Może nie widziałem wszystkich kosiarek na świecie, choć "kilka" przewinęło się przez moje ręce. kilka lat pracy w serwisie B&S , Honda , Yanmar (dostawcy silników do różnych producentów) i innych marek daje mały pogląd co jak działa. Dlatego proszę nie opowiadajcie farmazonów. Pomiędzy piastą a nożem ZAWSZE jest bezpiecznik (może to być kołek, podkładka cierna, klin itd.) który ma uchronić element napędzający nóż przed uszkodzeniem. Jeśli ktoś (co widziałem wielokrotnie) zastąpi to zabezpieczenie "swoim patentem" to może dojść do uszkodzenia noża, przekładni kątowej, uchwytu noża itd. SAM z siebie nóż nie pęka !!!!!! Jeśli tak było to kolego mrjelon8420 podeślij zdjęcie tego noża bo chętnie podzielę się tym z moimi znajomymi mechanikami.
Za słowo "żałosne" które kierujesz do mnie dziękuję bo odbieram je jako komplement widząc ile jadu starasz się wypluć.
hubertuss - to co napisałeś ma sens i taka jest zasada działania. wszystko zadziałało i tylko "zabezpieczenie - kołek" uległ uszkodzeniu. Jeśli chodzi o znajomość kosiarek czy Husqvarny to bawiłem się z nią jak jeszcze magazyn i biuro było w Koluszkach pod Łodzią około 15 lat temu.