Wladimirec T-25A i Art-Tur 2

Widzę pracy dla władka i tura nie brakuje  5/5

Gratulację nabytku

Fajny klimat. Walący się płot, stertka drzewa, deski pewnie wielokrotnie rozbudowywanej stodoły aż ciemne od wilgoci a w dali poleeeeeeee. Nie wiem czemu ale to mi się podoba . Tylko ten rusek tu nie pasuje, za ładny.  Pasowałaby tu stara pordzewiała 30-stka.

Stodoła ma deski 100% oryginal przedwojenne drewno

To teraz czekamy na filmik ukazujący sprawne ładowanie obornika

z tymi zębami to nie wiem jak to ładowanie będzie wyglądało trochu krótkie są ale zobaczymy w praktyce zawsze można zmienić na kute

 

Ale i tak chyba nikt nie zauważył najlepszej rzeczy w tym wszystkim. Że rama jest przesunięta do przodu i akumulatory można spokojnie wyciągnąć

 

 

A jakiej długości masz te zęby ? pytam , bo wydaje mi się ,że w tych teraźniejszych ładowaczach są krótsze niż w dawnych ...

 

 

   Wydaje się ,że ładowacz jest bardzo wysuniety do przodu , jeszcze łyżka też ma dłuższe dno , więc podejrzewam ,że standardowy obciążnik na tuz (skrzynka) nie wystarczy do sprawnej pracy ...

   ... ale zawsze można zrobić coś cięższego

 

  Okaże się w pracy  

  A ten tur ma w standardzie mocowania takie ,że nie przeszkadza przy wyjmowaniu akumulatorów czy sam to przerobiłeś ? Ile jest gwarancji na ten ładowacz ?

Narazie bez skrzynki w oborniku było bardzo ok tylko jak chciałem balota 150 podnieśc to był przymarznięty i ani nie podniosł balota ani tyłu tylko zawor na oryginalnym rozdzielaczu się otworzył. Musze ominąc rozdzielacz fabryczny bo on tylko pierdyli