No i dzisiaj ja mam problem.. wujek pożyczył ode mnie mf 255 do wodowania łódki i wjechał za daleko do Wisły. naleciala woda do skrzyni(prawodopodobnie przez miarke, nie byłem przy tym), olej zrobił się bialy. spuscilem go, wyczyściłem filtr i wlalem nowy olej z ropą pół na pół aby przeplukac. mój problem polega na tym że nie działa mi podnośnik, nie działa także hydraulika zewnętrzna. wygląda na to jakby w ogóle nie żyła hydraulika, nie reaguje na nic. mogła się zapowietrzyc, gdzieś przypchac, a może pompa się zepsuła? odkrecilem na odpalonym silniku taka śrubę na płaski Klucz 18mm znajduje się oda od góry na plecaku. zaczęło dosyć sporo oleju wylatywac. wydaje mi się że ten olej podaje pompa, więc pompa jest ok? miał ktoś może podobny problem? z góry dziękuję