Zetor Major 80

dlaczego?

nie jest taki zły , z wyglądu.

Oglądałem go w Kielcach,jak dla mnie wygląd jako taki,ale w rzeczywistości ciągnik NAJWIĘKSZA PORAŻKA  ! Super prymitywne wykonanie,pepiki chyba znowu nas chcieli wyciu*ać i zrobili padło bo myśleli że polaczki będą kupowac...

Wygląd to rzecz gustu, więc o tym nie ma co dyskutować. Dla mnie z wyglądu i patrząc na tylne cięgna to kopia Farmera. Co do reszty to zgadzam się z przedmówcą, kabina to porażka, w Farmtracu jest lepiej. Razi oszczędność na każdym kroku, a wajcha od rewersu to bije na głowę, kawałek pręta nie przyspawany, tylko byle jak posmarkany. O cenę nie pytałem, ale z tego co widać na aledrogo i piszą userzy w postach, to jak za taki prymityw bez rewelacji. Zetor ogólnie ma chytrą politykę cenową, podstawowy model cena rewelacyjna, tylko w podstawie nic nie ma, dobrze, że za wentle w kołach nie każą płacić (ceny dodatków też nie są mniejsze niż u konkurencji). Tak jak przedmówca uważam, że Czesi myślą, że jak 7211 miał dobrą opinię to Polacy każdy badziew kupią oby logo Zetor (podobnie JD model E próbuje u nas wprowadzić). Mam nadzieję, że model Major zdechnie śmiercią naturalną, bo to moim zdaniem nachalna próba wyrwania kasy od rolnika.

Noo obciążniki do Zetora wychodzą drożej niż do JD sprawdzałem

To już lepiej proxime 70 kupić, co prawda słabsza jest trochę ale kasa porównywalna, a jak nie to dopłacić te 15tys do proximy 80...

Jednym słowem DNO

To już lepiej proxime 70 kupić, co prawda słabsza jest trochę ale kasa porównywalna, a jak nie to dopłacić te 15tys do proximy 80...

 

Tak? A co takiego rewelacyjnego jest w proxie, czego nie ma w majorze? Może ciężko wchodzące biegi? Podskakiwanie na nierównościach? A może pękające szyby, zacinające się zawory pneumatyczne, niewyłączający się przedni napęd(dopóki nie nabije pełnego zbiornika powietrza)? Czy spalanie(w proxie cały czas chodzi sprężarka,w majorze nie.Tak się składa, że jeździłem ft 675 dt i proximą 80 i powiem ci, że proxima zrobiła na mnie fatalne wrażenie. Oprócz ładnej kabiny nic nie przemawia za tym ciągnikiem. Skrzynia to modyfikacja tej z czasów 7340, czyli 20 latdo tyłu. W majorze (oprócz stylistyki i silnika Perkinsa  lepsze jest: sterowanie podnośnikiem, ciszej w kabinie, lepiej wchodzą biegi, rewers, lepsze rozłożenie mas (proxa ma ciężki tył, a lekki przód), lżej pracuje wspomaganie. Farmtrac 675 dt to to samo co major(z wyjątkiem silnika i wyglądu zewnętrznego).

Wygląd to rzecz gustu, więc o tym nie ma co dyskutować. Dla mnie z wyglądu i patrząc na tylne cięgna to kopia Farmera. Co do reszty to zgadzam się z przedmówcą, kabina to porażka, w Farmtracu jest lepiej. Razi oszczędność na każdym kroku, a wajcha od rewersu to bije na głowę, kawałek pręta nie przyspawany, tylko byle jak posmarkany. O cenę nie pytałem, ale z tego co widać na aledrogo i piszą userzy w postach, to jak za taki prymityw bez rewelacji. Zetor ogólnie ma chytrą politykę cenową, podstawowy model cena rewelacyjna, tylko w podstawie nic nie ma, dobrze, że za wentle w kołach nie każą płacić (ceny dodatków też nie są mniejsze niż u konkurencji). Tak jak przedmówca uważam, że Czesi myślą, że jak 7211 miał dobrą opinię to Polacy każdy badziew kupią oby logo Zetor (podobnie JD model E próbuje u nas wprowadzić). Mam nadzieję, że model Major zdechnie śmiercią naturalną, bo to moim zdaniem nachalna próba wyrwania kasy od rolnika.

 

Już takich głupot o zetorach nie pisz  bo proximy dobrze się sprzedają i nawet forterrki a nie słyszałem żeby miały ktoś większe awarie . a ceny sobie porównaj  proxa 80 kona kosztuje 120tyś a np.case 80 kony kosztuje 130tys więc jest różnica 

Ja majora nigdy nie wezmę ale na Proxime się kuszę nie chce drugiego PODOBNEGO ciagnika bo mam Farmtraca i podobnie wszystko robione jest

Wygląd to rzecz gustu, więc o tym nie ma co dyskutować. Dla mnie z wyglądu i patrząc na tylne cięgna to kopia Farmera. Co do reszty to zgadzam się z przedmówcą, kabina to porażka, w Farmtracu jest lepiej. Razi oszczędność na każdym kroku, a wajcha od rewersu to bije na głowę, kawałek pręta nie przyspawany, tylko byle jak posmarkany. O cenę nie pytałem, ale z tego co widać na aledrogo i piszą userzy w postach, to jak za taki prymityw bez rewelacji. Zetor ogólnie ma chytrą politykę cenową, podstawowy model cena rewelacyjna, tylko w podstawie nic nie ma, dobrze, że za wentle w kołach nie każą płacić (ceny dodatków też nie są mniejsze niż u konkurencji). Tak jak przedmówca uważam, że Czesi myślą, że jak 7211 miał dobrą opinię to Polacy każdy badziew kupią oby logo Zetor (podobnie JD model E próbuje u nas wprowadzić). Mam nadzieję, że model Major zdechnie śmiercią naturalną, bo to moim zdaniem nachalna próba wyrwania kasy od rolnika.

 

 

Już takich głupot o zetorach nie pisz bo proximy dobrze się sprzedają i nawet forterrki a nie słyszałem żeby miały ktoś większe awarie . a ceny sobie porównaj proxa 80 kona kosztuje 120tyś a np.case 80 kony kosztuje 130tys więc jest różnica

 

Ale mi różnica 10tys , a różnica w jakości ogromna. To tak jakby porównać audi do skody. Case(new holland ma brzydszy środek i ten "cudowny" niebieski kolor, reszta podzespołów na szczęście jest taka sama) zawsze był jest i będzie lepszej jakości niż zetor, co widać gołym okiem. Po prostu firmy tj zetor, belarus i podobne mają przestarzałą technologię wytwarzania i nie wyrabiają się z jakością. A co było na początku z belarusem? To samo. Te pierwsze jeszcze jakoś chodziły, a im nowsze tym gorsze. W moich okolicach każdy, kto miał zetora czy 10540 czy forterrę każdy się tego pozbywa, 0 komfortu, zbyt delikatny podnośnik na długie agregaty, problemy z odpalaniem zimą, duża turbo-dziura, pękanie szyb, wysiadające często sprzęgła, podskakiwanie na nierównościach i podrywanie przodu(dla porównania mój ojciec ma nh t5060, jest on mniejszy gabarytowo i lżejszy od forterry, ale ma niżej położony środek ciężkości i rozłożenie mas i tym właśnie wygrywa z zetorm. Nie mówiąc już o tym, że forterra spali 7l w prasie, a nh 5l(pod takim samym obciążeniem) w pługu na tej samej ziemi też 1,5-2l więcej, ponadto jest w nh ciszej w kabinie, jest zwrotniejszy, nie urywają się wieszaki i cięgna, nie wywala uszczelnień na rozdzielaczu, turbiny nie padają po 3-4tys mtg (w zetorze standard, ale to wina nie tylko słabej jakości, ale też głupoty użytkowników, którzy leją olej 15w40, a powinien być 10w40, aby nie zapiekała się turbina w środku i aby west gate mógł sie otworzyć - to ta gruszka za turbiną). Ponadto niesamowite wibrcje są przenoszone na kabinę zetora no i jak tu już ktoś wspomniał zetor w standardzie nie ma prawie nic - tak zaczęto robić w okolicach roku 2006/2007, przedtem tak nie było. Forterra od początku miała problemy z jakością, proxima jeszcze te pierwsze to jakoś wyglądały, a te dzisiejsze jakością zbliżają się do mtz-a. Bez modernizacji zakładów zetor skończy tak jak ursus. Z resztą jakie cudowne są zetory nich świadczy ilość ogłoszeń sprzedaży używanej forterry, ceny i spadek średniej ceny zetora dziś względem tego co było jeszcze np w 2007roku - wtedy jeszcze mało kto znał lepszy ciągnik, dziś to sie zmienia i ceny spadają, a pozbyć się zetora poniżej 80km używanego graniczy z cudem. Każdy powoli przechodzi na zachodni. Wyjątkiem są ci oporni na wiedzę, którzy by chcieli po jednym dniu poszukiwań kupić używany traktor, albo się nie znają, kupią g*wno, a potem piepszą takie głupoty jaki fo ferguson, fendt, case .ford inny jest zły traktor. Takim to sie należy batem prze plecy za chrzanienie głupot i przyczynianie się do rozwoju ciemnoty, zacofania i szerzenia tępactwa wśród rolników.

EDIT: rozmawiałem z pewnym przedstawicielem handlowym i mówił, że sprzedali już 15 majorów, a na 17 mają już zamówienia.

Wygląd to rzecz gustu, więc o tym nie ma co dyskutować. Dla mnie z wyglądu i patrząc na tylne cięgna to kopia Farmera. Co do reszty to zgadzam się z przedmówcą, kabina to porażka, w Farmtracu jest lepiej. Razi oszczędność na każdym kroku, a wajcha od rewersu to bije na głowę, kawałek pręta nie przyspawany, tylko byle jak posmarkany. O cenę nie pytałem, ale z tego co widać na aledrogo i piszą userzy w postach, to jak za taki prymityw bez rewelacji. Zetor ogólnie ma chytrą politykę cenową, podstawowy model cena rewelacyjna, tylko w podstawie nic nie ma, dobrze, że za wentle w kołach nie każą płacić (ceny dodatków też nie są mniejsze niż u konkurencji). Tak jak przedmówca uważam, że Czesi myślą, że jak 7211 miał dobrą opinię to Polacy każdy badziew kupią oby logo Zetor (podobnie JD model E próbuje u nas wprowadzić). Mam nadzieję, że model Major zdechnie śmiercią naturalną, bo to moim zdaniem nachalna próba wyrwania kasy od rolnika.

 

Już takich głupot o zetorach nie pisz  bo proximy dobrze się sprzedają i nawet forterrki a nie słyszałem żeby miały ktoś większe awarie . a ceny sobie porównaj  proxa 80 kona kosztuje 120tyś a np.case 80 kony kosztuje 130tys więc jest różnica 

 

Nigdzie nie napisałem, że Proxima i Zetor źle się sprzedaje. Wyraziłem soją opinię o Majorze. Co do ceny, jak doposażysz Proximę do standardu Farmall A (bo z nim należy porównywać to cena będzie identyczna lub nawet wyższa). Zamień opony mitasa na trelleborgi lub michalin i rożnica 10tys. znika.