ciemniak

Szukając agregatu uważaj na chińszczyznę.Najpierwszym znakiem rozpoznawczym dobrego agregatu jest jego waga.Porządny agregat mający ok 7-8 kv musi ważyć ok 100 kg.Ja miałem agregat 7kv co ważył może ze 30 kg.Na takim można sobie co najwyżej uzywać wiertarki czy kątówki .Dojarka mi chodziła ale basen na gniazdko już nie chciał ruszyć.I trzeba zwrócić uwagę czy agregat ma stabilizację prądu.Dojarka pójdzie bez tego ale komputer w basenie już można zniszczyć .

Pewnie że na lawecie ma jechać Jak się nr podwozia będzie zgadzał z tym w dowodzie to tabliczkę diagnosta może nabić

Musi się zgadzać nr na podwoziu z tym w dowodzie Jak to się będzie zgadzało to pewnie nikt nie będzie już szukał tabliczek Przegląd,i WK Jak Dostaniesz tablice to oc

Rejestrowałem starą Jawę .Miała obcięty dowód ,nie było tablic i nie była ubezpieczona Do rejestracji potrzebowałem wtedy oprócz przeglądu opisu od rzeczoznawcy żeby to zarejestrować to na tzw unikat Jak zrobiłem przegląd i dostałem tymczasowe tablice to ją ubezpieczyłem i nikt nie robił problemów Wg mnie to po przeglądzie trzeba iść do WK i zarejestrować ten ciagnik Jak dostaniesz tablice to ubezpieczyć i chyba powinno być ok

Wydaje mi się że bez problemu go przerejestrujesz Na początek musisz zrobić przegląd .Oczywiście nr VIN się musi zgadzać.Zresztą diagnosta to sprawdzi Nie wiem jak będzie z ubezpieczeniem oc.Pewnie nie jest ubezpieczony .

A nie działały tam szczury czasem?Posprawdzaj kabelki czy nie są pogryzione?

A może po prostu łańcuch od napędu podbieracza się zerwał.Krzywka też może być,ale jak nawet by źle zbierała to by się kręciła. Stało się to nagle czy stopniowo pogarszało się zbieranie? Jak nagle to szukaj przyczyny w napędzie podbieracza.

Wpisujesz 12 kwietnia.I do 11 maja wypełniasz że nie wychodzi na łąkę ze względu na warunki atmosferyczne Jak zaczniesz prowadzić księgę od 11 maja to mogą Ci uznać to za błąd i potrącić z dotacji.

Pewnie że się opłaca,masz swoje mleko,ser.Tylko jest małe "ale",czy ktoś będzie miał chodzić nad tą krową?Doić ją,przewiązywać,karmić zimą. Czy się ma parę sztuk czy jedną to jest obowiązek.I to jest główny problem.Nie wyjedziesz nigdzie na długo bo zaraz będzie alarm w oborze.

Jak bym szukał coś mniejszego.Jakiś New Holland 1520,czy Class nieduzy Jesteś niezależny,kiedy chcesz to Wyjeźdżasz w pole Jak Kupisz coś ogarniętego to lejesz tylko paliwo i wymieniasz oleje. Coś niedużego łatwiej garażować .

Jeśli jest jak piszesz że to Ty obrabiasz tą ziemię i ponosisz wszystkie koszty to trzeba przeprowadzić poważną rozmowę z mamą.Przecież dotacje to refundacja utraconych zysków po wejściu do unii.Faktycznie powinien je dostać ten co obrabia.Wiem że różnie to bywa. Podejrzewam że pewnie mama chce przejść na rentę czy emeryturę i musi "pozbyć" się ziemi.Ty będziesz zapitalał,ponosił koszty a w sumie Ona zbierze "czysty grosz" Nie wiem jak Ty podchodzisz do tego ale jak Ci silnie nie zależy to niech szuka innego "głupiego"

Wszystko jest kwestią dogadania.Jak się zgodzisz to może dopłaty brać każdy .Po prostu pisze wniosek na siebie i już.Agencja interweniuje jak są dwa wnioski na jedną działke.Wtedy wyjaśnia to. Tylko teraz jest też sprawa pracy na tej roli.Jak Ty Będziesz tylko właścicielem na "papierze" a faktycznie pracować będzie mama to w sumie uczciwiej będzie jak Ona będzie brała te pieniądze.Ale jak to Ty będziesz pracował w tym,nawoził i ponosił koszty to nie ma w tym wielkiego biznesu...

Przede wszystkim wymienić filtry,zajrzeć do odstojnika.Posprawdzać wszystkie przewody gumowe. Jak był używany sporadycznie dobrze by było spuścić paliwo z baku,zobaczyć czy nie ma na dnie syfu. To na początek.

Jak pisał poprzednik jeden jest w bloku,drugi w misce olejowej koło spustu oleju.Ten drugi to u mnie nie jest kranik tylko śruba W chłodnicy nie ma kranika. Żeby spuścić z nagrzewnicy chyba trzeba nastawić na grzanie i rozgrzać ciągnik.Wtedy powinno wszystko spłynąć .

Kranik w bloku Odkręć jeszcze