kwinto

no niestety to Fuzarioza na którą nie ma lekarstwa - i oby się zatrzymała bo potrafi całe pole wyczyścić ..

niestety ale tak.... Z tego co widzę to mróz trącił tylko u Ciebie liścienie a środki i łodyżki są zielone więc nie zmarzł całkowicie

nie rozumiem ..... chcesz dać 2 litry pendimetaliny , 200 bądź 100ml comandu i 100ml Stompu ??? przecież w Stompie substancją czynną jest ... pendimetalina - czyli do pendimetaliny chcesz dodać pendimetaliny - ups... masło maślane wyjdzie wtedy

mi to raczej na mak polny wygląda - chyba że się mylę

nie zrozumiałeś mnie - gdy jesteś na kwarantannie to nie możesz wychodzić z domu a tym samym w pole również więc na miejsce Twoje i żony możecie teoretycznie nająć człowieka na swoje miejsce ale macie z KRUS tylko 30 złotówek

odnośnie KRUS-u - z tego co wiem to rolnikowi na kwarantannie należy się CAŁE 15 złociszy za każdy dzień kwarantanny - można zaszaleć i nająć człowieka na godzinę pracy ...

Temat jest szeroko opisywany w dziale ,,opłacalność produkcji czosnku,,

Ale piszesz o ubezpieczaniu czosnku czy innych upraw ??? Z tego co wiem jeżeli nawet ubezpieczysz czosnek to firma ubezpieczająca po gradobiciu (oby takowe nie nastało - nikomu tego nie życzę) powie że przecież czosnkowi się nic nie stało bo przecież do handlu idzie część która rośnie w ziemi a nie nad ziemią i jeżeli coś dadzą to śmieszne grosze. Taka sama historia jest w buraku cukrowym,tylko że burak po gradzie zamiast rosnąć w korzeń produkuje nowe liście zużywając już zgromadzony wcześniej cukier

czyli zraszacze pulsacyjne mi to wygląda na fuzaryjną zgniliznę cebul - niestety na to lekarstwa nie ma a potrafi to cholerstwo wybić 100% na polu. Idealnymi warunkami na rozwój są obfite opady deszczu (a takie były) i temperatyua rzędu 28-32 stopniC , którą mamy teraz mi to wygląda na fuzaryjną zgniliznę cebul - niestety na to lekarstwa nie ma a potrafi to cholerstwo wybić 100% na polu. Idealnymi warunkami na rozwój są obfite opady deszczu (a takie były) i temperatyua rzędu 28-32 stopniC , którą mamy teraz mi to wygląda na fuzaryjną zgniliznę cebul - niestety na to lekarstwa nie ma a potrafi to cholerstwo wybić 100% na polu. Idealnymi warunkami na rozwój są obfite opady deszczu (a takie były) i temperatyua rzędu 28-32 stopniC , którą mamy teraz mi to wygląda na fuzaryjną zgniliznę cebul - niestety na to lekarstwa nie ma a potrafi to cholerstwo wybić 100% na polu. Idealnymi warunkami na rozwój są obfite opady deszczu (a takie były) i temperatyua rzędu 28-32 stopniC , którą mamy teraz mi to wygląda na fuzaryjną zgniliznę cebul - niestety na to lekarstwa nie ma a potrafi to wybić 100% czosnku na polu. Idealnymi warunkami na rozwój są obfite opady deszczu (a takie były) i temperatyua rzędu 28-32 stopniC , którą mamy teraz mi to wygląda na fuzaryjną zgniliznę cebul - niestety na to lekarstwa nie ma a potrafi to wybić 100% czosnku na polu. Idealnymi warunkami na rozwój są obfite opady deszczu (a takie były) i temperatyua rzędu 28-32 stopniC , którą mamy teraz

Nie wiem na 100% jak jest w Same ale to jest ta sama ,,rodzina,, co mój Agrofarm 420 Profiline - a w moim wymieniasz tylko olej silnikowy i skrzynia (dwa rodzaje oleju)

oj coś pleciesz chyba trzy po trzy albo nie znasz tematu... ,,rynek się nasycił,, ??? ha ha ha - faktycznie fasola spadała po 20-30 groszy co 4 dni bo co ??? na giełdzie notowania nagle poszły w dół??? (fasola nie jest notowana na giełdach ) sranie w banie... Kto mi powie że nie ma zmowy handlarzyków fasolowych ??? co na to UOiKiK??? może mi to zarzuci Pan Andrzej P. z Miętkiego ? może Pan Sławomir S. z Mircza ? Bogdan Ł. również z Mircza ? może Agrotix z Łykoszyna ??? z tego co wiem świetnie współpracują ze sobą i mają takie urządzenia , które służą do komunikowania się pomiędzy nimi , które się zwą ...telefonami. A co do strąkowca - ładujesz tabletki jak w pszenicę, nakrywasz i czekasz.... - no chyba że go już masz- to wtedy już po ptokach... jedynie różaniec pozostaje

dzisiaj w Mirczu jasiek 2,4 +vat , aura chyba 2,6+vat , czerwona 4(chyba na konto) ale przebąkują że poleci jeszcze w dół

Wiem na 100% że pan P. z Miętkiego płaci 2,4 i 2,56 bodajże na konto , a jeśli on to i pan Ł. z Mircza i Vitalpol w Mirczu bo wszyscy to jedna jest firma Na ten rok to mam ich w d... z ich fasolą i wolę zasiać jęczmień lub pszenicę jarą i się nie będę wkur..ł na tych żydów - niech sobie sami sieją , zbierają i nią handlują.Każdy z nich to pieprzony wielki biznesmen tylko zapomnieli że większość z nich jest granatem od pługa oderwanych

Cena fasoli w dół !!! skubańce zbili na 2,6zł na rękę , konto+VAT - wiadomość z targu w Mirczu. W piątek handlarz z Mircza z ul.Górnej przebąkiwał że poleci w dół i w sobotę poleciała - podobnie też handlarz z Miętkiego w sobotę do południa płacił po 2,8 ręka , 3zł konto do południa a od godz.12 cena w dół na 2,6na rękę. I niech ktoś mi powie że to nie jest zmowa cenowa !!! Większość handlarzy wozi fasolę w różne miejsca a wszyscy cenę jednego dnia obniżyli o 20groszy - dziwny zbieg okoliczności ??? Dzisiaj żydki z Janowa też liczą po 2,6 za jaśka