Deutz Fahr Agrotron 6.05S

Po co to ugniatasz?

żeby ropy do rowu nie musieć wylewać  , tez mnie to dziwią takie kombinowania ludzi z daremną robotą deptania lub polewania obornika, jak już to podgarnąć tylko by hałda była strona, wysoka i nie zajmowała dużej powierzchni

a moze robi dlatego ze jak go nie ugnieciesz to sie strasznie przepala i traci wartość...

Raczej to się powinno napowietrzać, a nie ugniatać. A co do przepalania obornika to jak jest sama słoma to może się i przepala.

Dobra robota kolego. powietrze w oborniku powoduje jego spalanie

A to wasze "spalanie" nie jest czasem kompostowaniem? 

Warto sprawdzić zawartość azotu, świeżego obornika, ugniecionego i raz przerzuconego. 
Ogólnie jest tak że po przewiezieniu na pole z hałdy i usypaniu nowej, to obornik traci 30-40 % masy ale traci tylko 10 % azotu co w sumie daje nam bogatszy nawóz z niewielka stratą. A ugniatanie może zatrzyma te 10 % ale paliwo zużyte będzie  więcej warte. Niektórzy nawet zalecają raz przewieść obornik kilka tygodni przez wywiezieniem ze względu na ujednolicenie jego struktury i ułatwienie jego równomierne rozłożenie
Co do polewania obornika to jeśli jest bardzo sucho i ciepło, to warto to zrobić gdyż po wyschnięciu następuje ucieczka azotu, jednak szybciej nastąpi to w niskich hałdach aniżeli wysokich, nie ważne czy zbita czy luźna

 obornik traci 30-40 % masy ale traci tylko 10 % azotu co w sumie daje nam bogatszy nawóz z niewielka stratą.

I mniej musimy na pole rozwozić co daje kolejne oszczędności.