Skocz do zawartości



Rekomendowane komentarze

Często nie rozumiem ludzi którzy montują tuzy i napęd 4x4 do ursusa C-360 lub C-330  <_< Przecież te ciągniki ledwo co same siebie ciągną i napęd na tył im w zupełności wystarcza tak samo jak ich waga. To sa ciągniki do lekkiej pracy a nie wy chcecie z nich czołgi robić  ;) (wyjątki jak ktoś jakiś spych lub pług na przód zaczepia a tak to bezsens)

w ciapku to rzeczywiście zbędna pierdoła chociaż wiele osób odpie*dala manianę zakładając mu ładowacz czołowy ,męcząc przy tym zwrotnice, układ kierowniczy i swoje ręce jeśli pracuje bez wspomagania

z 4x4 w 60-ce bym polemizował , na zetora nikt krytycznie nie spoglądał jak montowali napęd w małych lekkich ,modelach 3 i 4 cylindrowych z lat 60tych ,70tych i 80tych ,modele te często lepiej się sprawdzały niż odpowiedniki 4x2, ale niestety za wiele u nas tego nie ma , a dziś gołe 60ki osiągają horrendalne ceny , dodatkowo za przednie mosty z przystawka też kilka tysięcy wołają

tuz jeszcze może być przydatny.ale wydac 5 tysi na przedni napęd to dla mnie glupota.lepiej kupić jakąś 80 nawet bez przodu.która z w miarę dobrymi oponami zrobi o wiele więcej roboty .spali mniej paliwa w przeliczeniu na hektar.że o komforcie już nie wspomnę.sam miałem 360 ,przecież to gówno nie ciagnik w porównaniu do 80 lub nawet zetora 5211 ,w którym przynajniej jest w miarę cicho.

ciągnik 80km w tuzie dwa siłowniki 50/22/160

Trochę mały skok tzn gdzie je złapiesz i ile ma podnieść Ile wychodzi Ci zakres podnoszenia na Twoich ramionach ? 

Taki cylinder od strony tłoczyska daje 2200 kg w pionie przy ciśnieniu 14 MPa  przy 13 MPa ok 2000kg (teoretycznie powinno być 16MPa  ale uwzględniłem magiczny współczynnik sprawności jak to zwykle bywa z pompą nie nowego przecież ciągnika)

tuz jeszcze może być przydatny.ale wydac 5 tysi na przedni napęd to dla mnie glupota.lepiej kupić jakąś 80 nawet bez przodu.która z w miarę dobrymi oponami zrobi o wiele więcej roboty .spali mniej paliwa w przeliczeniu na hektar.że o komforcie już nie wspomnę.sam miałem 360 ,przecież to gówno nie ciagnik w porównaniu do 80 lub nawet zetora 5211 ,w którym przynajniej jest w miarę cicho.

jak trafi swój na swego (traktor na odpowiednie pole i robotę) to i 80ka ,setka ,dwunastka  nie będą miały racji bytu z powodu braku przodka

w ciapku to rzeczywiście zbędna pierdoła chociaż wiele osób odpie*dala manianę zakładając mu ładowacz czołowy ,męcząc przy tym zwrotnice, układ kierowniczy i swoje ręce jeśli pracuje bez wspomagania

z 4x4 w 60-ce bym polemizował , na zetora nikt krytycznie nie spoglądał jak montowali napęd w małych lekkich ,modelach 3 i 4 cylindrowych z lat 60tych ,70tych i 80tych ,modele te często lepiej się sprawdzały niż odpowiedniki 4x2, ale niestety za wiele u nas tego nie ma , a dziś gołe 60ki osiągają horrendalne ceny , dodatkowo za przednie mosty z przystawka też kilka tysięcy wołają

No to ja odpie*dalam manianę, Mam napęd w 30tce, ładowacz i do tego wspomaganie. I dalej to będzie Ursus, ale mój własny, doinwestowany. I będę nim jeździł, aż mu koła odpadną(a to pewnie za 50lat będzie).

 

Podoba mi się argument, że w capie lub 60tce jest głośno. A później wsiadacie do samochodu i zapuszczacie gównodisco na całą wieś. Wtedy was uszy nie bolą.

A ile można remontować? Raz do roku, dwa? Ile można dokładać? Jak nie tuza to napęd, jak nie szersze opony to wspomaganie itp itd. Ja właśnie dlatego zrezygnowałem z ursusów i mniejszych i większych, po remoncie jeszcze dobrze nie dotarty a już coś następnego "leci" mam teraz dwa i wiem że mogę na nich polegać a czas przeznaczony na remonty czy tzw ulepszanie wolę spędzić na wakacjach z rodziną a nie w garażu z ursusem.

A ile można remontować? Raz do roku, dwa? Ile można dokładać? Jak nie tuza to napęd, jak nie szersze opony to wspomaganie itp itd. Ja właśnie dlatego zrezygnowałem z ursusów i mniejszych i większych, po remoncie jeszcze dobrze nie dotarty a już coś następnego "leci" mam teraz dwa i wiem że mogę na nich polegać a czas przeznaczony na remonty czy tzw ulepszanie wolę spędzić na wakacjach z rodziną a nie w garażu z ursusem.

Jak robić remont to raz a konkretnie i potem z mądrym użytkownikiem masz kilkanaście lat spokoju. Robiąc taki remont zmieniasz w tylnym moście tryby na zetoroskie i jest w miare cicho dobra kabina i jest ciszej niż w niejednym starszym NH albo Case. Inwestując 15 tyś złoty w posiadany traktor w jako takim stanie, masz bardzo dobry, wytrzymały i tani w eksploatacji traktor , niestety komfort jest niższy niż w zachodnich maszynach ale coś za coś. (czyli majac sprzet warty 10 tys dokladam 15 tys razem to jakieś 25tyś , powodzenia w znalezieniu traktora o podobnej mocy i dobrym komforcie pracy( oczywiście po generalnym remoncie)w tych pienądzach).Oczywiście 60 pozostanie 60 to raczej lżejsze prace dlatego dobrze bym przemyślal zamianę jej na nowy ciągnik. Na pewno nie zamieniłbym jej na żadnego NH bo w nich się cuda dzieją maja po kilkaset godzin pracy za soba a takie kwiatki wychodzą że to masakra( pracuje w sklepie z częściami )

Raz a dobrze tylko z jakich części? Jak jedne lepsze od drugich. Era tego sprzętu minęła, jak ktoś ma chęci, pieniądze i czas to może sobie robić ja pieprze te pseudo traktory. Miałem kilka ursusów i małych i dużych-dziękuję nie! Stare to jest dobre wino i skrzypce a nie traktor. Ja mam NH i nie narzekam żadne kwiatki mi i żadnemu ze znajomych nie wychodzą i nie mam tu zamiaru pod niebiosa wychwalać NH jak co poniektórzy użytkownicy C-360 bo są inne marki lepsze ale za te pieniądze, uważam że adekwatne do jakości i komfortu pracy jaki oferuje NH jest to dobry sprzęt. A wracając do tych zabytków klasy zerowej jak chcesz to włóż i 30tyś tylko po co? Niczego tym nie zmienisz, ursus zawsze będzie ursusem a jak chcesz się licytować bo pracujesz w sklepie z częściami to możemy się policytować mój niedoszły szwagier ma sklep z częściami i serwis, to elaboraty możemy popisać o częściach z plasteliny do ursusów rzekomo oryginalnych.

Jak wyżej nie ma dobrych czesci zamiennych do ursusów, sam jeszcze ma C-360 pewnie nie długo i z 3 ciagników na gospodarstwie tylko jeden zawsze przyprawia o ból głowy no ale senior nie da sprzedać bo innymi jeździc nie będzie i pogadane. Szczerze ja bym sie bał robić remont w C-360 bo jak juz coś raz jest wymienione wteyd zaczynają sie problemy, ciagnik jest w orginalen skrzyni silnik w tym roku zrobiony atak bo się nakrętka odkręciła a tak to tej pory plecak nigdy nie był zdejmowany, robił mi to mechanik zapisał to to i to pokupić między innymi uszczelki pod pokrywy i plecak, przy skłądaniu stwierdził żebym te nowe uszczelki sobie do pieca wsadził, orginalne jakie były miałt grubość dosłownie 10 tych nowych i przy rozbiórce nic sie z nimi nie stało. złożyliśmy an tych starych i suchutko. Orginalne pompki od hamulców wytrzymało 31 lat około 5 tyś mtg a nowe góra dwa lata a były takie co po 3 miesiącach wysiadały a robiąc ostatnie lata góra 100 mtg bo tylko senior cos tym jeździ. Czy jak byś sie nie przykłądał do remontu i robił go porządnie za wiele to nie pomoże tyle ze w sumie to tanio zrobisz to możesz często dla relaksu ;)


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v