dzikidziki

Members
  • Ilość treści

    3
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

O dzikidziki

  • Ranga
    Nowicjusz
  1. Wracając do wątku, który przewinął się na którejś ze stron tego topiku - ludzie myślą, że na wsi jest tak jak 50 lat temu. W pełni zgadzam się z tym stwierdzeniem (że ludzie tak myślą). Niedawno sam tak myślałem do czasu aż dostałem zaproszenie na urodziny do kuzyna (który mieszka na wsi). Odremontowany dom, wnętrza urządzone z wyczuciem, bez przepychu. Gospodarstwo w pełni zautomatyzowane, praca łatwa i przyjemna. Ma dylemat bo zastanawia się gdzie w tym roku wyjechać na wakacje. Może Mauritius, może Wyspy Kanaryjskie. Szczęka mi lekko opadła. Przyjechaliśmy z prezentem w postaci kociołka na ognisko typu: https://www.garneczki.pl/produkty/kociolki-na-ognisko,504 ale jak zobaczyłem jego taras większy chyba od całego mojego mieszkania i wielki zabudowany grill, to miałem dylemat czy wręczyć ten prezent. Także dziewczyny - w farmerach, a bardziej po polsku - rolnikach jest ogromny potencjał i nie mam tu na myśli tylko potencjału finansowego. Mają [niektóre] chłopaki głowę na karku.
  2. Zdobywanie wiedzy nie jest czymś co można zamknąć w murach szkolnych. Okres nauki trwa tak długo jak długo z niej korzystamy. Może to jest banał ale nawet najlepszy uczeń, student jak nie pielęgnuje swojej wiedzy to szybko ja utraci. No może poza naukami humanistycznymi. Historię jaką uczyłem się w czasach PRL-u pamiętam do dziś. Chociaż tą naukę zdobywało się ukradkiem na kole historycznym i spotkaniach nieoficjalnych w salach katechetycznych przy kościołach. Jednak matematyka, fizyka, chemia ... Pamiętam że coś się liczy Pitagorasem , ale gdy chciałem policzyć długość przeciwprostokątnej musiałem zajrzeć do internetu. Co do zawodów to tato mi powtarzał. Jak masz za dużo czasu to zdobądź nowy zawód. Poradziłem to mojej żonie która gdy pracowała w skarbówce i narzekała na atmosferę. W sumie to logiczne. Jak chce się kogoś zwolnic to najpierw skłóca się pracowników. Zrobiła szkolenie z audytu finansowego http://www.academyofbusiness.pl/pl/szkolenia/audyt-wewnetrzny%2C4/ . Teraz nie może się wyrobić, tyle ma zleceń. Ma też dwu studentów do pomocy. Praktycznie wykonuje to samo co robiła w skarbówce. Kontroluje finanse w firmach. Sprawdza czy wszystko jest w porządku. Z tą różnicą ze wtedy dawała za to domiary, a teraz doradza szefom jak wyjść z problemu błędów w księgowaniu. A jest ich dużo, a skarbówki czekają by tylko kogoś na czymś złapać, jak policjanci na drogach którzy mają za zadanie wystawić jak najwięcej mandatów.
  3. nigdy jakoś bardzo łatwo nie było :rolleyes:
  4. Logistyka to moim zdaniem dobry pomysł, kolega poszedł na logistykę i dzisiaj całkiem nieźle sobie radzi (robił na wsb.pl), oczywiście to też pewnie dużo później zależy od tego jak się nasze losy potoczą, czy znajdziemy pracę i tak dalej, ale trochę zaradnym też trzeba w życiu być, nic nie przychodzi łatwo i pewnie jak się ma motywację to się prace znajdzie. On co prawda wyjechał z rodzinnej wsi do dużego miasta. Ja się na logistyce nie znam za bardzo, ale muszę przyznać, że ofert pracy jest sporo z tego działu więc pewnie coś jest na rzeczy.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj