Fendt Farmer 306 LSA + Rabewerk i podwójny wał strunowy

I jak próba, ja kupiłem cambelle i pierwsze próby będa przy orce pod pszenice

Efekt zadowalający mnie jak najbardziej

Cambella fajny wał, i ja się kiedyś takiego dorobię

Zawsze lepiej ciągnąć za sobą jakiś wał czy bronę niż nic , ale chyba wałki strunowe nie robią za dobrej roboty gdy jest sucho Ile ważą ?

Nie ważone są ale trochę ważą

Jak mało będzie to mam takie podesty zrobione że mogę kamienie wrzucić na wał lub worki z ziemią prosto z pola, wszytko przemyślałem pod tym względem

No i super to mi się podoba. Pole doprawione już i woda nie paruje, a nie jak niektórzy chwali się że zaorze szybko a potem jak sieje to go z kurzu nie widać Jak już kupować campbele to tylko z wałem towarzyszącym

Jakbym kiedyś Cambelle kupił to bym ją zamontował pomiędzy te wały Ale to wtedy mocniejszego konia trzeba by już

Piękny zestaw:) Kurde prosto w orkę można samym siewnikiem siać U mnie taki efekt ciężko osiągnąć nawet po kilku przejazdach agregatem

Samym siewnikiem to bym nie chciał siać bo nie równo by było na polu

Dzięki za miłe słowa

U nas ziemie są bardzo łatwe w uprawie w sumie, nawet nie ma żadnych górek i wzniesień

Jak transportowałeś wał na pole, bo widzę ładowacz zdjęty? Może na przyszły sezon sam wykombinuje chociaż jakieś bronki przy pługu do orki siewnej

Właśnie jak ty te wałki transportujesz?

Bardzo prosto

Mam taki pas ściągający ale bez końcy, takie kółko. Zapinam go za ramię wału i przekładam za ostatnią górną przedpłużkę i tak to zaciągam na pole. W planach są takie przykręcane uchwyty aby go zaczepić na podnośniku i Ferdkiem zawozić. Mam 14ha koło domu więc ciągnąc go takie małe odległości to nie problem. Jeszcze mamy 6, no teraz już 7ha około 6km od domu. Tam trzeba będzie wał zawieść na przyczepce samochodowej. Ale tam się orze tak że pole jest podzielone na dwie uprawy zawsze i albo się orze od razu wszytsko do końca albo po połowie. Więc nie zbiednieje jak go przewioze raz czy dwa razy w roku na to pole

a ja właśnie jestem na etapie robienia mocowań do Campbella... Będzie to wyglądać podobnie jak u Ciebie.Wał kupiłem w poniedziałek (180cm pierścienie 90cm) od dwóch dni po pracy przyjeżdża do mnie spawacz i klekramy ramię do pługa i mocowania do wału... dzisiaj mamy kończyć... Ale najlepsze jest to że znajomy powiedział że tylko w sobote ma czas żeby zasiać mi rzepak a pole jeszcze nie ruszone...!

do tego jest kilka poważnych pytań:

czy ciągnik uciągnie mój pług razem z tym wałem?

czy będę umiał jeżdzić z wałem i obrotówką, a jeśli się nauczę to zajmie mi trochę zanim się wprawię...

jaki będzie efekt pracy i czy nie bedzie wymagało jakiejś regulacji..

także czeka mnie dzisiaj jazda na maksa! nocna orka a potem rozsiewanie nawozów pod korzeń..

takiego spiętrzenia roboty jeszcze w mojej karierze nie miałem:)

Jesteś w stanie tak ustawić pług żeby odorać od miedzy??

@Maroslaw0770 - dobre pytanie!

Wjeżdża się trochę na miedze i odoruje. nie wiem w czym problem

Overum był i też nie sięgał do końca koła i dodatkowo kółko z tyłu było i się tyle lat orało przy miedzy.

hehe Kamilu, a co zrobisz gdy tz. "miedza" jest za wysoka?

Nic nie zrobię bo nie mam takich

No właśnie i to jest filozofia!