PALAX
Members-
Ilość treści
212 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
32 ExcellentO PALAX
-
Ranga
Zaawansowany
- Urodziny 08/11/1977
Informacje
-
Płeć
Mężczyzna
-
Lokalizacja
PODLASKIE
Ostatnio na profilu byli
7721 wyświetleń profilu
-
Chyba trochę za wąska kombinacja zważywszy na masę ciągnika 6200 + 3500 kg siewnik z nawozem + balast z przodu 870 kg . Znalazłem na necie taką kombinacje 380/85 R30 380/90 R46 Jednak z obliczeń wychodzi że przednie są trochę za małe
-
Witam Czy ktoś może mi podać jakie rozmiary kół do międzyrzędzi będą pasowały do mego ciągnika Fendt Favorit 716 , jest na oponach przód 540/65R28 tył 650/65R38 Z góry dziękuję za sugestie , a może ktoś ma namiary na pasujące koła do mego ciągnika .
-
PALAX zaczął obserwować Koła do międzyrzędzi
-
PALAX zaczął obserwować THEADAM939
-
Andrzej11111 zaczął obserwować PALAX
-
PALAX zaczął obserwować Andrzej11111
-
agronom100 to wszytko wygląda w dwoich słowach bardzo pięknie. Uważam że nie widziałeś robienia sianokiszonek w silosach lub pryzmach na zachodzie. Miałem praktyki w 1996 roku w Szwajcarji i tam się nauczyłem że w bele zbiera się to co nie weszło w pryzmę lub niewiele towaru jest do zakiszenia np 3 lub 4 pokos. Ja na jeden pokos kosze około 50-54ha trawy to 10% tego co Ty . Pola są różne od traw z lucerną na gruntach ornych do traw na torfach. Przy bydle mlecznym bo takowe hoduje nieocenona jest jednakowa pasza każdego dnia. Dla mnie okrycie silosu z I pokosu to koszt folji 866zł netto (trifolien z firmy JBS Niemcy, kupuję w rolkach po 300metrów) Paliwo uważam że podobnie wyjdzie jak przy balotach. Mam przyczepę 57m3 masy sprężonej i do tego ciagnik Fendt 175KM. W ubiegłym roku pomagał mi znajomy ( identyczny zestaw) i we dwóch zrobiliśmy to w prawie w 1 dzień następnego dnia pozbierałem tylko resztki . Sam w ubiegłych latach (2002-2007 zebrałem 1982 przyczepy) świadczyłem usługi zbioru przyczepą samozbierającą 50m3 , około 50ha zbierałem sam w 2 dni u gościa w okolicach Zambrowa , ilośc przyczep 102 szt w silosie. Mój osobisty rekord to około 30 ha w 16 godzin u klienta w okolicach Łomży do tego była to pryzma. U tego gościa robiłem sianokiszonki wszystkie w latach 2002-2007. Mówili oni że wynajęcie mnie to po kosztach folji się zwraca . Jeśli ma się dobry sprzęt do zbioru a przede wszystkim do grabienia pokosów to wydajność przyczepy jest imponująca. Dla przykładu zgrabione 30 ha zwykłym pająkiem a zgrabione zgrabiarką dwu karuzelową to mamy oszczędność około 2h zbioru przyczepą. Jestem ciekaw i chciałbym zobaczyć te Twoje bele 180cm owinięte podczas podnoszenia chwytakiem lub stojące na zboczu. No chyba żę sucha masa będzie powyżej 45% to tak. Bo jeśli w granicach 30% to ta bela będzie ważyć ponad 1000kg. co do szczędności 50% na folji to bym był ostrożny . Mam kilku znajonych zapalonych belaży z dobrymi prasami to twierdzą że około 30% taniej wychodzi biorąc fakt lepszego zagęszczenia beli. Tylko że u jednego po około 6 tyś bel w Classie z MPSem łożyska zaczeły się sypać i zębatki wymianiał + łańcuchy. Ocenił że nie warto na maxa bić bel w ubiegłym roku już popuścił ścisk. Sam mam też belarkę NH i robię to co mi zostanie. Piszesz że jak ktoś w pryzmę robi to wszystko cytuje: Kolejna rzecz to to że dzienie owijamy tyle ile jesteśmy w stanie nic nam nie leży i nie czeka na deszcz.... To kiedy Ty kosisz i ile czasu zajmują Ci sianokosy. Skoro twierdzisz że nic Tobie nie leży. Ostatnimi laty pogoda jest niezbyt łaskawa i zmienia się bardzo szybko. Bo jak sądzę przy takim areale jeden ciągnik cały czas powinien chodzić w kosiarce, drugi przetrząsać, trzeci ze zgrabiać a czwarty z belarką, aby w tydzień się wyrobić. No i potem zwózka. Jeżeli planujesz robić dwoma ciągnikami to tak samo Ci zmoknie jak dla mnie. Jedyna przewaga belowania to to że co zbelowałeś i owinołeś to nie zmoknie, ale co masz skoszone na pokosie to tak samo zmoknie jak moje. Dla przykładu ja koszę 10,65ha ( pole w kształcie litery L ) w 2h5min w ubiegłym roku robiłem taki mały test. I spaliłem na to Fendtem 56 litrów ropy w dwóch kosiarkach Pottinger z kondycjonerami. Cały areał koszę 1,5 dnia z racji rozdrobnienia działek. i póżniej woziłem to 1,5 dnia z moim kumplem na dwa zestawy. Tak więc ja potrzebuje 4 dni dobrej pogody + odrobek póżniej u kumpla, a Ty? Silosy przykrywam właśnie folią i siatką ochronną + worki wypełnione kamyczkami płukanymi. Okrycie silosu zajmuje 4 osobom około 2 godzin. Zimą nic nie kuje tylko worki odsuwam. Jeśli siatka przymarźnie to czepiam do ładowarki i ściągam ją. Nie mam nic przeciwko belom jednak uważam że jest to za drogie, a po kilku latach rachunek będzie na moją korzyść. Fakt na początek trzeba mniej wyłożyć kasy by mieć komplet maszyn. Być może przy bydle mięsnym nie jest tak istotny termin zbioru, więc Ty masz więcej czssu na sianokosy. Przy takim areale to bym się pokusił wynająć sieczkarnie z podbieraczem do trawy bo tak robią Amerykanie i odwożą sieczkę od sieczkarni samochodami .
-
Myślę że zbyt suchą masz kukurydzę lub jak twierdzisz za słabo ją ugniotłeś.
-
Wiesz karol012011 z ceną rękawa się zgadzam, bo kiszę ziarno gniecione kukurydzy w nim. Jednak ja zwożę około 60-72 przyczepy po 57 metrów sześciennych I pokosu to ile rękawów musiał bym nabić? Poza tym wydajność pracy takiej prasy to inna bajka. Dla mnie to zbyt wolna technologia. Bo zwożę przyczepę średno co 10-30 min zależnie z którego pola. Owszem są prasy o wysokiej wydajności rzedu 100 ton/h jednak w moje rejony takie nie przyjeżdzają. Poza tym jest się uzależnionym od firmy która wykona nam tą usługę. Jednak pogoda ostatnie dwa lata nas hodowców nie rozpieszacza i trudno jest zebrać za pogody większy areał nie wspominając o zegraniu zbioru u siebie z grafikiem usług firmy. Coś o tym wiem, bo od 3 lat kisze ziarno i zgrać usługę kombajnu z usługą gniotownikiem jest naprawdę trudno. To deszcz pada to u kogoś więcej zakisili i wszystko się przeciąga. Sianokiszonka przeschnie i tyle. Ja kiedy chcę to wożę bo silos czeka byle pogoda dopisała. Od roku 2002 do 2007 zebrałem u siebie i znajomych 1989 przyczep trawy po 50m³ każda. Od 3 lat nie świadczę usług, dziś jak wspomnę te lata dziwię się jak udawało mi się zgrać to wszysto w czasie. :huh:
-
Zasada jest taka by robić taką szeroką pryzmę lub silos budować o odpowiedniej szerokości by latem co najmniej posunąć się z wybieraniem o 1,5m lub nawet 2 m i więcej. Zimą wystarczy 1 metr. Dlatego by ściana kiszonki odcięta miała jak najkrócej styczność z powietrzem. Jeżeli będziesz zbyt wolno wybierał poprostu kiszonka zacznie Ci się zagrzewać i następnie psuć. Rękaw może i dobra sprawa, jednak jak mam zakisić około 52 ha traw to ile zapłacę :blink: Zaś w silosie koszt przykrycia nie przekracza u mnie 600zł netto. Stosuję folię z Niemiec od firmy Joachim Behrens Scheessel GmbH Ruhlohkampweg 11 – 27383 Scheeßel. Kupuję w rolce po 300 metrów o szerokości 11 metrów. Ile trzeba tyle ucinam.
-
U siebie także od dwóch lat tak robię, że 2 i 3 pokos składam w jeden silos. Ponieważ raz zabrakło mi pustej komory. Narazie było ok. Dwa lata temu, zabrakło mi wolnej komory na pierwszy pokos traw. Decyzja zapadła że władujemy tam gdzie jest najmniej. Padło na komorę silosu z kiszonką z kukurydzy. W komorze było 7,5 mb kiszonki którą rozgarnołem po całości komory. Po ugnieceniu dało średnio warstwę około 80cm na 41 metrach długości komory. Następnie zasypałem to sianokiszonką w ciągu 2 dni do pełna. Silos otworzyłem po 8 mc i byłem zdziwiony. Jak to się udało. Kukurydza fakt była trochę ciemniejsza, bardziej żółta. Jednak zapachu i smakowitości nie straciła. Powiecie że kukurydza dostała tlenu. Tak dostała, ale dostęp tlenu został odcięty po 30 min od rozgarnięcia bo zaraz zasypałem to trawą.