersalna, prostsza w budowie i nie będzie przeszkadzać czy prasujesz w pełnym słońcu czy w nocy czy w deszczu???

New Holland 644

*Cenowo bardzo podobnie

*W dobrej słomie z siatką ponad 50 beli na godzinę

*Zgniot niczego sobie

*absolutnie żadnego problemu z wciąganiem, czy to rano, czy to wieczór, czy krótkie, czy długie( wiem co to znaczy krótkie, w tamtym jakże suchym roku prasowałem kruchą słomę po kombajnie semi rotorowym BS-Z110)

*Prasa mimo braku rotora posiada noże które świetnie sprawuja się podczas prasowania sianokiszonki

*Czytelny, prosty i niezawodny sterownik stosowany do dziś dzień w prasach NH i Case

Myślę że tyle argumentów wystarczy

Ile kosztował ten New Holland 644? Jak działają te noże mimo braku rotora?

Cenowo oferty zaczynają się od 10~13, ja akurat zapłaciłem 20, ale to już kwestia indywidualna. Noże, to nożyki takie jak od kosy w kombajnie,tyle że z dziurką w środku. z przodu komory znajduje się wał złożony z kilku (nie powiem dokładnie ilu bo nie pamiętam) segmentów. Gdy uformuje się środek beli, to określona ilość nozy wysuwa się między tymi segmentami i nacina belę, aż do wartości bodajże 10cmmniejszej od docelowej miary beli. Tak pocięta bela,przywieziona do budynka wycinarką i przecięta na pół bardzo uspawnia pracę

A to już wiem jak działa.

również zastanawiałem się nad new hollandem ale jakoś wydawało mi się że jd ma mniejsze zapotrzebowanie na moc. Ja problemów teraz nie mam, miałem kilka ale to z braku doświadczenia przy pierwszych belach

A to już wiem jak działa.

Przy okazji zrobię zdjęcie

Ja swoje jak zakupiłem po pierwszych 10 belach miałem dość za każdym razem się zapychalo teraz drugi sezon i wprawy trochę mam nie raz się trafi że się przypcha tak że trzeba wyrywać ale to w tym roku raz na 100 bel i nie ma reguły kiedy beluje suche czy mokre idzie jak burza:) a i mam druty nad podbieraczem a nie mam nic na tym walku co są przyspawane te plaskowniki