Ursus N-228 - pogięte listwy / łańcuch

Zawału można dostać na taki widok w nowej maszynie Współczuję ...

 

Znając opieszałość serwisów to zostawią Cię z problemem .

pewnie będzie że przeładowany my w simpie rolce jak kupiliśmy nowy łańcuch to jednego balota nie wytrzymał a w sklepie po badaniach powiedzieli że przeciążony o_O założony stary od rozrzutnika cały sezon przelatał

polskie sprzęty z plasteliny

Problem w tym, że nie był przeładowany. Woziłem 2tygodniowy obornik z płyty, także On był słomiasty, a co za tym idzie lekki.

Przyczyna wg.mnie to złe zarobione płaskowniki co są przyspawane do blachy w celu ochrony jej przed przetarciem przez łańcuchy. Płaskowniki te od przodu były zagięte pod spód i zaklepane do ceownika. Nie zostały przyspawana do owego ceownika tylko zaklepane i któraś listwa złapała i mamy taki efekt. Widać jak się podgięły przy dolnej krawędzi przedniej burty. Aż je wygięło od spodu do góry i dlatego listwy powalone. Chyba wiecie o co mi chodzi?

 

Zatrzymałem się jak zauważyłem na rozrzutniku wygiętą listwę. Jednak było za późno. 4listwy pogięte i jedno mocowanie przy łańcuchu.

Mogłem się nie słuchać ojca i jeździć jak do tej pory z otwartą tylną szybą to pewnie bym słyszał coś i szkody byłby mniejsze, ale nie, trzeba zamykać "bo się kurzy do środka". Tak czy siak i tak Kosztowo straty niewielkie, ale dużo roboty. Czekam na decyzje producenta, bo ja swojej winy nie widzę.

Mam nadzieje, że PolMot/Ursus stanie na wysokości zadania.

 

Dziwi mnie jedno-czemu nie zerwało zabezpieczenia? A zrywało mi chyba już z 15razy przy włączeniu wałka w Agrotronie, bo agresywnie startuje. Chyba te listwy są z plasteliny i nie stawiały żadnego oporu.

Powiększając zdjęcie i patrząc na płaskowniki przy przedniej burcie powinnyście zrozumieć o co mi chodzi.

 

Generalnie rozrzutnik nie jest zły, jakoś i funkcjonalność adekwatna do ceny, ale na razie w naszym gospodarstwie nie potrzebny "Joskin". Jedyne co mnie w nim wkurzało to pojemność. Bez głowy rodzice go kupili, a ja niestety byłem wtedy w delegacji w Warszawie jak szedł wniosek o "MGR", a potem było za późno na zmianę pojemności.

Przydał by się taki tylko co najmniej 8t, bo 4,5t jest za małe do Agrotrona, a dla Perkinsa w zimę czy po roli jest za ciężko.:]

Naprawią go na gwarancji. Ciekaw jestem jaki do mnie wróci. W poniedziałek muszę go zaprowadzić do dealer'a, 20km co mi jest średnio na rękę i trochę mnie to dziwi, że sami nie odbiorą, ale jak mus to mus.

no to chłopie ci współczuję

no to tak jak mówisz że nie było te płaskowniki przyspawane to po winni to uznać

pewnie gdy by szyba była otwarta byś usłyszał i by ucierpiała jedna listwa

a tam z przodu jest ten płaskownik może aż wyrwany ?

Oba płaskowniki od przodu są wygięte, aż pod przednią burtę.

W poniedziałek go zaprowadzam na gwarancje, zobaczymy jak to naprawią.

Ojciec jak zobaczył ten meksyk na rozrzutniku jak wróciłem z pola to mało co na zawał nie zeszedł... ^^

tak to jest ja się młodzi dorwą żarcik

Ja jestem tego zdania, "Lepsze niemieckie używane dziurawe wiadro, niz polskie całe i nowe" 

Wesolych