PD80-350TH
 

PD80-350TH

  • 2367 wyświetleń

Szklaneczka pośpiechu, dwie łyżeczki nieuwagi oraz szczypta zapominalstwa i gotowe



Rekomendowane komentarze

  • Zaawansowany
  • mefix17
  • 8 419

Czekałem pół godziny na ojca z wciągarką i postawiliśmy

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • mefix17
  • 8 419

pewnie zapomniało się o podporach:P

 

 

Zapomniało się, że mam tylko jedną stronę podpartą a żuraw przesunąłem trochę za bardzo w stronę nie podpartą<_<

 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Filipoo
  • 14 876

znajomy widok:) na moje nieszczęście przyszło mi raz odczepić przyczepę i samemu ją postawić ciągnikiem;/  mi jak się połozy na prawo to bez wysiadania z ciągnika ją postawie, rozkładane łapy dużo pomagają:)na lewo już tak wesoło nie jest;/ urwało cię coś, pogieło przy okazji?

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Nowicjusz
  • tomcio64
  • 0 34

Kolego możesz powiedzieć coś wiecej o tej przyczepce. Jak się sprawyje, jak długo ją użytkujesz, czy były jakieś awarie, jak oceniasz jej wykonanie.

Trochę sporo pytań :) ale pracowałem przyczepką tej firmy tylko ona była dwuramowa największa z dostępnych. Zwoziłem nią gałęzie ze zrębu. Co mnie w niej denerwowało to zły system podpór żurawia, wg. mnie powinny byc rozkładane na boki i umocowane w innym miejscu, przy obecnym potrafiła się wywrócić nawet jak była podparta obie strony ( ale pusta jak prałem pierwszy chwytak na max wyciągniętym żurawiu) u nas nie myło problemu z postawieniem bo na tym samym zrębie pracowała ładowarka teleskopowa to tylko tel. max 5 min i przyczepka stoi. Druga sprawa jaka mnie denerwowała do wlew oleju, tak się trzeba  było upaćkać żeby wlać olej nie wiem jak jest u ciebie kolego ale te nowsze przyczepki mają zbiornik oleju wysunięty bardziej do przodu co ułatwia uzupełnianie oleju. Nie rwą ci siekolego śruby mocujące żuraw do przyczepki, w naszej te śruby zaczęły się rwać po ok 4-5 miesiącach pracy. to tyle ode mnie :)

 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • mefix17
  • 8 419

Kolego możesz powiedzieć coś więcej o tej przyczepce. Jak się sprawuje, jak długo ją użytkujesz, czy były jakieś awarie, jak oceniasz jej wykonanie.

Trochę sporo pytań :) ale pracowałem przyczepką tej firmy tylko ona była dwu ramowa największa z dostępnych. Zwoziłem nią gałęzie ze zrębu. Co mnie w niej denerwowało to zły system podpór żurawia, wg. mnie powinny być rozkładane na boki i umocowane w innym miejscu, przy obecnym potrafiła się wywrócić nawet jak była podparta obie strony ( ale pusta jak prałem pierwszy chwytak na max wyciągniętym żurawiu) u nas nie myło problemu z postawieniem bo na tym samym zrębie pracowała ładowarka teleskopowa to tylko tel. max 5 min i przyczepka stoi. Druga sprawa jaka mnie denerwowała do wlew oleju, tak się trzeba  było upaćkać żeby wlać olej nie wiem jak jest u ciebie kolego ale te nowsze przyczepki mają zbiornik oleju wysunięty bardziej do przodu co ułatwia uzupełnianie oleju. Nie rwą ci się kolego śruby mocujące żuraw do przyczepki, w naszej te śruby zaczęły się rwać po ok 4-5 miesiącach pracy. to tyle ode mnie :)

 

 

Przyczepa nie jest tragiczna, bo czytając komentarze o niektórych innych maszynach tego typu to mogę być zadowolony,ale mogła by działać szybciej, bo muszę kręcić ciągnika na około 1400 obr/min aby jakoś to chodziło. Użytkuję ją już rok i miałem trochę awarii, z czego większość z nich wywołana słabym wykonanie i kilka przez moje błędy. Spawy w niektórych miejscach wyglądają tak jakby nakładał je praktykant i to w miejscach najbardziej odpowiedzialnych z bezpieczeństwo pracy (mówią tu o mocowaniu siłownika w podporach, mocowaniu rotatora do żurawia i o samym chwytaku) Jest chwiejna i się buja, ale żeby mi się mocno przechylała przy maksymalnym wysięgu, no to aby przy słabym podparciu i na pusto, ale używam tylko jednej podpory, bo szkoda mi czasu na wysuwaniu obydwu, a przyczepa i tak w miarę się trzyma. Mnie też złości trochę wlew oleju, w ogóle jak tylko lekko się przechyli to olej strumieniami wylewa się z odpowietrznika. Zerwały mi się nakrętki, przy śrubach mocujących mechanizm obrotu żurawia, do podpór, ale to raczej był mój błąd. Zerwało mi jedną śrubę i nie było czasu by ją wymienić i tak jeździłem, w końcu przyszło obrzucanie gałęzi na zrębie i praktycznie cały czas na pełnym wysięgu, śrub nie sprawdzałem i pojechałem na następny zrąb i ładowałem 4 metrowe kłody ze starodrzewia po 0,4 m średnicy średnio i pozrywało nakrętki, dobrze, że już kładłem ostatnią na prawie załadowany wózek, to nie narobiło większych szkód.

 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • radek199321
  • 11 287

widzę że nie tylko u mnie są takie awarie, miałem te same awarie oprócz chwytaka ale za to urwał się zaczep w miejscu obrotu przy ramię, siłowniki nie trzymają

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj