Ursus

Nie chce myśleć co by było gdyby dostał w głowę.

Szczerze mówiąc to z pewnością zgon na miejscu. Niby wiem że da rade wyrwać zaczep ,ale nigdy nie myślałem że 40 letni papaj podoła takiemu zadaniu.

Jeszcze takiej sytuacji nie widziałem że wyrwać dyszel.. kabina Cie uratowała.

Teraz juz nigdy wyciaganie przyczepy na linkę nie będzie takie samo. W totka zagraj

tylko niech się przyzna kto te ucho dyszla przysmarkał do przyczepy... w życiu nie uwierzę że to był oryginalny spaw i przegigantyczna moc ciapka go zerwała

ale urwał... kierowca miał sporo szczęścia .

ktoś się urodził na nowo ,kierownica chyba uratowała mu życie.

tylko niech się przyzna kto te ucho dyszla przysmarkał do przyczepy... w życiu nie uwierzę że to był oryginalny spaw i przegigantyczna moc ciapka go zerwała

Przyczepa nie moja. Owszem gwint z dyszla zerwany i heftniete. No ale wątpię ze pierwsze co jak pożyczasz przyczepę sprawdzasz stan dyszla...

miałem identyczną sytuacje tylko z linką

Kruca fuks

Ciekawe co by było jak by się na drodze rozleciało.

Ciekawe co by było jak by się na drodze rozleciało.

Zdecydowanie "ciekawie"

tez mialem taki przypadek , ale lancuch walną mi w tylną szybe i kilkanascie cm szczescia ktore uratowalo mi zycie .

ale urwał

W moich stronach gościu wyciągał duże drzewo łańcuchem, zerwał się, przeciął słupek kabiny i trafił w głowę kierowcę. Jest "warzywem" do dziś, o ile jeszcze żyje. Więc gratuluję szczęścia.

to przeleciał nad dachem

Dokładnie, ile razy się człowiek denerwuje, stresuje i szybko szybko z pośpiechem bez zastanowienia.. eh, a później myślę, co by było..

Napewno się rospędził i szarpnoł Tylko tak są takie skutki Jak by normalnie pociągnoł to łańcuch poszedł by dołem Nie jedną linę i łańcuch porwałem Teraz jak coś biore z rozpędu na środku jest opona Jest jazda .

Napewno się rospędził i szarpnoł Tylko tak są takie skutki Jak by normalnie pociągnoł to łańcuch poszedł by dołem Nie jedną linę i łańcuch porwałem Teraz jak coś biore z rozpędu na środku jest opona Jest jazda .

Przeczytaj opis.

Nie będe sie kłucił .Dyszel leży na ziemi i już wystarczy jak by miał spężyne i łańcuch poszedł by spodem jw. A tak poderwało go do góry Nie wierze że wolno naciągnoł na 1 .A ciapek to ma moc . Ważne że nic nikomu się nie stało .

Nie będe sie kłucił .Dyszel leży na ziemi i już wystarczy jak by miał spężyne i łańcuch poszedł by spodem jw. A tak poderwało go do góry Nie wierze że wolno naciągnoł na 1 .A ciapek to ma moc . Ważne że nic nikomu się nie stało

Byłem zaskoczony. Bo niby owszem wiem ze da się to wyrwać ale nie ze ciapkiem.

U mnie w okolicy gościu rok temu w żniwa pompował koło w przyczepie i pierścień wystrzelił mu prosto w głowę to aż podobno mózg wyszedł bokiem, pół roku leżał w śpiączce a miesiąc temu umarł.

Daj zdjęcie miejsca złamania dyszla

 

jak bylo przysmarkane to sie wyrwalo predzej bys ten lancuch porwal jak nakretka by puscil . druga sprawa na betonie ciagnik ma mniejsza sile niz na twardej ziemi . tak wiec musiales szarpnoc nie ma innej opcji bo lancuch polecial w gore . wiem co mowie jezdzilem kilka lat w pomocy drogowej

c330 ma moc ale rzeczywiście, cud że się kierowcy nic nie stało...