Zbiór trawy w kiszonke
 

Zbiór trawy w kiszonke

  • 3608 wyświetleń

Zetor 9541 Proxima plus i Pottinger Siloprofi II :)


Z albumu:

Sianokosy 2009

  • 20 zdjęć
  • 0 komentarzy
  • 60 komentarzy obrazka


Rekomendowane komentarze

  • Zaawansowany
  • bodzio1108
  • 181 1847

Ja balotów nie chce znać ;[ Poco mam je robić żeby wszystko wyżucić, mieć koszty duże, narobić sie, mieć mniej mleka i krowy chore??

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • bodzio1108
  • 181 1847

No widzisz Robert, różni ludzie, różne gusta :D A tak poważnie to zrobiłem baloty jeden rok i już więcej tego na oczy widzieć nie chce. Po pierwsze większość balotów była w całości odstawiona bo całe popsute, z reszty jak coś było dobre to krowy i tak 'jadły bo jadły'. Jak był jeden balik rozwinięty w stodole i był taki cały łaciaty w białe plamy i weterynarz to zobaczył to sie zapytał 'ja mam nadzieje że krowy tych balików nie jedzą' no i brat odpowiedział że to co popsute to na bok a to 'dobre' jedzą i na to odpowiedział że 'przy takim żywieniu to ja wam już niedługo tu nic nie poradze, efekty bedą nie dzisiaj ale za jakiś czas- poronienia, problemy z zacieleniem, i cały szereg takich rzeczy'. Po drugie czas zbioru, przyczepą jak jest pogoda to w trzy dni mam zebrane i zakryte a w baliki robiliśmy trzy tygodnie. Po trzecie koszty pryzme mam zakrytą za ok 600zł, a w baliki 2,5-3tyś, folie z pryzmy moge spokojnie jeszcze wykorzystać np. w następnym roku pod pryzme. Sprzęt do pryzmy: ciągnik+przyczepa, ciągnik do ubijania, do balików: ciągnik+prasa, ciągnik+tur+przyczepy, ciągnik+owijarka, jakby chciał robić w jednym ciągu to jeszcze jeden ciągnik z turem do owijarki. Wniosek: więcej ciągników i więcej czasu czyli więcej paliwa no i więcej ludzi. My akurat owijaliśmy nocami. Jak krowy 'jadły te niby baliki' to mleka było o wiele mniej, teraz są już w niektórych przypadkach makabryczne problemy z krowami no i nie wspomne o straconej trawie w tych balikach która leży teraz na kupie i gnije. Reasumując to tak strata na mleku, teraz problemy z krowami, strata trawy czyli nawozów, paliwa, czasu itp.

Pryzmy robiliśmy od zawsze tylko że sieczkarnią i nigdy problemu nie było, zawsze szybko, na czas i dobrej jakości. Niewiem jakim cudem ojciec wpadł na pomysł i kupiliśmy prase. W tamtym roku zrobiliśmy znowu pryzme, szybko i w idealnym czasie, kiszonka była bardzo dobrej jakości, mleko wzrosło, z całej pryzmy odeszedł może jeden rozrzutnik 3,5tonowy, ale za to że był płot po długości pryzmy robiony i zrobili dwie dziury.

 

Zapytaj się pana Daniela czemu on większość robi w pryzme przyczepą, a przecierz ma sprzęt do trzech technologi zbioru?

 

Niedaleko mnie gościu ma chyba 70krów, napewno znasz pan Janek i Andrzej F z Markówki, oni też robili pryzmy potem kupili prase dwa sezony zrobili baliki i znowu robią pryzmy.

 

Pan Kania też niedaleko mnie, napewno znasz też robił pryzmy sieczkrnią mu robili, w tamtym roku brat jego kupił prase i zrobił baliki. W tym już ma zbierającą i balików już nie bedzie robił.

 

Dużo ludzi u nas robiło pryzmy, potem przeszli na baloty i teraz znowu robią pryzmy. Dużo ludzi teraz mi nie daje spokoju żeby im wozić przyczepą.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • robertbara
  • 75 2668

Skoro miałeś popsute belki to po prostu wychodziły błędy technologiczne. U nas właśnie cenimy to że ni ma odpadów, a koszty nie wychodzą wcale duże bo mnie folia na balot nie wychodzi 8 czy 10 zł ale połowę mniej.

No może roboty przy zbiorze jest, ale za to potem biore balocik, zdejmuje sznurki i folie i mam gotową paszę. A zimowe odwalanie kopca to już przy QQ mi starczy :)

 

Każda technologia jest OK ale trzeba dostosować koszty i praktykę. Baloty robimy 15 rok :)

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • bodzio1108
  • 181 1847

Każdy robi to co mu pasuje, co ma wygodniej, taniej i w zależności jak sprzęt pozwala. U mnie gdyby sie nie psuły to może bym robił baliki do dzisiaj, ale raz zrobiłem, wyszło jak wyszło i więcej tego robił nie bede.

Koszty folii jak masz o połowe taniej to i tak w moim przypadku by wyszło grubo powyżej 1tyś czyli prawie jeszcze raz tyle. Odkrywanie pryzmy zimą jest uciążliwe, nawet bardzo jak sie zmarznie ziemia, ale można przykrywać oponami bo dużo ludzi tak robi i wtedy problemu niema. Odwijać balota jeszcze jak mocno zbite bo u nas były bardzo zbite wcale tak miło nie jest, jeszcze jak rozrywać popsute od dobrego to już wogóle tragedia. No chyba że ma sie wóz paszowy to problemu niema, ale czy nie skraca to żywotności przekładni w wozie, jak sie wżuci takiego mocno zbitego, nie pociętego balika??

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj