Skocz do zawartości


Były już mrozy sięgające prawie -25°C, jest sporo śniegu a te moje "dzikusy" jeszcze tej zimy ani razu do stodoły nawet nie zajrzały... :)

  • Like 1

Rekomendowane komentarze

Ogrodzone jest pastuchem, podwójny drut, w tej chwili nawet nie podłączony i nigdzie nie pójdą ;)
Zimą dziennie dostają balota siana lub dwa słomy owsianej lub jęczmiennej, to wszystko co dostają ;)
Nie chorują wcale, szaliki są im zbędne ;)
Wszystkiego mam obecnie 17 sztuk, 4 jałówki chcę sobie zostawić. Galloway jest jeszcze za mała na zacielenie, szkotki jeszcze nie krylem bo byk do stada dopiero na wiosnę dołączy... :)

Luksa96, teraz na dniach ma się wycielić ostatnia po "Miśku" a następna w kwietniu już po "Zeusie" i dłuższa przerwa bo przestawiam krowy na zimowo- wiosenne wycielenia... Młodociana mamusia ma się dobrze, trochę poleciała z wagą i dla jej dobra sprzedałem jej córkę by dłużej odpoczęła, w tej chwili już widocznie poprawiła kondycję :)
kb4512, żywię je zgodnie z ich potrzebami, a że tanio to dodatkowy plus :) Mam też trochę zboża w zapasie by w razie potrzeby śruty też im sypnąć, na razie większość jest w wyjątkowo dobrej kondycji. Jedna zaczyna mi trochę chudnąć (karmiąca i najbardziej mleczna) i od tego tygodnia tylko ta jest śrutą dokarmiana... :)

agrowiktor już Ci wszystko Luksa96 wyjaśnił, to jedna z dwóch moich krzyżówek... tyle że ta ze zdjęcia w tym roku pierwszy raz będzie się cielić, nie wiem dokładnie kiedy ale wymie już się pokazuje :)
A jak to się stało że ta druga tak wcześnie "wpadła", no cóż, po prostu wyjątkowo wcześnie dojrzała ;) okazało się że nie ona sama, wszystko wskazuje na to że jedna z jałówek które trafiły dwa domy od mojego też zaszła w podobnym wieku... :/

kb4512, szczerze mówiąc to trochę tak... :) ogólnie w najbliższej okolicy bydło mięsne to nadal jeszcze wielka rzadkość, w promieniu około 20km jest może kilka stąd, głównie różnych mieszańców limousine, jedno Herefordów krytych oczywiście limousine, jedno całkiem pomieszane, nie muszę chyba pisać jaki byk tam chodzi... ;) moje było pierwsze tego typu, później poznałem gościa od którego mam Galloway-kę. Miał kilka mięsnych krów, krzyżówki różnych bardziej intensywnych ras, przypadkiem usłyszał o moich i szybko przyjechał sprawę obczaić. Tydzień później kupił u mnie jałówkę po limousine i wziął namiary gdzie kupiłem swoje, kupił jeszcze 4, tylko niestety moje były ostatnie czyste, jego już po limousine. Teraz to już dorobił się takich 75%, ma też kilka Galloway i chyba już tylko 3 z 6 przywiezionych z Rumunii krzyżówek charolaise/bbb. Hodowla bardzo do mojej podobna, podejście do krów zresztą też... ;) już powoli realizują się plany drugiego stada Salersów na mojej wiosce, zresztą praktycznie po sąsiedzku, ogólnie jeszcze dwie osoby już dość poważnie też o Salersie myślią. Zresztą moje rozplodniki też sporo potomstwa w okolicy zostawiły, cały czas ktoś przyjeżdża je zobaczyć, wypytuje o chów i hodowlę, pytają się o jałówki na sprzedaż, na prawdę się tu spodobały :D

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v