Claas Arion 620c + Pottinger Terrasem R3 Testy

Słabe?  :lol:  :lol: I to pewnie mówili ci którzy w takim może siedzieli na pokazach  :lol: Ładna fotka

Mój 620C śmiga w 5 obrotowce 220cm orze naraz, czy piach czy rędzina, nie ma problemów.

Ładnie ;D

Elegancko

Jak wrażenia ? Jak oceniasz Terrasema ?

Wrażenia bardzo pozytywne, myślę że Terrasem to sprzęt godny uwagi, oferuje wiele ciekawych rozwiązań podobnych do vaderstada, natomiast jest tańszy od horscha, pracowało mi się tym siewnikiem bardzo dobrze, jedyne co, to trzeba się przyzwyczaić do gabarytów jak pamiętam to siewnik jest długi chyba 9m więc trochę zachodzi, jednak mimo wszystko moim zdaniem wypada bardzo dobrze na tle innych marek jeśli chodzi o jakość do ceny.

Dużo do 100tyś, zł trzeba dołożyć jeszcze? U ciebie gabaryty nie powinny przeszkadzać bo jak widac masz ładne kawały pola, nie jak u mnie 100 ha w 50 kawałkach.

użytkuje starszą wersję terrasema 3000t od 2006 siewnik nie jest najgorszy ale ma wady niestety ,w r3 zostały w większości wyeliminowane ,siewnik dobry do mulczu ale nie nadaje się zbytnio do uprawy orkowej ,dużo awaryjnej  elektryki i hydrauliki ceny części kosmiczne np. uszczelniacz  piasty koła 200zł talerz wysiewający 300zł szt , koło kopiująco dogniatające 1000zł  oczywiście ceny netto .vaderstad ma taniej i jakość  jest lepsza .zresztą uważam że siewnik 3 metry powinien być mechaniczny jest tak samo dokładny a dużo mniej kłopotów w przyszłości.

Niestety nie miałem okazji pracować horschem czy pottingerem w świeżej orce, wszędzie było uprawione broną, ale próbowałem siać unia focus T w orkę to była tragedia, nie szło jechać szybciej jak 8km/h robiła się fala przed packerem, a u Ciebie co się dzieje jeśli siejesz w świeżą orkę? Tak jak mówisz alternatywą jest rapid bo jest mechaniczny ale myślę że u mnie był by problem z utrzymaniem głębokości siewu na takiej mozaice, na jednakowej ziemi pewnie bez problemu, szukając dalej siewnika mechanicznego wszystko jest zawieszane, a nie uśmiecha mi się taki siewnik. Po za tym dużo problemów miałeś z tym siewnikiem i na jakim areale nim pracujesz? 
Z tego co pamiętam to chyba około 130 tyś wołali za ten siewnik, ale nie jestem pewny, najlepiej zadzwoń i zapytaj.

a ja horschem sieję i orkowo i bezorkowo i nie ma problemów . jakość wykonania bez zarzutów jak i siewu.co do ceny 150 tysi netto dałem .ciekawe jak by bylo mokro czy clasik by też dał mu rady.

Z horschem na pewno dawał rade, pottinger jest cięższy od horscha.
zapraszam : https://www.youtube.com/watch?v=ii_oXuLVms8

ile? 300kg.jakby zobaczył trochę góry albo cięższej bądź mokrej ziemii to by pierdział i góra 8 km/h by jechał.nie którzy no fantaści są. pojeżdżą trochę i wielcy znawcy tematu. tak na marginesie moje pronto 3.5tony waży + 2,5 tony zasypu ma.

Siewnik pottingera sam waży 4,5t + 3000l zasypu ja miałem w nim tone materiału, po za tym pottinger ma szersze ogumienie przez co lżej się ciągnie, bo pewnie nie wiesz że twój siewnik największy opór stawia właśnie wałem oponowym i też nie obchodzi mnie co by było gdyby, ja miałem ten siewnik w praktyce, więc pisze to czego doświadczyłem, jak zachowywał się mój ciągnik w jakim terenie, pole nie było płaskie jak na filmie z jednej strony był skłon i z prędkości poniżej 8km/h nie zszedłem w tych warunkach, po za tym pisałem że pole było uprawione. W dodatku sorry kolego, że Cię coś tam w środku ściska nawet nie wiem o co, masz problem, że testowałem siewnik słabszym ciągnikiem i siejesz jakieś dziwne herezje że gdyby coś to by nie dał rady, wydaje mi się że masz większy problem z samym sobą.

testuj sobie co chcesz.ściska to może ciebie .koła ma mniejsze przez co idzie może i ciężej ale również lepiej zageszcza ziemie co równa się z lepszymi wschodami. skoro waży 4.5 tony to jest o tonę cięższy którą trzeba ciągle za sobą ciagać a to z kolei przeklada sie na zużycie paliwa i większe zapotrzebowanie na moc.a clasa ci nie zazdroszczę chciałeś to kupiłeś i niech ci służy. tylko widzę ze tobie cos chyba sie dzieje .