FIWI

Members
  • Ilość treści

    31
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

8 Neutral

O FIWI

  • Ranga
    Nowicjusz
  • Urodziny 03/16/1979

Informacje

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Lokalizacja
    okolice Brzozowa
  1. patrzę tam gdzie trzeba, bo poprzedni wpis dotyczył oceny Riviery nie pod kątem produktywności a wartości smakowo-użytkowej. W farmerze nie masz oceny smaku, w badaniach coboru masz ocenę smaku.
  2. koledzy lonoh i mikad - może jednak ta riviera i import nie jest takie podatne na spier... - one są spier... http://www.coboru.pl/DR/porownanieodmian.aspx w ocenie z 2016 Riviera ma najgorsze notowania, raczej nie bez przyczyny. A co do jakości to mam opinie znajomych, którzy ode mnie biorą ziemniaka - tych plantatorskich ze slepu widzieć nie chcą. To tyle komentarza w temacie jakości. KiQ uprawiam od dość dawna, na młody od paru lat. Ten rok ma to do siebie, że wiosna w podgórskich rejonach dała się we znaki - zimno, wietrznie i z dużym zachmurzeniem, co nie rokowało zbyt optymistycznie dla młodej pyry.
  3. 20 maja ale nie tego roku. Tak zimnej wiosny to już parę lat nie było. Zresztą w marcu warunków do sadzenia też nie było.
  4. i cholernych saren, bo latają stadami. Soję siałem 3 lata temu, połowę zjadły sarny, a resztę zmasakrowały.
  5. tzn ile i jaka klasa ziemi, jaki przedplon. No i chciałbym zobaczyć przynajmniej foto z obierania tego "młodego" ziemniaka - bo to co widzę po sklepach nadaje się do zwyczajnego obierania nożem. Młody ziemniak (ten rodzimy) ma mieć bulwy, które jesteś w stanie pozbawić skórki ręką i ścierką a nie nożem - tak że ten tego podajesz plon, który uzyskuje się normalnie jesienią, a nie z młodego kartofelka. Sorry na tą wagę musiałbyś mieć po 20-30 małych ziemniaków pod krzakiem, albo masę bulwy zbliżoną do tego co kopiesz jesienią - a dla mnie to już nie jest młody ziemniak. Pani Joasiu, mówimy o chorej sytuacji na rynku - cena poniżej 1,50 do 20.06 dla naprawdę wysokiej jakości młodego ziemniaka (gdzie nie ma opcji na wyjście powyżej 15 t z ha) jest ceną nieopłacalną - o uprawach eko nawet nie wspomnę. Chyba, że mówimy o czymś co młodym jest tylko z nazwy i w zasadzie można by ściąć łęty i zostawić by skórka dojrzała i kopać jesienią. Na obecną chwilę sklepy kupują po +- 1,25 netto, co oznacza, że ktoś oddaje poniżej 1 zł. Nie powie mi pani, że to cena, przy której produkcja młodego jest intratnym biznesem. Sorry ale tych zaklęć od dużej ilości towaru od miesiąca nie kupuję. W moje okolicy większość sklepów zaczęła sprzedawać mniej więcej od tygodnia i cena zjechała z 2,5-3,0 do 1,35, a wcześniej dostępne tylko na targowisku po 3-4 zł. Takiego przypału nie było nawet rok i dwa lata temu. Co więcej, tego tzw polskiego często nie jestem w stanie odróżnić od importu - tak samo cholernie szary i niesmaczny. Ktoś tu zwracał uwagę na to, że cenę załatwił import tej padliny z Egiptu, Izraela, Rumunii itp - a to jest racja, co potwierdzają znajomi kierownicy sklepów. Czy grunt będzie gorszy... ciężko wyczuć. U mnie wygląda lepiej niż przykryte. Sadzony w połowie kwietnia nie dostał tak po .... Aczkolwiek zależy od pogody, jak nie będzie warunków to jesienią szału też nie będzie. Problemem jest ilość nasadzeń - od dostawcy sadzeniaków mam info, że jeszcze takiego roku nie miał. Co przywiózł to poszło. Raczej nastawiajmy się, że w ziemniaku następny rok traci.
  6. a jak z jadalnością tego.... bo przy tej ilości młodego mam wątpliwości czy różni się od szarego importowanego. W jednym jest racja - głupi tłum chce tanio żreć to dostaje to co chce. Wydajności denara nie ma, ceny też nie ma - zostaje w polu. Przy cenie poniżej 1 zł/kg nie widzę sensu kopać na młodego. Zalecam jednak szybkie wykopki i rozdanie po 0,20 za kg. Jak nerwusy pójdą z torbami to zrobi się miejsce dla normalnych.
  7. 1,3 na sklep i wygląda na kierunek "rozdaję za darmo" co dziwne, bo ludzie w sklepach się zabijają za ziemniakiem. Czy w tym kraju są więksi frajerzy od "rolników"?
  8. Czy ktoś siał hondię w późnych terminach (po 20 października) i jak reaguje na opóźniony siew.
  9. kto siał hondię w późniejszym terminie? przy obecnych warunkach pogodowych nie zapowiada się, że da się posiać przed końcem października
  10. FIWI

    Pogoda rolnicza

    nie wszędzie, nie wszystkim i nie w każdych warunkach - jesienią nie ma takich luksusów by opad się natychmiast wchłaniał (przynajmniej na podkarpackich glinach). Wychodzi na to, że trzeba będzie założyć leśne łańcuchy z podkowami i siać na bezczelnego - tylko pole będzie wyglądało jakby czołg przejechał. Cały następny tydzień przelotne deszcze co dość skutecznie paraliżuje jakąkolwiek próbę uprawy i siania.
  11. FIWI

    Pogoda rolnicza

    po wrześniowych opadach wilgoci mi nie brakowało. Jeden dzień lekkiego deszczu umożliwiałby normalne zasiewy. Ilość deszczu jaka spadła uniemożliwia jakąkolwiek robotę, a na dodatek prognozy mówią o przelotach. Niestety na ciężkiej ilastej glinie deszcze załatwia temat robót na dłużej. To nie piachy gdzie w miarę szybko ziemia przyjmuje wodę. Jak tak dalej będzie to trzeba będzie siać przewódkę albo czekać wiosny i jare.
  12. oo to mus wiać z resztą pszenicy za dotychczasową cenę 600 netto. Jeszcze trochę i cenowo zrówna się z żytem.
  13. FIWI

    Pogoda rolnicza

    rejony Brzozowa zaczyna podtapiać. Ciężko będzie coś posiać jak nie przestanie dolewać.
  14. Poszukuję instrukcji do siewnika Fiona D-70 lub informacji do czego służy dźwignia z zębami (od 1 do 14) znajdująca się po prawej stronie siewnika (patrząc od strony ciągnika) - przypuszczam, że jest to zastawka dolna i zgodnie z tabelą ustawia się ją dla zbóż na 3-4 ząbek.
  15. FIWI

    Żniwa 2015

    akurat pszenica nie jest główną uprawą i sieję ją ze względu na zmianowanie (orkisz czy żyto po ziemniaku to tak trochę za duża rozpusta), a żeby nie mieć problemu ze zbytem wybrałem odmiany mniej plonujące ale dające większe szanse na złapanie parametrów i chętniej brane przez odbiorcę. Wiesz, te koszty są pisane z głowy i trochę pozawyżane ( nie licząc nawozów), ale wolę je tak liczyć i mieć 100zł gratis w kieszeni niż oszukiwać sam siebie. 1 tyś z ha uprawy zboża za 1,5 tygodnia roboty w roku to nie są małe pieniądze. Popatrz sobie na kalkulacje z farmera czy innych pisemek robione dla znacznie wyższych zbiorów (i nakładów). Ponieważ rolnictwo to dodatkowe źródło zarobkowania - nie stać mnie czasowo na permanentne latanie po polach i walkę o dodatkowe 2 tony. Z tego co mi mówił koszący to i tak jedne z lepszych zbiorów w okolicy. Inna sprawa, że doprowadzenie do odpowiedniego ph zajmie mi jeszcze z rok a dostarczenie odpowiedniej ilości materii organicznej z 3-5 (słoma co roku cięta i przyorywana). Plan na rok następny to zmniejszenie przewódki i zasiew Astorii(E) o ile dopadnę materiał siewny. Z opisów COBORU wychodzi, że powinna lepiej się przyjąć przy normalnym ph niż muza, a o przewódce nie wspominam nawet. A i tak podstawą jest niedoceniany orkisz. Sprawdź po średnich młynach po ile kupują to się zdziwisz . Oprysku na chwast niet, nawożenia tyle co kot napłacze, fungi niet, delikatne bronowanie wiosną na chwasty i daje radę. Fakt - trzeba zapłacić za czyszczenie albo dopaść bukownik i się pobawić. Może nie życzmy sobie wściekle wysokich plonów a wysokich cen i popytu na zboże. To pierwsze prowadzi do nadpodaży, beznadziejnej ceny i problemów ze zbytem. By się sprzedało i zarobić dało. A tym co cieszą się z wysokich plonów - jedna przestroga: nie sztuka naprodukować, sztuką jest sprzedać i na tym nie stracić.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj