Mamy ze znajomym rolnikiem opryskiwacz do U 360,ma on ok 6 lat (zwykły doczepiany opryskiwacz).
W marcu 2006 roku przyjechał jakiś koleś i zrobił przegląd opryskiwacza tzn wymienił jakieś zegary,filtry itp.Wtedy wziął za to 180 zł.W poprzednim tygodniu znowu przyjechał jakiś koleś i za to, że nakleił jakąś naklejkę to chce też 180 zł (ale nic nie wymieniał)
I teraz jest moje pytanie: Jeśli ten "przegląd" (bądź test) robi się co 5 lat to czy on musiał przyjechać???
I za co on tyle kasy chce?Za to że naklejkę zostawił i na dodatek za wcześnie???
Wiem,że jest inny temat z opryskiwaczami,ale tutaj chodziło mi o coś innego...