Przy obecnych cenach na Ukrainie gdzie zboże drogie jak nigdy to każdy wolałby obsiać i sprzątnąć niż krowy doić. Do tego 3/4 Ukrainy to wielko powierzchniowe firmy zachodnie gdzie mało kto myśli o produkcji mleka. Ukraina ma znikomy udział w rynku mleka na świecie, do tego mleko to produkt inny niż zboże i trzeba szybko je przewieźć (jeszcze w odpowiednich warunkach) i przerobić, leżeć nie może.