Masz rację. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Patrząc na to co się dzieje z cenami podejrzewam że jak nadejdzie jesień i będzie czas sprzedawać, to ceny odsadkow poleca na łeb na szyję, więc w mojej sytuacji nie widzę sensu kupowania na siłę, za każdą cenę.
Ceny są powalające. Ja kupowałem swoje jałówki w zeszłym roku w styczniu, płaciłem po 3 tys. Jałówki były do zacielenia. W tym roku też chciałem coś dokupić, ale ceny odstraszają, szczególnie że podejrzewam, że do jesieni rynek bydła się załamie, bo w Europie jest susza, poza tym już za długo jest dobra cena na bydło. Także nie chce na wariata wydawać pieniędzy aby tylko kupić
Wycielenia bardzo szybkie. Zaglądasz do nich żeby sprawdzić i wszystko w porządku. Zachodzisz za pół godziny i okazuje się że już krowa wylizuje cielaka. Niestety jedna poroniła przed terminem, a drugi cielak miał zawinięta nóżkę i zanim mu pomogłem, zachłysnął się wodami płodowymi. Pozostałe cielaki jak naradzie zdrowe i brykają po łące z mamusiami.
Przedewzystkim są bardzo spokojne, a co do trzymania w zimę, to najgorsze zimowe miesiące chodzą luzem w oborze, ale nie dlatego że jest im za zimno na podwórzu, poprostu dla mnie jest wygodniej je tam karmić w mroźne dni, poza tym nie mam problemu z wodą