Kosiarka

nie fajnie by było jak by taki łancuch się urwał...

dlatego musi być odpowiednio mocny, na środku, z tyłu brak takiej blachy - klina rozdzielającego

ja bym sie bał tym pracowac

ale czy to faktycznie zdaje egzamin?:blink:

jeździ do przodu czy do tyłu??

no cóż, można stracić oponę , ale zaoszczędza się na sieczkarni do kombajnu, czy do ciągnika..., na zarobki nią nie jeździ :lol: , a u siebie zdaje egzamin doskonale (fakt), z tym że szybko nie jeździ - 330 to pewnie trójką i do przodu

a słoma leżała 2 tygodnie i po 2 deszczach była...

Ciekawe czy nadała by się jako sieczkarnia do trawy na przykład na ugorach

Nie dziwne że najwięcej wypadków jest w rolnictwie.

Ale hard core...

Oglądałem ten pokaz cięcia z odległości 0.5 km, bezpiecznej odległości, a znajomy jest na emeryturze i już ze 3 lata tak ścina słomę..., oszczędność przede wszystkim... .

Ja tam bym wolal wziac kombajn z sieczkarnia i zaplacic jak narazac wlasne zdrowie a nawet zycie.

Kombajn ma swój, ale bez sieczkarni...

tak długo będzie oszczędzał aż coś mu sie nie stanie. albo co gorsze komu innemu

Najważniejsza oszczędność. hmm ciekawe podejście, ja bym wybrał bezpieczeństwo.

ale osłona chociaż z góry by się przydała

wooow, to to ma jeszcze noże na końcu ? :o

Widzę, że jest zacięta walka o nagrodę Darwina

Karuzelakiem przejechał rozrzuci, potem talerzówka i git. A nie zamach samobujczy na siebie robić. :1:

przecierz osłonę ma z dwuch starych tależy od rotacyjnej przywiązane drutem

Patent dobry... Ale moim zdaniem kupił bym tego orkana i spokój

Ale za wykonanie 5

A później wypadki ciekawy pomysł, ale osłona by się przydała

Pisząc krótko - Partyzantka !!!

Skrajny brak odpowiedzialności i głupota-no ale jest oszczędność i dla niektórych tylko to się liczy.Samobójca i morderca w jednym. :( ale prawdziwe.

jak to musi rzucać tą kosiarką.pamiętam że nożyk jeden wyleciał to już osłona drżała.

Pomysł nie jest zły, ale cz to bezpieczne.

jak nikomu krzywdy nie zrobi, to dla mnie może być.