John Deere 6200 + Amazone ZA-F 1004r

ile w niego sypiesz ? wiadomo saletry że tak spytam bo każdy nawóz inaczej 

Różnie, koło domu jak rozsiewam to i tonę się wsypie saletry. Jak Władkiem rozsiewam to tak max 500 kg zasypuję

Jak u Ciebie oziminy Pawle ?

Ja mam takie pytanie, bo ojciec w przyszłości jak będzie kupował rozsiewacz 2-tarczowy, to mówi że nie będzie kupował pod większy ciągnik tylko pod mf 255, ponieważ w większym nawóz zeżre mu z tyłu wszystko i zbyt mu szkoda ciągnika (mf 3050 lub inny), czy faktycznie są takie problemy jak rozsiewacie dużymi ciągnikami jak wyżej? Jaka jest skuteczność osłon w rozsiewaczach 2-tarczowych?

Ja mam starą Amazonkę ZA-F 402 i nic nawozu na ciągniku nie ma, rozsiałem 250kg saletry w  silny wiatr i znalazłem jedno ziarenko na ciągniku

Ta ale jeszcze pył dochodzi, ale to już zależy od kierunku wiatru.

No to rzeczywiście wyczyn, rozsiej 10 ton to znajdziesz nie jedno, zawsze zarzuci cos na traktor nie ma szans, chyba ze zrobisz jakas ogromną osłone między trakotrem a rozsiewaczem ale u mnie wcześniej 2812 siał w tym roku już fendtem i jakoś nic nie gnije wystarczy umyc po rozsiewaniu i luks.

ja jak rozsiewałem 603 fendtem to trochę granulek było w kabinie ale porównując to co było z kosem kiedys to niebo a ziemia;)

Oziminy na szczęście nie dały się zimie i wszystko żyje nic nie trzeba przesiewać. Jedynie 2 ha pszenżyta, które posiałem najpóźniej wygląda dość słabo, poszła saletra i się zobaczy co będzie.

 

Rozsiałem 4t saletry i rozsiewacz trochę przypylony na dole, na ciągniku na zaczepie można znaleźć trochę nawozu. Od razu po robocie dokładne mycie i nie ma problemu że coś rdzewieje. Po za tym jak nie ma gołej blachy to co ma rdzewieć?

Czyli rozumiem, że te osłony są w miarę skuteczne? I tak ojca pewnie nie namówię na rozsiewacz 1000 l pod większy ciągnik, bo mf 255 nie da rady na pewno dlatego on chce jakiś 600-800 l a ma być na 40 ha...

No to rzeczywiście wyczyn, rozsiej 10 ton to znajdziesz nie jedno, zawsze zarzuci cos na traktor nie ma szans, chyba ze zrobisz jakas ogromną osłone między trakotrem a rozsiewaczem ale u mnie wcześniej 2812 siał w tym roku już fendtem i jakoś nic nie gnije wystarczy umyc po rozsiewaniu i luks.

10 ton to przy obecnym areale na 2 lata Ogólnie ciągnik po sianiu wystarczy wyczyścić sprężonym powietrzem i spokój.

Czyli rozumiem, że te osłony są w miarę skuteczne? I tak ojca pewnie nie namówię na rozsiewacz 1000 l pod większy ciągnik, bo mf 255 nie da rady na pewno dlatego on chce jakiś 600-800 l a ma być na 40 ha...

Nikt Ci nie każe sypac pełnego a jakiejś dużej róznicy wagowej między 600 a 1000 litrów nie ma.

No ta ale kupować 1k l po to żeby ładować w niego połowę to trochę bez sensu, jeszcze jakbyśmy większym ciągnikiem rozsiewali a 255 tylko awaryjnie to jeszcze tak. A wagowo domyślam się, że  chodzi ci o puste rozsiewacze? Bo pomiędzy załadowanymi jest 500 kg różnicy a to raczej sporo. Ale zobaczymy może przekonam ojca.

Lepiej kupić większy i wrazie czego można też większym ciągnikiem siać. Różnica w cenie nie jest duża. U mnie np na pierwszą dawkę ciężko by było rozsiewać Władkiem, bo było kilka miejsc że i JD ledwo dał radę. Władkiem bym na pewno siedział. A nie bardzo by było latać Jaśkiem z 400l na tyłku NPK przed siewem też rzucam JD bo wygodniej i szybciej po oranym idzie większym ciągnikiem. Także u mnie się sprawdza taka uśredniona pojemność, taki trochę za duży dla Władka, trochę za mały dla JD, ale suma sumarum dzięki temu jeden i drugi ciągnik może być wykorzystywany