Geo

Members
  • Ilość treści

    536
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

10 Good

4 obserwujących

O Geo

  • Ranga
    Zaawansowany
  • Urodziny 02/10/1970

Informacje

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Lokalizacja
    Białystok
  • Zainteresowania
    Ciekawostki naukowe i nie tylko

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Raczej wina sprzęgła, pewnie kończy się łożysko. Jak skrzynia jest zimna to olej też jest gęsty i jakoś biegi wchodzą. Jak olej robi się rzadszy, opory maleją i łożysko się zatrzymuje. Jeszcze kilka tygodni takiej jazdy i nie będą wchodziły biegi nawet na zimnym silniku. Odkręć pokrywkę na obudowie sprzęgła pod schodkami i zajrzyj do środka. W ekstremalnym przypadku z okolic łożyska mogą się nawet sypać iskry.
  2. Sprawa rozwiązana. Należy użyć młotka, a potem dwóch łapek. Wcześniej dobrze jest podwiesić koło, bo trochę waży, a po odkręceniu śrub wisi już tylko na jednym kołku i jest przyklejone siłą starości do wału korbowego.
  3. Witam Mam problem z cieknącym olejem z silnika od strony napędu młocarni. Dobrałem się już do koła zamachowego, odkręciłem (ledwo) wszytskie śruby mocujące koło zamachowe, ale może ktoś wie jak zdjąć koło zamachowe. Siedzi sztywno na wale, a nie widać gdzie można by zamocować jakiś ściagacz. Proszę o podpowiedź na ten temat - użyć brutalnej siły czy jest jakiś sposób?
  4. Firma jest amerykańska z tego co wiem, ale wtryski są made in Italy. Globalizacja - firma amerykańska, ale wtryski produkowane we Włoszech.
  5. Rozmawiałem dziś z mechanikiem, który naprawia mi traktor. Okazało się, że mam unikatowy egzemplarz . Wtryski są Stanadyne, bo i pompa też jest amerykańska czyli Stanadyne. Podobno są to dość rzadkie egzemplarze. Dlatego też trudno byłoby znaleźć zamienniki wtrysków np. Bosha do mojej Reni.
  6. Zapadła decyzja o wersji oszczędnościowej. Wtryskiwacze pojechały do regeneracji. Podobno będzie gwarancja na usługę. Zobaczymy. Koszt regeneracji wszystkich 6 wtrysków jak za jeden nowy (oryginalny). Okazało się, że pomimo to, że to STANADYNE, to te założone w mojej Reni o dziwo też zostały wyprodukowane w Italii . Więc nie wszystko co włoskie jest kiepskie, tyle że wtryskiwacze Stanadyne są dość drogie. Dowiedziałem się też u przedstawiciela Stanadyne w Polsce, że nie ma tych wtrysków w całej Polsce. Można sprowadzić, ale na kiedy i za ile tylko na indywidualne zapytanie. Też się zdziwiłem, ale nawet w Classie mi proponowali wtryski za około 70 zł za 1 szt., a oryginalne tylko na zamówienie. Bosha nikt mi nie proponował.
  7. Witam. Odtawiłem moją Renówkę 106-54 do mechanika. Stwierdził, że wszystkie wtryskiwacze (rozpylacze) nadają się do wymiany. Były tam założone rozpylacze firmy STANADYNE o symbolu 29861. Z tymi końcówkami są dwa problemy: pierwszy, że są dość drogie (około 160 zł za 1 szt.), drugi problem, że w tej chwili zlokalizowałem 2 szt., a potrzebuję 6 szt. Podobno w całej Polsce nie ma ich w sprzedaży. Dlatego mnie to zastanowiło. Czyżby nikt nie wyminiał na takie jak były wstawione oryginalnie. Może jednak przepłacam i wystarczą włoskie rozpylcze po 60 zł za 1 szt.? Proszę o podpowiedź jakie rozpylcze są godne uwagi i warto je założyć do silnika?
  8. Postanowiłem zacząć taki temat, bo już zbyt wiele razy naciąłem się na badziewne części. Proponuje wpisywać tu propozycje do bubla miesiąca albo roku . Zacznę od części, którą ostatnio udało mi się zwrócić do sklepu. Kupiłem jakieś 2 tygodnie temu czujnik poziomu paliwa do Władka (około 60 zł). Zadowolony z zakupu zabrałem się za rozbieranie starego już ledwo działającego czujnika, ale też wymienianego kilka lat temu, tyle że to ruski oryginał z fabryki. Ten co kupiłem od razu wydał mi się nieco podejrzany, bo jakiś taki delikatny, ale wiadomo teraz wszyscy oszczędzają na materiale. Bardziej zdziwiło mnie, że za pomocą szlifierki było usunięte prawdopodobnie albo logo producenta, albo Made in China . Przy zakładaniu okazało się, że można wkręcić maksymalnie 2 z 5 wkrętów - otwory nie pasowały. Poza tym w jakim bym go położeniu nie chciał przykręcić pływak zawsze był bardzo blisko ścianki zbiornika albo o nią ocierał. Normalnie pewnie bym przewiercił większe otwory, ale chyba producent na to liczy. Jak już bym przewiercił otwory to przecież nikt mi nie uzna reklamacji jeśli np okaże się, że czujnik w ogóle nie działa. Mam już dość bubli więc odniosłem ten czujnik z powrotem do sklepu w którym go kupiłem.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj