Bizon Rekord Z058

Jak można zrobić coś takiego z takim rekordem :(? on chyba prawie nic nie skosił od 96 roku

Napewno sie spalil, wiec co bys proponowal z nim zrobic?

Co to za Fortschritt tam jest?

Zaradny właściciel postanowił rozebrać dosyć nowy kombajn i tak już stoi trochę czasu. Nie jest to jedyna maszyna która tak kończy w rękach owego pana.

Chyba Forszaj 514 z tego co pamiętam, trwały przy nim wtedy prace dekompletacji części więc i on nieuchronnie podzieli taki sam los jak i Rekord.

Chyba coś mu dolega skoro tak postępuje, Rekord akurat jest u niego od nowości ale większość sprzętu pochodzi z drugiej ręki. Zetory, Claasy czy Ursusy, wszystko w podobnej kondycji

Po prostu szok.Z tego z piszesz można śmiało wywnioskować, że z właścicielem jest coś nie tak.Szkoda maszyn...

Powiem Wam że znam pewnego pana który chciał sprzedać Sipme Z-224 i kombajn zbożowy MF (dokładnego modelu nie pamiętam ale coś z tych mniejszych Fergusonów) i po tygodniowej wystawie maszyn przy drodze gdy żaden klient się nie zgłosił właściciel wywiózł obie maszyny na złom...

Kupić nowy kombajn po to aby go rozebrać? A skąd on ma pieniądze na takie "zabawy"?

Ameryka dała.

możecie powiedziec gdzie to się znajduje może kupiłbym koło do superka od tego pana

jak zobaczyłem to zdjęcie to aż serce mi do gardła podeszło...

Ceny jak za nowe u niego są. A z tym rekordem to prawdopodobnie komornik wszedł na majatek i aby go nie zabrał to właściciel rozebrał go na części.

To coś często komornik do niego zajeżdżał bo wszystkie podobnie rozebrane...

Ja tylko o Rekordzie taką wersję słyszałem. A inne rozebrane to pewnie z głupoty.

moim zdaniem jest to bardzo kosztowne hobby tego pana a co do komornika to zastawu chyba nie było na nim skoro kombajnów się nie rejestruje i nie ma gdzie odpowiedniego wpisu wstęplować

Znam losy tego Rekorda od nowości. Nie prawda że ten gość ma go od nowości. Nie wiem kto wam takich głupot naopowiadał?! Jego pierwszym właścicielem był Pan A...( nie chce podawać całego nazwiska) Kombajn u niego się częściowo spalił i Pan A sprzedał go właśnie temu gościowi u którego dokańcza teraz swój żywot. To tak po krótce cała jego historia...

Szkoda słów na taki widok <_< Kiedyś widziałem na AF zdjęcia z maszynami w takim samym stanie jak ten Rekord - to może też u tego gościa było :huh: