Witam
Problem ze skrzynią biegów w Zetor Proxima POWER 105, (rocznik 2011, przebieg 4280 mth) rozpoczął się już na gwarancji, kiedy to na skutek złego skalibrowania skrzyni biegów na tej manualnej centralce kalibracyjnej zostały spalone tarcze sprzęgłowe. Podczas naprawy gwarancyjnej centralka została wymieniona na automatyczną. Później przy około 2 tyś mth wysiadła taśma od półbiegów, wiec kolejne prucie skrzyni. W miedzy czasie padł elektrozawór P2 i został wymieniony na nowy bo jeszcze wtedy nikt nie potrafił go regenerować (wyjąć, rozkręcić, wyczyścić, skręcić założyć) Przy okazji około 3200 mth kolejna poważna awaria. Rozleciało się łożysko 6211 w skrzyni biegów, kolejne prucie i ubytek kilku tysięcy. W tej chwili ciągnik znowu wybiera się do serwisu na tą sama usterkę, Prawdopodobnie rozleciało się to samo łożysko, tylko że teraz narobiło dużo więcej szkód, ponieważ kulki trafiły na zęby w przystawce przedniego napędu i rozwaliło ją całą, łącznie z obudową. Zaznaczam, że wszystkie wymiany filtrów i olei są robione na czas, a ciągnik współpracuje tylko ze "swoimi maszynami", wiec nie ma możliwości mieszania oleju hydraulicznego. Zamieszczę kilka zdjęć przystawki. Pisze tego posta po to abyście się podzielili swoimi problemami z tym oto łożyskiem w skrzyni. Bo podobne lubią często siadać. Dajcie znać czy tylko ja mam takiego pecha.
