Oby tak było, ale trochę się obawiam, że deszcze nie odpuszczą i za trzy tygodnie, a to z tego względu, że dotrą do Europy niże wtórne, które powstaną po huraganie Irma. Tak to już jest z tymi huraganami na Atlantyku, że najpierw zdewasują wschodnie wybrzeże USA, a następnie powstanie szereg wtórnych układów niżowych, które powędrują na wschód i po około trzech, czterech tygodniach uderzą w Europę.