Wladimirec T-25 Łożysko oporowe sprzęgła.

no nie wiem czy spawanie łożyska to dobry pomysł teraz może nie wytrzymać nawet roku

Najwyżej się wymieni. Ale łożysko w środku nie jest naruszone, bo kalamitka jest prostopadle w kanalik. Myślę że nie będzie gorzej, mimo że widziałem już taka przeróbkę. 

ja już nawet nie pamiętam kiedy było łożysko wymieniane u mnie we władku ale powino dłużej pochodzić bo kto smaruje  ten dłużej w polu pracuje

A w swoim wymieniałem tylko raz , a przy turze władek robi już z dziewięć lat.

w moim tarcza sprzegla byla wymieniana jakies 20 lat temu ale lozysko chodzi fabryczne 36 lat w czerwcu minie

 

Ja jak wymieniałem tarczy to łożyska nie ruszałem bo było ok.A nie którzy mówili że fuszerkę zrobiłem bo łożyska nie wymieniłem.

No teraz jak ma się dobre stare z przed lat to lepiej mieć je jak najdłużej  Ja w tym roku 2 dojechałem i założyłem stare z zapasu teraz i chodzi już dłużej niż tamte dwa co 30 mtg wymiana była.  Może z moojej winy bo one są rzeczywiście suche a ja nie zwróciłem na to uwagi... 

Bo jeśli wymienia się łożysko to i docisk tak samo. Nowe z nowym sie ułoży,za to stare z nowym juz nie,

@Potajtany jak byś chciał wiedzieć to i docisk jest nowy. A po drugie nie wiem co Ty chciałeś tu powiedzieć, jak łożysko nie jest nasmarowane to jak ona ma chodzić? Co Ci da nowy docisk ? 

ja już i nowe łożysko dałem i tą tuleję co na niej jest łożysko i nawet zabawiłem się i strzykawką wciskałem smar w obudowę łożyska i jedna wielka D...A 

U mnie się jeździ prawie cały czas na sprzęgle (takie prace) i łożysko jeszcze jako tako wygląda. Może ma trochę luzu, ale CCCP więc nie wymieniam.

To wymieńcie jeszcze widełki które pchaja łożysko.

I co to da?

To wymieńcie jeszcze widełki które pchaja łożysko.

 

Boże weź przestań. Widełki też wymienione i co ?  Nie rozumiesz że te łożyska są suche  ? Nie ma różnicy czy droższe czy tańsze, psuje się każde. 

Jeszcze u siebie nie wymieniałem ale...

W budowie łożyska są jakieś szczeliny między pierścieniami?

Tak jest pierścień, szczelina i pierścień. 

Najgorsze podróby nie mają pierścienia osłaniającego wewnątrz i widać kulki. Te trochę lepsze i oryginalne mają ten pierścień więc te żeby nasmarować to już jest problem. Dlatego ja używałem strzykawki a i tak musiałem jakąś blaszkę podwadzić.

Zróbcie tak: do jakiejś starej patelni nałóżcie smaru rozgrzejcie go do stopienia (jak smalec) i wrzućcie do tego płynnego smaru łożysko. Płynny smar lepiej dotrze w zakamarki a po ostygnięciu będzie dalej mazisty. Tak ojciec smarował łańcuchy w motorze i tak samo mam posmarowany łańcuch w napędzie pompy wspomagania.

W łożysko może tak nie wejść ale jest na to sposób potrzebna jest do tego smarownica i igła do strzykawki i wiertełko poniżej 1 mm więc tak odkręcamy z smarownicy końcówkę zakładaną na kalamitki wyjmujemy z niej te4 ,,blaszki" i wkładamy w to miejsce igłe po czym skręcamy spowrotem i nie męczymy sę strzykawką. A ta przeróbka po to by smarować łożysko przez kanały smarne jeśli takowe występują w łożysku, jeśli nie to mocujemy wiertełko na wkrętarce (Wiertarka jest niewygodna i za ciężka do takiego wiertła) i delikatnie z wyczyciem wiercimy otworki w bocznych osłonkach po 1 na stronę i smaryjemy do bólu w między czasie pokręcając łożyskiem aby smar się rozprowadził. Niewiem może ktoś tak robi ja się do tej pory nie spotkałem by tak było ale ja to sprawdziłem i jest bajka.

U mnie w okolicy nie ma mechanika który by wstawił suche łożysko do Władka, mają duże puszki napełnione smarem w to rzucają łożysko i grzeją aż smar stanie się rzadki i tak grzeją ten smar przez ok 1 godz potem wyjmują i po wystygnięciu smar dalej gęstnieje

Wydaje mi się że te nowe łożyska nie tyle są suche co źle uszczelnione albo napełnione złym smarem. Do mojego zrobiłem teraz kalamitkę http://www.agrofoto.pl/forum/gallery/image/429301-lozysko-oporowe-sprzegla-t25/ i posmarowałem to po roku przez nieszczelności smar z niego wypłynął.

 

Ale z tego co widziałem z jakimś katalogu można założyć łożysko takie jak w MTZ i już będzie smarowanie.

http://agrotrade.home.pl/inkontrahent.php?g=234 Ciekawe czy dużo trzeba wymienić elementów.

Trzeba zmienić łapki na dłuższe, nowego typu tuleje gniazdową łożysko z obudową od MTZ i widełki nowego typu. Teraz chce to zrobic bo 2 razy do roku rozpoławiać nie ciekawie a chocby wytrzymało 1000 mth po przeróbce to i tak warto wydać te 200 zł

Ja mam od MTZ załozone. Różnica jest taka ze można to łożysko posmarować i jeszcze są inne widełki tak że nie tylko dopychają łożysko oporowe ale także je poźniej odciągają. W starym typie było tak ze łozysko odciągała sprężynka więc jeśli ona pękła czy spadła zdażało sie ze łożysko się nie cofało i kręciło się cały czas.

Było już węża założyć i na zewnątrz kalamitke wyciąggnąć

Jedna mała uwaga. U mnie z tej kalamitki wypadła kuleczka i to przez nią smar uciekał. Teraz smaruję i wykręcam kalamitkę a wkręcam śrubkę. Tyle, że już łożysko dostało po tyłku bo nie zawsze był czas nasmarować w porę jak zaczynało szumieć.