Kuba orze na traktorze

słodziutki tak jak mój psiak

ja też bym chciał takiego do towarzystwa

Jak towarzysz to chyba spokojnie siedzi ci na fotelu,ja ostatnie zabrałem ze sobą pekińczyka miniaturkę to myślałem ze mi wyskoczy z ciągnika ze strachu:P

piesek wie co dobre

Jak tylko podchodzę pod ciągnik to on już jest przede mną i się wspina na schodki żeby go posadzić bo sam nie umie wejść.A tak to siedzi spokojnie albo na tym siedzeniu, albo zeskoczy na dół, albo wejdzie za fotel i tam siedzi. Czasami mu się znudzi to chce wyjść, ale obleci pole tam i z powrotem , podleje krzaczki i znowu jest koło mnie i patrzy żeby go zabrać.

A mój Killer sam wchodzi do ciągnika jak ma tylko odtworzone drzwi i może jeździć ze mną cały dzień i mu się nie znudzi

Kurde, prawie identyczny jak mój, tylko mój na tych końcówkach brązowych łapek ma jeszcze czarne plamki. Chciałbym takiego towarzysza jak Twój, bo mój to ciapa

a tak wo gule to co to za ciągnik ?

Marcin96 - zajrzyj do mojej galerii się dowiesz

Super kierowca !