URSUS 11054 & PN-60

http://olx.pl/oferta/ciagnik-belarus-mtz-1025-2-wyprzedaz-rocznika-CID757-IDe02g1.html#5f9151a27e

XMK13, to jest artykuł z jakiegoś czasopisma rolniczego? Gwarancja gwarancją, ale przy takich ustawieniach kąta wyprzedzenia wtrysku i dawki paliwa nie da się za bardzo używać go do ciężkiej pracy, bo nie będę przecież orał na 1L lub 4CR. Trzeba popytać u Korbanka czy nie podjęli by się modyfikacji, bo pewnie w Claasach takie rzeczy robią, no i też zorientować się u firm zajmujących się podnoszeniem mocy w ciągnikach.
Pewnie nie mało taka ,,impreza''... Gorzej jak z tym co się dołoży aby doprowadzić ten wynalazek do używalności, by Forterra wyszła...

faktycznie u niego tak jest że turbo dopiero słychać przy 2000obr/min a tak to taki mół gdzie mój rusek nie dymi na pompie roto, a miałbym kupić ursusa i byłby gorszy do sowieta niedoczekanie 

SW400kruger tak to artykuł z RPT

XMK13, Ty na razie nic nie masz w planach ruszać przy nim, dopóki jest na gwarancji? A jak ze spalaniem u Ciebie?, bo u mnie coś dużo to pali, jeszcze nie sprawdzałem tak dokładnie zalewając cały zbiornik i później sprawdzić ile weszło, ale po wskaźniku patrząc, to tak jakby mi ostatnio około 30l spalił na 4mth, przy bronach. Chociaż nie wiem na ile to jest miarodajne, bo ten wskaźnik to u mnie tak od nowości chodzi, że pożal się Boże nad tym całym wynalazkiem. Serwis dłubał już tam przy tym czujniku w zbiorniku ze dwa razy i dalej pokazuje co mu się rzewnie podoba.
Boga w sumie nie wypada do tego ustrojstwa mieszać, ale trzeba będzie pojechać nim na Poświęcenie pojazdów na Św. Krzysztofa, bo w przypadku mojego egzemplarza to tylko Święcona Woda pomóc może...

Ile trzeba za niego dać?

Co trzeba zrobić, żeby dostać taki ciągnik na testy?

Jakoś fanatycy germańskiego zamilkli jak zobaczyli jak clas kopci jak stare gumaki w piecu. Tak by dalej po ursusie jechali a tak nie ma podstaw.

Spalanie względem 5314 jest duże, ale tylko przez to, że trzeba go piłować pod 2000 obr/min, no i jest mocniejszy. Nie ma sensu grzebać, puki jest gwarancja. No chyba że będzie to konieczne.
Obecnie kabina jest poprawiona względem wersji czarno-czerwonej. A nowe kabiny pokazane na Agrotechu są jeszcze lepsze.
Drobne awarie są normalne w polskich i tańszych ciągnikach. Przykładem jest Case, którego dealer mi pokazywał.

wołają za niego w standardzie 167 tys brutto w agromie 

W standardzie ? Chyba coś podrożał od zimy

Można go kupić za ok 160 tyś zł (z klimą, 260 kg na przodzie).

rolnik class dymi ale jedzie a ursus to i jechać nie chce . użytkownicy tego ciągnika jakoś to nie chwali .

Jestem ciekaw, czy ten silnik generuje tyle momentu, ile producent zapewnia. Ogólne nie jest problemem dymienie, a niedobór mocy na niższych obrotach. Silnik wyraźnie się dusi. A co wynika z ww. treści jest to spowodowane po części ustawieniem pompy wtryskowej na niewłaściwy kąt wyprzedzenia wtrysku, dzięki czemu jednak spełnia normę IIIA.

Tylko, że dymił tak Claas 90 KM, a Ursusy 90 KM aż tak nie dymią, idąc tą drogą można wywnioskować, że Ursus jest lepszy od Claasa Pozatym użytkownicy Claasa Axosa również go nie chwalą, dodatkowo na "zachodzie" można było spotkać swego czasu sporo przełamanych Claasów z silnikiem JD, a to dlatego, że Claas w przeciwieństwie do JD chciał zaoszczędzić na ramie wzdłuż silnika i jej nie stosował na co wytrzymałość połączeń nie pozwoliła lub wypuścił na rynek prototypy. Na niedobór mocy na niższych obrotach poradzi tylko turbo o zmiennej geometrii, w samochodach jest to samo, na niskich obrotach łopatki blokują przepływ powietrza, bo się jeszcze za wolno obracają, dodatkowo moc odbiera ich napędzenie spalinami. Tu być może pomógł by również common rail, wtedy parametry wtrysku komputer by dobierał w zależności od warunków i można by bardziej zoptymalizować pracę silnika i spełnianie norm.

W artykule z RPT jest wzmianka o firmie 44tuning.pl, która posiada gotowy pakiet poprawiający parametry tego silnika.

Mogę prosić o wrzucenie skanu całego artykułu?

@Rolnik oczywiście najmądrzejszy ze wszystkich na tym forum :lol: Używa zagranicznego komputera, żeby napisać jak to nienawidzi zagranicznych produktów. Rano pije niemiecką kawę, słuchając przy tym muzyki z holenderskiego radia, lub oglądając program na koreańskim telewizorze. Później wsiada do niemieckiego lub francuskiego auta i jedzie na zakupy do niemieckiego sklepu. Po powrocie wsiada w angielski lub ruski ciągnik i jedzie na pole...  Hipokryta jakich mało... Człowieku, o nowej technologii nie masz zielonego pojęcia więc po co ludziom psujesz nerwy? Mamy wolny kraj, możemy kupować wszystko na co nas stać. 

 

Choćby konstruktorzy stosowali EGR i SCR w jednym silniku, nie ma mowy aby ciągnik nie puścił sobie dymka przy gwałtownej zmianie obrotów. To zdjecie Claasa zapewne przedstawia gwałtowne przyspieszenie i to pewnie z wysokiego biegu więc nie ma co się dziwić, że kopci. 

Aby nie było widać dymu wystarczy DPF+EGR, SCR natomiast neutralizuje tlenki azotu, których i tak nie widać, ale są trujące, tyle, że do tych technologii musi być common rail aby zoptymalizować pracę silnika. Ze zwykła pompą będą zawsze problemy z pracą silnika, tak samo jest w Zetorach, pompa wtryskowa pozostała zwykła rzędowa, tłoczkowa a dodają coraz to nowe urządzenia typu filtry, egr itp. do których powinny być podpięte czujniki badające ich pracę i zmieniające odpowiednio parametry pracy układy wtryskowego w czasie rzeczywistym.

@Henius91 - Nie wiem po co ten wywód o @Rolniku. Jeśli już, to w obecnych czasach nie ma możliwości używania wyłącznie krajowych rzeczy, bo po prostu takich nie ma. Tak więc odpuść ten temat.

Akurat Zetor ma filtr pod użytkownika, aby gwarancja i wymiana na przelot

Nie miałem do czynienia z Ursusem 11054, ale podobny problem miał znajomy z Ursusem 5714. Nie miał kompletnie siły. Jak pracował w agregacie uprawowo-siewnym musiał "w biegu" opuszczać, bo z miejsca nie miał siły, po prostu zdychał. Tata, jako że jest mechanikiem, poradził żeby oddać pompę do regulacji. Ustawiliśmy pompę, tak jak powinno być fabrycznie na znakach i jak ręką odjął. Ciągnik podskakuje, a idzie

W Zetorze wywalasz filtr i elektronika na ten zabieg nie zareaguje z jednego błachego powodu: bo jej po prostu tam nie ma.

W tym Ursusie to chyba dokładnie ten silnik 1104D-44TA z mocą max 111.3 KM

https://www.perkins.com/en_GB/products/new/perkins/industrial/industrial/1000002323.html

Zwykły 1104D-44T może mieć max. 99.9 KM według strony producenta.

Czy przypadkiem ten Perkins spełnia normę 3 dzięki układowi zmiennych faz rozrządu czyli wewnętrznej recyrkulacji spalin, polegającej na wcześniejszym otwarciu zaworu wydechowego, co w efekcie skutkuje cofnięciem się części spalin do układu dolotowego.

Wychodzi na to, że to jeszcze inny motor - przynajmniej u mnie, bo na tej ,,chińskiej przylepce" na samym dole po dwóch wymownych krzaczkach widnieje 81kW (75kW - 130kW). A ten co podałeś z linku to tylko oznaczeniem się zgadza, a reszta jest odmienna co do chińskiej naklejki.
Tak czy inaczej z tą recyrkulacją spalin możesz mieć rację, tylko to rozwiązanie raczej nie powinno wpływać na wzrost zużycia paliwa, a przynajmniej mój pali jak smok, 15-stoma litrami ON na mth nie pogardzi w lekkiej pracy typu brony 5-polowe lekkie lub 3-polowe ciężkie, także ten silnik obala mit oszczędności i kompaktowości Perkinsa, no ale nie ma co obrażać od razu Perkinsa oryginalnego, bo to raczej robiły małe żółte rączki...

Hej a można prosić o zdjęcie tej tabliczki o której piszesz?