Jeśli ktoś się decyduje sprzedać zboże po żniwach, czy trochę później, to chyba akceptuje cenę jaka jest i sprzedaję. Jeśli ktoś się decyduje sprzedać zboże dopiero dziś, normalnym jest że liczy na lepszą cenę. Bo po co w takim razie bujać się z tym ziarnem? Zboże nie powinno taniec, a drożeć do kolejnych żniw.
Doplaty tylko skłóca rolników. Ci co sprzedali wcześniej do tej pory byli zadowoleni że dobrze zrobili. Poniektórzy wyśmiewali tych przetrzymujacych. Teraz nagle to się zmieniło.