MAZ

Aha, sorki za jakość, ale tylko komórkę miałem pod ręką

dodatkowa praca?

A jak to jest w przepisach. Poza prawkiem musisz mieć jakieś dodatkowe uprawnienia??

Trochę się wyjeździłem podobnym zestawem, tyle że Kamaz + pług jako "pomocnik kierowcy". Szkoda tylko że w tym roku nie będę miał okazji, z widlastej ósemki zrobiła się jeżdżąca pochodnia.

 

Edit:

 

Andrzeju: Senior jak jeździł to na zwykłym prawku C a o żadnych uprawnieniach nie słyszałem.

Przemku bo ja jestem dwuzawodowcem

 

Andrzej, po za prawkiem trzeba wyrobić sobie kartę kierowcy, i mieć kurs na przewóz rzeczy (tylko sam nie wiem czy na odśnieżanie jest potrzebny )

 

@Patrick345, Kamaz to pewnie szedł jak burza przez zaspy, tutaj jest tylko rzędowa czwórka

a wspominałeś kiedyś, że pracujesz na koparkach, firma w której pracujesz nie odśnieża koparko-ładowarkami ?

 

Pewnie jest klimat jazdy takim pociskiem

 

Ile km dziennie przemierzasz ?

Odśnieżamy koparko-ładowarkami, ale akurat ja na zimę mam na stanie ciężarówkę

 

Najbardziej lubię kiedy na drodze jest błoto pośniegowe, fajnie się jedzie jak błoto odlatuje na 15-20 m od samochodu

 

Km to różnie, zależy jaka jest pogoda, tak od 100, a jak zrobi się niezła zawiejka to i nawet ponad 300 się zrobi.

Około 7 ton na kipie piachu robiło swoje przy dociążeniu, but w podłodze i żadna zaspa nie była mu straszna. I ten dźwięk wolnossącego V8 pod obciążeniem istna poezja. :rolleyes:

Tylko w kamazie widoczność z kabinki chyba nie za bardzo co?

Cudów nie było szczególnie że pług był dosyć blisko, ale dawało sie rade. Na początku zimy tylko chyba 3 razy rów zaliczył.

Co tak słabo odśnieżone? Powinien być goły asfalt

W którym kierunku śmigasz tą maszyną?

Heh, jak się robiło poszerzenia to zaliczyć rów było bardzo łatwo

 

@rafalkom555 jak śnieg jest zajeżdżony to nie da rady do asfaltu go ściągnąć. Zauważ że po prawej stronie jest już czarno, bo za d*pą solą sypałem, za jakąś godzinę, cała droga była czarna, sól swoje robi

 

Marcin zazwyczaj na 690

Dajesz po winylu ;P

u nas na drodze w tamtym roku smigały nowe mercedesy i man-y (mpo kraków) W tym roku jakiś liaz odsnieża A coś ma z budzikiem bo dopiero sie ok 9:00 pojawia Wygra takie byle co przetarg i droga śliska

Mario ale w naszych okolicach to norma, kiedyś policja w sieciechowicach wywaliła do rowu to droge zamkli bo tak ślisko było a nikt nie pospywał

Nas to zazwyczaj już o 4 rano budzą, także dojeżdżam do połowy trasy, a na drodze żywej duszy nie spotkam, wszyscy śpią Do rana mają odśnieżoną i posypaną drogę

Wracałem kiedyś z warszawy w nocy Padało dość silnie droga biała tylko słupki drogowe było widać Z kielc do krakowa może z pięć aut z przeciwka jechało Doładowany przywlekłem sie do krakowa i na cpn Wychodze z auta a one zamiast zielone jest całe białe tylko tylne postojówki widać Gość w cpn jeszcze takiego zalepionego sniegiem nie widział U nas sypali nie żle tylko ten rok coś nie tak

Może ten co wygrał przetarg robi to pierwszy raz i dlatego tak jest

tak własnie myśle Pierwszy i ostatni

Czy ostatni to nie wiadomo, może znowu wygrać przetarg i dalej będzie działać

To właśnie jest problem Tanio wygrać przetarg i potem tanim kosztem robić To jest tak jak łatanie dziur na drodze Załatają a ona zaraz wyleci

Tak to właśnie jest niestety w naszej Polsce kochanej.

 

Co do dziur jak się dobrze zrobi, to dłuższy czas wytrzyma, z tym że nie wszyscy robią to tak jak trzeba i znowu wszystko rozchodzi się o kase

Ale jak załata dobrze dziurę to następnej nie będzie do remontu a tak to co rok ma co łatać i zarabia na tym.

Bo w Polsce całe prawo przetargowe jest do bani, patrzy sie tylko na cene wykonania zleconej pracy a nie na jakość, na zachodzie jest specjalna komisja która ocenia firmy i weryfikuje stosunek ceny do jakości wykonania pracy tylko ze w polsce i tak dali by temu rade grubszymi kopertami;p