Witam nie chce zakładać nowego tematu zaś mam problem z alternatorem, turek poszedł do bozi..
Kupiłem nowy alternator po dwóch dniach zauważyłem że po zgaszeniu ciągnika nie zapala się kontrolka ładowania, myślałem że to regulator napięcia, chciałem kupić ale okazuje się że jest tylko oryginał od ZETORA i kosztuje 100zł, poniżej zdjęcie tego mojego regulatora:
https://i.imgur.com/xbEPmno.jpg
Jak dotknę kablem jak poniżej (chyba kabel wzbudzający) obudowy alternatora kontrolka się zapala .. nie wiem co jest popsute alternator czy regulator napięcia.
Wziąłem miernik napięcia włożyłem jedna diodę do kabelka regulatora ( kabelek wchodzi do środka) drugą do obudowy jest napięcie 0.0.14 przy włączonym silniku. Odpiąłem wszystko od alternatora miernik na obudowę drugi tam gdzie się przykręca wysokie napięcie jest i to samo może troszkę więcej 0.0.16 jak się gazu da, baterie napięcie 12.54. Pomóżcie koledzy ;/ napisałem chaotycznie ale starałem się wyjaśnić jak umiem.
Znajomy mówi i podpowiada że to coś ze stacyjką i nie ma masy.
https://imgur.com/undefined