RolniczkazZawad
-
Ilość treści
305 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
okolice Łowicza- nie padało od miesiąca. jest tragicznie. jedni oziminy posiali, inni czekają. a tu już prawie połowa października. rano siedem stopni mrozu. teraz wiatr i słońce... ziemia to popiół. żyto powschodziło rzadko, część ziaren leży w piasku nie skiełkowanych :unsure:
-
kiśnie. nie chciałam w to wierzyć póki sama nie spróbowałam. sąsiedzi zakiszają w balotach już ładnych parę lat, ja spróbowałam w tamtym roku, zakisza się super i nie psuje , mimo, że zawiera mało cukrów. miże ekspert ze mnie żaden, wyszło mi 14 bel i ŻADNA się nie zepsuła, nawet trochę. ale seradela była dość mocno podsuszona.
-
mój siany 11-tego ma ponad centymetrowy korzonek na razie, nic więcej:) sucho jest i noce zimne.
-
okolice łowicza- w polu tłok, sieją owsy i mieszanki owsa z jęczmieniem, nawet nawozy mimo tego wiatru, chociaż tego nie popieram. wszyscy ruszyli na dobre
-
może będzie dobrze, przecież zawsze posiedzi trochę w ziemi zanim wzejdzie. powodzenia życze i obfitych plonów w sierpniu:)
-
sasiad posiał już dzisiaj mieszankę jeczmienia z owsem, nie wiem, co go tak poniosło . ale ja bym się wstrzymała
-
dzisiaj może skończę siew owsa, na razie lecę uprawiac, tyle w temacie prac wiosennych, jeszcze saletra na łąki do posiania ale na to jest jeszcze czas
-
u mnie w okolicy cisza, a ja gryzę paznokcie i myślę, co robić, myślę zacząć dzisiaj jak mgła opadnie PK na łąki, jutro N na żyto, po niedzieli nawozy pod jare, uprawa i siew owsa koło środy.
