spickhuk

Members
  • Ilość treści

    10
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

1 Neutral

O spickhuk

  • Ranga
    Nowicjusz

Ostatnio na profilu byli

1144 wyświetleń profilu
  1. Jeden odstraszacz na dziki spickhuk skutecznie zabezpiecza do 600 metrów bieżących. Jeśli ustawisz na rogu pola to po około 300 metrów w każdą stronę. Czyli jeśli masz 3 hektary kukurydzy załóżmy w kwadracie to 2 urządzenia ustawione na przeciwległych rogach będą skutecznie odstraszacz zwierzęta od tego pola. Jeśli masz 1 hektar to teoretyczne powinien wystarczyć jeden odstraszacz o ile uporasz się z narożnikami tak by drut na rogu przenosił dalej sygnał do odstraszacza. A w praktyce polecam zamontować 2 spickhuki na przeciwległych rogach. Być może w przyszłym roku zwiększysz zasiewy i będzie jak znalazł.
  2. Armatka strzela gazem, który daje huk i nic więcej. Spickhuk strzela nabojami i racami w których zawarty jest czarny proch. Zwierzęta mają bardzo dobry węch i przez długi czas czują ten zapach,a ten kojarzy im się z polowaniem. Połączenie odstraszacza z pastuchem to dobry pomysł.
  3. To nie jest żadna armatka. Odstraszacz o którym mówię zasilany jest nabojami hukowymi (ślepaki) oraz racami hukowymi lub gwiżdżącymi. Dziki wchodząc na ogrodzoną odstraszaczem uprawę poruszają drut i następuje wystrzał. Wystrzał płoszy zwierzęta i zmusza je do ucieczki. Po wystrzale przez długi czas unosi się woń spalonego prochu co jeszcze bardziej potęguje niebezpieczeństwo u zwierząt. W przeciwieństwie do armatek hukowych, odstraszacz strzela wtedy, kiedy jest potrzeba. Wówczas zwierzę nie przyzwyczaja się oraz nie jest uciążliwe dla ludzi. W przeciwieństwie do pastucha osobniki w grupie nie muszą po kolei dotykać drutu, by się przekonać, że to nieprzyjemne doznanie. Wystarczy, że jedno zwierzę uruchomi Spickhuka i cała wataha zareaguje na strzał, ucieknie, po czym zapamięta zagrożenie.
  4. Kolego polecam zabezpieczyć swoją kukurydzę odstraszaczem spickhuk. Bądź mądry przed szkodą i nie daj dzikom karmić się na Twoich uprawach. W przeciwnym razie Twoje koło łowieckie będzie cieszyć się że dziki w tym roku są dobrze wypasione może nawet zaproszą Cię na wódkę lub dadzą parę złotych odszkodowania.
  5. Wczesne koszenie to nie jest żadne ograniczenie strat. Jeśli za szybko będziesz kosił to może i dziki Ci nie zniszczą już tej kukurydzy ale ona będzie miała mało wartości bo ziarno nie zdąży nabrać wystarczającej ilości skrobi, będzie się grzała i psuła. Moim zdaniem lepie zabezpieczyć plantacje i poczekać do momentu aż przyjdzie odpowiedni termin.
  6. Właśnie teraz zaczyna się druga fala wchodzenia i niszczenia upraw kukurydzy przez dziki (pierwsza była tuż po zasiewach). Wczoraj pomagałem rozstawić 4 odstraszacze na dziki Spickhuk na 20 ha kukurydzy (pole w prostokącie i wystarczyło na każdym rogu zainstalować po jednym Spickhuku). Rolnik u którego byłem, był pod wielkim wrażeniem gdy przed rozpoczęciem rozstawiania całej instalacji, wszedłem w środek kukurydzy i wystrzeliłem kilka rac w celu wypłoszenia zwierzyny która tam się mogłe ewentualnie znajdować, co spowodowało że na oczach rolnika z uprawy uciekło 15 dzików dorosłych i gromadka warchlaczków. Nie było by w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie fakt że zanim postanowił zainstalować odstraszacz to miał rozstawione i włączone pastuch. Ale pastuch jak to pastuch a to miał przebicie, a to prądu nie było bo jakieś wichry nabroiły, a to kopnął nie tego dzika co miał itp.
  7. dokładnie działa to podobnie, tylko że wykonanie, bezpieczeństwo i wygląd są bez porównania. Z moich obserwacji wynika że dziki wcale nie wychodzą z lasu tylko z sąsiednich upraw. Ale nie jest to żadna reguła tylko wynik moich osobistych obserwacji. Jak najbardziej można ogrodzić tylko tą stronę lub róg od której wchodzi zwierzyna. W zestawie jest tylko jeden zestaw naboi czyli tylko na jeden wystrzał. ale można dokupić naboje. 100sztuk około 35 zł plus race około 1.8 zł sztuka.
  8. najlepiej się sprawdza rozstaw co 10 do 12 metrów między słupkami.Słupki można przygotować z ogólnie dostępnych materiałów takich jak łaty dachowe, wąskie deski, kije. Wystarczy stabilnie wbić w ziemie i na wysokości około 35 cm przewiercić otwór i przełożyć drut. Stosowaliśmy na długości 250 metrów to bez problemu działało. Można ustawić tego spickhuka na rogu i w każdą stronę po 250 metrów można rozciągnąć drut. wszystko zależy od układu pola. W zestawie jest sprężyna napinająca i napinacze ręczne (rzymskie śruby) którymi można regulować naciąg drutu a tym samym czułość odstraszacza.
  9. Działa to na zasadzie "drucika" jak już wcześniej kolega wspomniał. Umieszcza się na obrzeżach pola drut 1,2 mm, na wysokości około 35 cm i przyłącza się go do tego spickhuka. Zwierzyna wchodząc na pole porusza drut, który zwalnia spust i następują 2 głośne wystrzały jeden po drugim. Zwierzęta idąc na żer są bardzo czujne i słysząc taki głośny strzał są zszokowane co sprawia że uciekają jak najdalej od tego miejsca. Nie trzeba żadnego prądu. Urządzenie jest raczej odporne na ewentualne próby kradzieży. Pilnuje naszego pola również w deszczu. Ustawione tuż po zasiewach może stać do samych zbiorów. Nie trzeba chodzić i szukać czy gdzieś nie ma przebicia. Spickhuk przydaje się również do odstraszania szpaków na wiśniach i czereśniach. Można go również wykorzystać w sylwestra kupując i wystrzelając race karnawałowe
  10. Od niedawna jest w sprzedaży hukowy odstraszacz dzików i innych zwierząt o nazwie SPICKHUK. Jest bardzo skuteczny. Strzela nabojami hukowymi w momencie wchodzenia zwierzyny na pole, przez co zwierzętom kojarzy się to z polowaniem i uciekają jak najdalej od tego miejsca. Po kilku takich udanych akcjach zwierzyna omija daną plantacje szerokim łukiem. Wolą iść na żer w bardziej bezpieczne miejsca.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj