No o powiedzcie jak tam wasza mięta? ktoś z was powiększył uprawę? ktoś odpuścił? i naważniejsze pytanie - wszyscy posprzedawaliście? Jeśli tak to w jakiej cenie?
w tym jednym miejscu tak, a tam dalej twierdzi, że nawiet owies słabo rośnie.
Ale wydaje mi się, że to wynika z metody uprawy. Ja wykopuje korzenie na wiosnę i przesadzam, a on tak nie robi bo to strata czasu dla niego.
Dalej będzie to samo. Licz się z tym, że nie wyjdziesz z pielenia. Aż Ci się odechce tego. Zrób porządnie - czyli opryskaj na jesieni Randapem, talerzówka i później orka.
Przeleciałem wątek praktycznie cały i nie widziałem następującego wątku - ja też chcę pole podlewać ale wodę chciałem brać z rzeki. Czy ktoś jakąś motopompę spalinową ma? podlewa może? Pole, które chcę podlewać mam 400 m od rzeki. jaką wybrać? Ma ktoś do czynienia z takim rozwiązaniem? Jakie wtedy działka brać? Czy deszczownie kupować czy tylko wąż i działko i heja?
Czy z wodą z rzeki tez potrzebne są te zezwolenia, pozwolenia i cholera wie co jeszcze?
Kiedyś podobno jak babki weszły na pole to przez cały dzień potrafiły zebrać koło 8-10 kg, ale według mnie to bajki. A masz kupca na liście czy sam chcesz pakować i sprzedawać?
A jak ma łowicz płacić jak puścili w h*j mleka w proszku do chin, a okazało się, że jest popsute i chinole napisali do mleczarni żeby spieprzali z tym mlekiem. Oczywiście ilości kontenerowe a nie małe. Jak ciągle takie kwiatki wychodzą to jak ta cena mleka ma być dobra.