Skocz do zawartości

Zdejmowanie eternitu



raz dwa i zdjęty


Rekomendowane komentarze

moj dziadek ponad 50 lat stawiał dachy na domach, stodołach, oborach i innych i kryte były eternitem i zyje i ma 82lata i płyty etrnitu byłu ciete wiercone i pył nie przeszkadzał. tu widac panowie juz w komboneznach i maskach  bo po paru godzinach takiej pracy by juz mnieli raka czy cos innego.. ta przymusowa wymiana etrnitu do ktoregos tam roku.. na budynkach to jakis pic zeby firmy mogły tworzyc blachy a inne oferowały zmiane pokrycia dachowego. sorki ze tak pisze ale tak uważam

Pewnie, że to pic. Ja na studiach na przedmiocie materiały budowlane miałem fajnego profesora. Kiedyś badali eternit pod względem rakotwórczości i stwierdzili, że trzeba mieć wyjątkowego pecha ażeby dostać raka. Niekiedy fajne opowiadania przytaczał, takie z życia wzięte.


 


Utylizacja tego materiału polega na zakopaniu go głęboko w ziemi i sobie leży, wyłudzenie kasy i tyle!!


 


Jeszcze niech nikt nie mówi, że do gminy podał rzeczywistą powierzchnię eternitu na budynkach :) Ja mam zaniżoną a różnicę sobie sam "zutylizuję" ;)

moj dziadek ponad 50 lat stawiał dachy na domach, stodołach, oborach i innych i kryte były eternitem i zyje i ma 82lata i płyty etrnitu byłu ciete wiercone i pył nie przeszkadzał. tu widac panowie juz w komboneznach i maskach  bo po paru godzinach takiej pracy by juz mnieli raka czy cos innego.. ta przymusowa wymiana etrnitu do ktoregos tam roku.. na budynkach to jakis pic zeby firmy mogły tworzyc blachy a inne oferowały zmiane pokrycia dachowego. sorki ze tak pisze ale tak uważam

 

Oni też muszą z czegoś żyć za 30 pewnie stwierdzą że blacha lub blachodachówka też jest rakotwórcza haha :lol:

 

a  u mnie była babka kiedys i coś se spisywałą i lezy se kupa eternitu za stodoła i powiedziała że przyjedzie ktoś po to ale kiedy to już zapomniał dodac bo  dobry miesiąc i jescze leży


wiadomo każda firma musi zarobi czy ta co produkuje blache czy ci co utylizuja tak w naszej polsce jest u mnie dziadek miałę 86 lat jak umarł w zeszłym roku i jakoś nie miał żadnego raka od tego eterniutu na co innego był chory  ten eternit i ten jego niby ala rak to jest tylko pic na wode żeby kasa na kupce za długo nie leżała

moj dziadek ponad 50 lat stawiał dachy na domach, stodołach, oborach i innych i kryte były eternitem i zyje i ma 82lata i płyty etrnitu byłu ciete wiercone i pył nie przeszkadzał. tu widac panowie juz w komboneznach i maskach  bo po paru godzinach takiej pracy by juz mnieli raka czy cos innego.. ta przymusowa wymiana etrnitu do ktoregos tam roku.. na budynkach to jakis pic zeby firmy mogły tworzyc blachy a inne oferowały zmiane pokrycia dachowego. sorki ze tak pisze ale tak uważam

 

Oni też muszą z czegoś żyć za 30 pewnie stwierdzą że blacha lub blachodachówka też jest rakotwórcza haha :lol:

 

Za 30 lat to blacha przerdzewieje i trzeba będzie jo i tak wymienić :D Mam eternit na oborze położony w latach 60. Jest tylko kilka pękniętych płyt. rok wcześniej na stodołe była zakładana blacha. Już dawno jest wymieniona na eternit bo przerdzewiała...

 

 

ja zajmuję się utylizacją eternitu z okolicy chodź już nie ma zbytnio:( Oczywiście utylizacja w przenośni:P Ja ponownie zakładam na różne wiaty garaze itp jak coś buduję buduję ściany z szopach z eternitu ale by oszukać urzędników maluję eternit takimi kolorami jak malują eurofalę :P a poza tym do 2030 ma być wymieniony dach także jeszcze dobre 18 lat będzie sobie dach leżał i osłaniał moje maszyny:D

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v