espar

Takich zdjęć nie mam

Za pierścienie tj obręcze płaciłem po 40 zł. Zrobiłem na płycie matrycę. Na płycie zamontowane były 4 klocki po przekątnej i pomiędzy nie wkładałem obręcz, po wymierzeniu środka zamontowałem na płycie sworzeń i na sworzeń wkładałem tulejkę a potem już tylko wspawane szprych. Wszo bardzo dobrze, praktycznie koła nie maja bicia. Szprychy zrobione z płaskownika 50x8. Wtedy stal nie była jeszcze taka droga . Od pługa do ramy wału ramiona mają po 100 cm, do tego na pługu i wale ramiona zamontowane są do ceownika 80 od wewnątrz i do tych ramion przyspawane są tulejki. Ramiona z profila 40x40x3, w profilu na końcach zaokrąglenia zrobione otwornicą bimetalową fi 40, tulejki z pręta fi 40 a otwór w środku fi 18. Jako sworznie Śruby M-18. Ramiona są równoległe. Zrobiony jest równoległobok aby wał mógł się dopasować do powierzchni pola. Aby podnieść wał zrobiony jest dodatkowy płaskownik z otworem fasolkowym. na równej powierzchni jak pług stoi na ziemi to i wał opiera się o ziemię. Otwory fasolkowe pozwalają aby wał mógł się unieść na ok 35 cm. I tak co orze to max jest 25 cm. U mnie głębiej nie ma sensu. Teraz jak mam na wale założone obciążniki to jednak ciągnik czuje większe obciążenie. Rozstaw osi ramion na których zamontowane są koła jest taki sam jak rozstaw korpusów. U mnie rozstaw korpusów 85 cm. Szerokość korpusu 35 cm, rozstaw podpiersieni na ramieniu 17,5 cm. Ja jestem zadowolony z efektu pracy. Jak byś szukał pierścieni to raczej skup się na poszukiwaniu pierścieni Campbella. Ja robiłem z taką myślą że będą jednak założone cierpienie Campbella (jak znajdę odpowiednie, mogę założyć fi50 lub 60 cm). Widziałem kiedyś chyba na prospekcie firmy Grégoire-Besson pierścienie wykonane z rury pewnie pół calowej.

Zdjęcia mogę wstawić tylko co Cię interesuje? Zrobiłem na łożyskach bo: 1- kupiłem sobie tokarkę i ćwiczyłem toczenie. 2- łożyska nie są takie drogie. 3- pod tulejki też trzeb a toczyć oprawy, 4- kombinowanie i dobieranie ze stosowanych to troch rzeźba i na pewno nie było by estetyki a dla mnie tez to ważne. Ziemię zagęszcza, choć teraz wolał bym żeby pierścienie były z kątownika 30. Ogolenie robiłem to tak że jak się sprawdzi konstrukcja to być może założę żeliwne pierścienie capella o średnicy 50 lub 60 cm. Ale jest ale, nowy pierścień to ponad 200 zł, używane takie małe trudno znaleźć. Założyłem takie z kątownika 40 bo miałem szybki i tani dostęp do nich. Teluki jak najbardziej były brane pod uwagę i na pewno by wystarczyły.

Nie ma żadnego problemu. Na ten miniony sezon miałem zamontowany obciążnik 80 kg na ramę wału. Pracuje bardzo dobrze.

Piasta jest wytoczona z rury grubościennej, Każda para kół jest na dwóch łożyskach. W profilu jest wspawana rura a ramię kół ma oś i to jest osadzone w profilu ramy. Z góry na osi jest podkładka i w oś wkręcona jest śruba z otworem na smarowniczkę. Oś ramienia ma wywiercony kanał na smar. Miały być zamontowane pierścienia Campbella ale, zrobiłem to na wzór Lemkena. Nic nie stoi na przeszkodzie żeby zamontować tam pierścienie Campbella. Wał Campbella można kupić ale trzeba go ciągać. Przez kilka lat ciągałem za pługiem wała pierścieniowy i kolczatkę za nim, ale ten zestaw bał był węszy od szerokości pługa. 1200 zł dużo, mało. Za darmo nic nie ma, Hobby i dłubanina tez kosztuje. Za ocenę estetyki dziękuję,

Wał jest cały czas w takiej pozycji . Nie wystaje więcej jak za koło ciągnika, pierwsza para kół jedzie po ziemi odrzuconej po pierwszej skibie. Do tyłu jest dłuższy ok pół metra za ramę pługa. Wał Jak widać jest zamontowany na tzw "sztywnym holu" po to aby po podniesieniu nie bujał się do tyłu i do przodu. Ma tylko możliwość dostosowania się w pionie. Jest tak zrobiony ze może się podnieść od płaszczyzny ziemi ok 35 cm w górę. Ja u siebie orzę i tak max 25 cm, taka ziemia. Pole po orce wygląda bardzo dobrze i jest wyrównane. Jest trochę za lekki wazy 120 kg, czyli 15 kg na koło. Na przyszły sezon dołożę dwa obciągniki 2 x 40 kg. Wał wykonałem sam. Jedynie obręcze pierścieni były kupione w firmie AgroLift. Koszt budowy ok 1200 zł. Uważam że za taka kwotę uzyskany efekt jest bardzo dobry.

Tak, wał samoróbka. Rok temu kupiłem tokarkę i takie ćwiczenia z toczenia wykonałem. Wał wazy 120 kg, wypada 15 kg na koło, trochę za mało ale na przyszły sezon będzie obciążnik 2 x 40 kg. Ziemia się kleiła do kół bo orane w trakcie małego deszczu. Być może skrobaki będą zamontowane.

Trzeba wyregulować zawór bezpieczeństwo w rozdzielaczu, jest on widoczny z tyłu rozdzielacza. Pewnie przykryty plastikowa kopułka. Zdjąć kopułkę i śrubokrętem wkręcić śrubę w zaworze.