Rama Pilmet 1615
 

Rama Pilmet 1615

  • 4142 wyświetleń

Szwedzka stal, polskie gówno.
Reasumując szajs za duże pieniądze..


Z albumu:

Moje gospodarstwo 2014

  • 19 zdjęć
  • 0 komentarzy
  • 147 komentarzy obrazka

Informacje o zdjęciu Rama Pilmet 1615

Zrobione z Sony Ericsson K800i

  • 1/100
  • f f/2.8
  • ISO 80



Rekomendowane komentarze

  • Zaawansowany
  • Bob
  • 820 2107

Ale zbierzesz cięgi od partiotów, za obrażanie polskich maszyn :D i przemysłu maszynowego.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • CBŚ
  • razor275
  • 279 1247

Czekamy na komentarz użytkownika który znany jest z nawoływania do zakupu polskich wynalazków i gardzi zachodem.

Człowiek wydaje kupę kasy a tu się okazuje że nie bardzo jest czym robić w polu a i nerwy poszarpane.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • robert812
  • 101 1738

Patriotyzm można pokazać, wywieszając biało-czerwoną flagę w święto państwowe,. Jeśli natomiast chodzi o zakup maszyn to trzeba zapierdzielać do salonów z zachodnim sprzętem, albo szukać coś sprowadzonego po handlarzach. Przykro mi to stwierdzić, ale polskie maszyny nie dorastają do pięt zachodnim.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Wituś
  • 1 272

Ok może polskie maszyny nie są idealne i mają częściej awarie niż zachodnie, ale bez przesady. Jak by się zachodni sprzęt wcale nie psuł to po co by utrzymywali serwisy i mogli by dawać dożywotnie gwarancje. NIE MA SPRZĘTU KTÓRY SIE NIE PSUJE, a jeżeli ktoś taki zna to proszę o nazwę chętnie kupie.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • kryssr
  • 52 1295

no ale żeby rama pękała ??? w zachodnim sprzęcie by to poprawili a Polacy nic z tym nie zrobią i dalej ten sam bubel będzie i będą się dziwić czemu nikt nie kupuje. Mam pług krevelanda i tam jest rama nie do zniszczenia a co jest w polskich ?? zrobiona aby gwarancje wytrzymała

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • AgroSlask
  • 77 371

A co w Zachodnich się takie rzeczy nie dzieją? Dzieją,dzieją ale nikt Wam tego nie pokaże bo to ''zachodnie'' sam wiem,bo gdzie pracuję też różne dziwne cudeńka z ''Dojszland maszinen'' się dzieją ale przecież to tak musi być,może się zdarzyć,tylko polskie to gówno

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Bob
  • 820 2107

Tylko wykonanie maszyny pl a zachodniej to kolosalna różnica, materiał i dopracowanie to już w ogóle nie ma o czym gadać. Pewnie że zachodnie się psują i zużywają ale nie tak szybko i często jak nasze pl.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • 355
  • 140 299

Ale wole kupić nową polską maszynę niż, niż 20 letnią. Moim zdaniem zachodnie graty (chodzi mi tu głównie o rozsiewacze, opryskiwacze, agregaty, pługi itp) nie warto kupować jeżeli mają więcej niż 5-10 lat ;).

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • pedro2
  • 7216 12088

Ale wole kupić nową polską maszynę niż, niż 20 letnią. Moim zdaniem zachodnie graty (chodzi mi tu głównie o rozsiewacze, opryskiwacze, agregaty, pługi itp) nie warto kupować jeżeli mają więcej niż 5-10 lat ;).

 

Widzę kolejny ekspert, sądząc po nicku masz 13-15 lat trafiłem?? Mam 30 letni ciągnik zachodni, miałem talerzówkę kver starą jak świat talerze oryginalne w stanie bdb, belarkę zachodnią z lat 80 tych, niedawno zmieniłem na nowszą z 97r również zachodnią, miałem siewnik amazone lat też nie pamiętał, kombajn zachodni z początku lat 80 tych, miałem pługi zachodnie z lat 80 tych, które zmieniłem na nowszy model tej samej marki i ze wszystkiego jestem zadowolony!!!

Przyczyny zmian sprzętu to tylko i wyłącznie potrzeba zmian na młodszy, bardziej nowoczesny i funkcjonalny model... Mam agregat upr-siewny z Agro-Maszu i przed każdym wyjazdem w pole sprawdzam czy rama już nie zaczyna pękać. Za pługi dałem 10 tys, kolega też stał przed wyborem nowe polskie vs używka zachodnia i za 11 tys kupił Unię Tur 4x35 po dwóch latach ma wygiętą słupicę w S bo uderzył w kamień i oryginalne zabezpieczenie nie puściło.

 

I mało tego dalej będę kupować stare zachodnie "GRATY" bo nie mam zamiaru przed każdym wyjazdem w pole sprawdzać czy rama nie pęka, a przy okazji może stać się krzywda mnie, czy podczas transportu np. komuś na drodze...

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • CBŚ
  • razor275
  • 279 1247

Przez te graty - jak to napisałeś (opryskiwacze, rozsiewacze) rok w rok przechodzi sporo naszych pieniędzy więc to chyba proste że maja idealnie wysiewać nawozy i pryskać w końcu to najdroższe zabiegi, np. od polskiego rozsiewacza trudno oczekiwać idealnego wysiewu, o zabezpieczeniu antykorozyjnym już nawet nie mówię.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Gość

Są osoby, które kupią zachodni sprzęt, bo ciocia unia dopłaca to można poszaleć i są osoby takie jak ja, które będą kupować tylko polskie konstrukcje. Powód? Na inny nie bardzo mnie stać a i nie mam zamiaru utrzymywać piep*%$#ych krzyżakó i innych mających się lepiej niż polski rolnik. Jedno jest pewne co do przepaści jakościowej a chyba niektórzy tego nie widzą. Gdyby polska konstrukcja kosztowała tyle co zachodnia to na pewno byłaby lepiej wykonana a, że są tańsze to trzeba gdzieś ciąć koszty.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • wdaniel
  • 52 293

Przykro mi to stwierdzić, ale polskie maszyny nie dorastają do pięt zachodnim.

A dlaczego? Chcesz znać odpowiedź, to ci podpowiem, bo pracuję w zakładzie produkcyjnym (przyczepy, naczepy, beczki - dla rolnictwa również). Chodzi mianowicie o doświadczenie. Zachód już dawno produkował i nie potrzebne są mu eksperymenty. Bazują na stałych obliczeniach i sprawdzonych pomiarach laboratoryjnych. U nas to dopiero raczkuje i wychodząc na przeciw oczekiwaniom klientów próbuje się ulepszać metodą prób i błędów. Nie mniej jednak coraz mniej jest reklamacji gwarancyjnych (3-5 w roku). To, że (jak w temacie) "szwedzka stal", to nie znaczy, że dobra. Daj do laboratorium i powiedzą ci dlaczego strzeliło... Sami mieliśmy problemy ze stalą (a konkretnie z czopami osi). Jak oddaliśmy próbki do badań, to okazało się, że odlewnia leci w kulki, bo skład nie taki, jak w recepturze. Teraz co partia, to wszystko jest odsyłane wyrywkowo do laboratorium, a w razie niezgodności - dostawca ma cały transport na jego koszt z powrotem i problemy się skończyły.

Jedno jest pewne co do przepaści jakościowej a chyba niektórzy tego nie widzą. Gdyby polska konstrukcja kosztowała tyle co zachodnia to na pewno byłaby lepiej wykonana a, że są tańsze to trzeba gdzieś ciąć koszty.

I tu się kolego mylisz. Nie jednokrotnie płacisz nie za jakość, ale za markę. Czy naprawdę nasz sprzęt jest taki zły? URSUS, BIZON... - dziadki, które jeszcze pojeżdżą i przeżyją nie jednego, a już na pewno tego, co jest nafaszerowany elektroniką

EDIT: co do opryskiwaczy - mam bierdzkiego 400/12 i nie narzekam - fakt faktem, że zanim w pole wyjechałem, to musiałem parę złączek na przewodach dokręcić, od zbiornika śrubkę też przykręcić, ale jak sobie już poskładałem ten model "zrób to sam" (monterom na wydziale montażu końcowego - o ile tam takowy jest, daję 3-, bo takiego czegoś to ja nie lubię ) to co roku tylko zalać - popryskać - wypłukać...

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Huberto89
  • 62 787

Widziałem na tym forum "połamane" zachodnie maszyny tylko pod nimi nikt nie pisze o nich źle, nie wiem natomiast czemu dużo osób tak najeżdża na polskie sprzęty. Oczywiste jest że zachodnie maszyny to inny świat porównując do naszych ale wszędzie zdarzają się buble i to że w tym przypadku pękła rama nie znaczy że w kolejnych egzemplarzach stanie się to samo.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • kryssr
  • 52 1295

kolega wdaniel ma rację

widzicie tu na zdjęciu nawet te spawy wyglądają nie za ciekawie a to w końcu rama :D

tez mam opryskiwacz bierdzkiego 1200/15(16) typowy składak no i jako tako to chodzi ale strasznie delikatne i już trzeba było trochę spawarką poprawiać a ma raptem 5 lat i pryska około 120-150 ha rocznie, ogólnie teraz za chiny ludowe bym go nei wział tylko dołożył i kupił używkę starszą trochę większą no i raczej nie polskiej firmy

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • LukeClaas
  • 424 2150

Co do zachodnich gratów to przed MXL-em miałem starego amazone za-f. Bez problemów można było nim rozsiać każdy nawóz. Niestety był za mały i kupiło się nówkę mxla z brzegu. Po 5 latach użytkowania nie można tym rozsiewaczem rozsiewać saletry amonowej, gdyż ten nawóz poprostu sypie się ze zbiornika tak jest rozszelniony. Powłoka lakiernicza też niczego sobie. Pełno rdzy.

Pilmet jest w jescze gorszym stanie. Dyszel skrętny został złamany. Rama pękła w 5 miejscach, farba odlatuje płatami.

Z naszych rodzimych sprzętów jestem zadowolony z beczkowozu i rozrzutnika a kiedyś z pilmeta 412lm i z-224/1.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Arek
  • 218 5678

no ale żeby rama pękała ??? w zachodnim sprzęcie by to poprawili a Polacy nic z tym nie zrobią i dalej ten sam bubel będzie i będą się dziwić czemu nikt nie kupuje. Mam pług krevelanda i tam jest rama nie do zniszczenia a co jest w polskich ?? zrobiona aby gwarancje wytrzymała

 

A czy kverneland to szczyt techniki? Wiele osób zwłaszcza bardzo intensywnie je użytkujące narzeka.

W galerii jest fotka pękniętej ramy w lemkenie, więc jak widać WSZYSTKO sie psuje.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Sadek
  • 1123 9680

I mało tego dalej będę kupować stare zachodnie "GRATY" bo nie mam zamiaru przed każdym wyjazdem w pole sprawdzać czy rama nie pęka, a przy okazji może stać się krzywda mnie, czy podczas transportu np. komuś na drodze...

 

Kolego piszesz może tak bo nie pracowałeś nowymi maszynami.

 

Niekiedy za stan maszyny odpowiedzialny jest właściciel.

Widziałem jak kolega ciągnął wały "Jacek" jak nie mylę nazwy to te wały momentami nie dotykały drogi a później stwierdza że rama słaba !!!!!

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • pedro2
  • 7216 12088

@Sadek chodziło mi o to że wolę używki pamiętające hitlera, niż nowy polski sprzęt. A co do nowych, jeśli już będzie okazja na zmianę sprzętu to w miarę możliwości i opłacalności transakcji będzie to sprzęt zachodni...

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • 355
  • 140 299

Widzę kolejny ekspert, sądząc po nicku masz 13-15 lat trafiłem?? Mam 30 letni ciągnik zachodni, miałem talerzówkę kver starą jak świat talerze oryginalne w stanie bdb, belarkę zachodnią z lat 80 tych, niedawno zmieniłem na nowszą z 97r również zachodnią, miałem siewnik amazone lat też nie pamiętał, kombajn zachodni z początku lat 80 tych, miałem pługi zachodnie z lat 80 tych, które zmieniłem na nowszy model tej samej marki i ze wszystkiego jestem zadowolony!!!

Przyczyny zmian sprzętu to tylko i wyłącznie potrzeba zmian na młodszy, bardziej nowoczesny i funkcjonalny model... Mam agregat upr-siewny z Agro-Maszu i przed każdym wyjazdem w pole sprawdzam czy rama już nie zaczyna pękać. Za pługi dałem 10 tys, kolega też stał przed wyborem nowe polskie vs używka zachodnia i za 11 tys kupił Unię Tur 4x35 po dwóch latach ma wygiętą słupicę w S bo uderzył w kamień i oryginalne zabezpieczenie nie puściło.

 

I mało tego dalej będę kupować stare zachodnie "GRATY" bo nie mam zamiaru przed każdym wyjazdem w pole sprawdzać czy rama nie pęka, a przy okazji może stać się krzywda mnie, czy podczas transportu np. komuś na drodze...

Mam pilmeta 412, ma 12 lat i pryska rocznie 70-80 hektarów, wymieniłem w nim jak do tej pory końcówki tylko ;). Reszta się jakoś trzyma. Z zachodnich maszyn posiadam (w sumie to ojciec) tylko kombajn jest z niego zadowolony w sumie (choć przed sezonem zawsze trzeba włożyć ok 1000 zł żeby to wszystko pracowało jak należy) Mam 9 lat ;)))) także zawyżyłeś.

 

AAA miałeś talerzówkę kverdelanda z bdb talerzami, a uprawiasz bometem teraz ;)

gallery_33155_41_123835.jpg

Miałeś taki dobry siewnik, a siejesz poznaniakiem

495140-fendt-agro-masz-poznaniak

Skoro takie dobre były te maszyny to po co je wymieniałeś na polskie?!

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • pedro2
  • 7216 12088

Miałem talerzówkę kverniego, została przywieziona z niemiec przez ojca z innymi maszynami ładnych pare lat temu na handel i trafił się kupiec z dobrą ceną, a że tylko bruzdy nią robiliśmy to nie było sensu jej trzymać ;) Bomet pożyczony od kolegi możesz spytać kolegi @DanielFarmer czy to moja :D a z amazonką miałem przykry incydent bo podczas rozładunku z tira puściła klamra od pasa i wygięła się półoś napędowa, 2 lata temu udało się wcisnąć litwinom za niezłe pieniądze, a poznaniak stał w garażu i przyszedł czas na niego, nie opłaca mi się kupować siewnika na 12-15 ha zboża... I nie porównuj starych poczciwych polskich maszyn do nowych, bo grzeszysz ;) Ja cały czas mówiłem o nowych polskich wynalazkach:

 

@Sadek chodziło mi o to że wolę używki pamiętające hitlera, niż nowy polski sprzęt. A co do nowych, jeśli już będzie okazja na zmianę sprzętu to w miarę możliwości i opłacalności transakcji będzie to sprzęt zachodni...

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
Gość Profil usunięty

Napisano

  • Gość Profil usunięty

pedro2, za 3-4 tysiące można kupić fajny siewnik zachodni, tylko pomalować i w pole :)

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • pedro2
  • 7216 12088

A po co wydawać 3-4 tys na darmo?? :huh: Skoro mam dobry siewnik, jak na razie nie oszukuje :P a pomalować poznaniaka muszę w zimę... Ze sprzedażą jego też był by problem i ile za niego wezmę, 2 tys?? :mellow:

Amazonkę ojciec kupił u szwaba za 500 euro, a poszła za 5500 zł, gdyby nie wypadek to brykała by teraz w agregacie, ale cóż jak się nie ma co się lubi... ;)

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • wdaniel
  • 52 293

pedro2, za 3-4 tysiące można kupić fajny siewnik zachodni, tylko pomalować i w pole :)

Po jakiego mam przepłacać, jak za 1-1,5tyś. możesz z Niemiec mieć sprowadzoną?

Niekiedy za stan maszyny odpowiedzialny jest właściciel.

No i od tego trzeba zacząć ten temat. Nie ma to jak zapiąć do traktora i rura w pole! Po polnych drogach najwyższy bieg i gaz dociskany palcami. Ciągnik skacze, ale co tam - trzeba się pochwalić mocą i techniką jazdy (a może raczej brakiem) na YT. A później...: skrzynia biegów co roku do remontu, czopy przedniego zawieszenia pourywane, ramy i mocowania sprzętu strzelają itp. Już to przerabiałem u szwagrów i jednemu powiedziałem, że swój sprzęt może zajeżdżać, ale jak jeszcze raz będę widział go tak jechać z moim, to mu nawet przyczepy nie pożyczę

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • cezar90234
  • 8 273

Moim zdaniem za zachodni sprzęt dopłacamy kilkadziesiąt tyś. za renomę tej marki a nie za jakość :)

Często tak bywa

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj