Jedną ale przełożyłem ją na przód bo z tyłu przy zaczepianiu maszyn mi przeszkadzała i zawsze ubraniami o nią zachaczałem aż w koncu sie urwała.
Siarczan magnezu
Znam takich co zesrać sie a nie dać sie mogli by bez wysiłku coś zrobić ale muszą udowodnić że samymi rękami dadzą rade.
jak by zobaczyli ten wózek to by powiedzieli że za dużo zachodu szybciej zdejmą brechami.
Chłopie to ty jesteś chodzącym kłębkiem nerwów jak ciągle o czymś myślisz i spać nie możesz. To jest tylko maszyna i czy by to był claas czy bizon może coś sie wydarzyć zepsuć itp nie ma sie czym denerwować na zapas z resztą nawet jak sie coś rozwali to trzeba na spokojnie a nie rzucać kluczami i sie wydzierać. Zjebalo sie to sie naprawi i pojedzie dalej co za problem mnie praca w lesie na ciągniku nauczyła takiego spokoju do tego typu tematów że mało co mnie jest w stanie wyprowadzić z równowagi