pawelgawel

Members
  • Ilość treści

    28
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

O pawelgawel

  • Ranga
    Nowicjusz
  1. Komornik? Kolego, ale czy ty myslisz, ze skoro ty na swoje hektary i maszyny nabrales kredytow, to wszyscy musza robic tak ja ty? Ja zamierzam wszystko robic za gotowke, wiec co ma komornik do mnie? Ze co, ze podatku od gruntu nie bede mial z czego zaplacic?? Prosilbym, jelsli nie masz do wniesienia nic konstruktywnego do tematu to omijaj przez jakis czas ten watek.. Jesli natomiast chcialbys podzielic sie swoja wiedza, to wal smialo, tylko juz bez tych glupich podjazdow. I zeby nie bylo, pozdrawiam cie serdeczne!
  2. Zbior i transport lezy naturalnie w gestii odbiorcy jak pisalem poprzednio: I nie synkuj mi tu i nie jeleniuj tylko dlatego, ze poczules sie urazony z powodu wlasnej niedomyslnosci i swojego niedopatrzenia. Jak cie kolego cisnienie ponosi to wsiadz na ciagnik i pojezdzij w nocy po tych swoich 100ha to moze ochloniesz. I nie porownuj pol ziemniakow do pol wierzby, bo idac twoim tokiem myslenia madrusiu czy slyszales na historii o tak swietnie prosperujacych polach ziemniakow w latach 1600? Pozdawiam
  3. Ecopiotr - zle odebrales to co napisalem, to nie bylo do Ciebie. To kolega ozzborn zasugerowal, ze bez wlasnych maszyn nie ma co wchodzic w temat. Akurat Twoje sugestie z poprzednich postow zrozumialem i przyjalem na poklad. Co do sadzarek, to jeden plantator chwali sie nawet filmikami na youtube, ze jego sadzarka stoi od lat w krzakach i rdzewieje bo jest mniej efektywna od jak to nazywa grupy okolicznych "dziewczyn" w polu - i pokazuje sadzenie na filmiku jak dziewczyny robia 1000 sadzonek w godzine. Nie twierdze, ze to w 100% prawda, ale moze cos w tym jest.Z tymi sadzonkami po pierwszym roku namieszales mi troche w glowie. W najblizszych dniach poszukam jakiegos info na ten temat z jakichs sprawdzonych zrodel.
  4. Czyli co, nie liczyc na to ze po pierwszym roku wyrosnie nawet na metr? Skad masz takie info? nie spotkalem sie z tym nigdy, a grzebie w ksiazkach i roznych publikacjach juz od jakiegos czasu.
  5. A gdybym to ja wiedzial To bym sie nie zastanawial i nie mial watpliwosci. Posadze, to sie przekonam. Sprawa wyglada tak: Sprzedawcy sadzonek wmawiaja ze okolo 35-40 ton z hektara Natomiast ci, ktorym plantacja z jakichkolwiek powodow nie wyszla, mowia ze na wiecej jak 15 max 20 ton z ha nie ma co liczyc. Czy prawda lezy jak zawsze po srodku? Ja widze to tak. Zalezy jakim systemem sie sadzi. Jesli ktos obsadzil 20ar dwustoma sadzonkami kupionymi po 1.20zl na targu to niech sie nie dziwi, ze biznes nie wyszedl. I tu sie nie smieje, pisze powaznie! Sasiad rodzicow tak wlasnie zrobil i to jest cena faktyczna po jakiej kupil sadzonki. I mowi teraz ze biznes nie oplacalny. Wiec mowie rodzicom, to powiedzcie mu, zeby na tych 20ar posadzil ziemniaki na handel to sie za glowe zlapie ze jak to, ze to za malo, ze zadne z tego pieniadze beda, ze sie nie oplaci!! - rozumiecie co mam na mysli? Sadzonki mam wstepnie zamowione po 4 - 4.5gr z certyfikatem pochodzenia. Sadzic zamierzam minimum 40 tys sadzonek na ha przy standardowej plantacji i okolo 50-70 tys na matecznikach (zobacze jak to bedzie wygladalo w praktyce). Natomiast jesli ktos sadzil gesto np na matecznik, dobrze przygotowal glebe, to w 2-3 roku po rozkrzewieniu porzadnym zapewne mozna liczyc na duzo wieksze plony od tych poczatkowych. Widzialem na necie kilka biznes planow, gdzie przedsiebiorcy zakladali z gory plony 30-40 ton, ale patrze na to z duzym przymrozeniem oka
  6. Moze i masz racje, ale w takim wypadku nie ja jeden poplyne z kasa, a wszyscy ci rolnicy i nie tylko, ktorzy z UE czerpia i pod UE robia interesy. A to, ze PIS bedzie dokladal do weglownictwa to zgadzam sie.
  7. to jedyny gigantyczny odbiorca bardzo blisko mnie. Reszta to mniejsze kotlownie, osiedlowe/zakladowe, ktore dzis sa, a za pare lat moze ich nie byc, wiec nie wnikalem w kontaktowanie sie z nimi. Przepisy unijne wzgledem uzyskiwania energii z biomasy co roku podwyzszaja a nie obnizaja pulapy dla przemyslu. Jesli unia nie padnie lub z niej nie wystapimy to nie widze powodu, dla ktorego kotlownie mialyby przestac kupowac biomase, szczegolnie ze maja wybudowane kotly do spalania biomasy za grube unijne miliony. Wegiel juz od lat nie jest u nas oplacalny. Cena wegla dzis na swiecie to 185,53zl. Cena wydobycia w Polsce zeby wyjsc na zero to ponad 250zl, ale gornicy dostaja wciaz 13tki, 14tki, Barburkowe (cos tam jeszcze o ruwnowartosci wyplaty, zapomnialem nazwy), mieszkania itp.. Dwa tygodnie temu w UK zamknieto ostatnia kopalnie wegla i to nie z powodu, ze surowiec sie skonczyl.
  8. gdzie? Na swojej wlasnej ziemi? Zbior na sadzonki po pierwszym roku. Wychodzi 5-7 sadzonek z jednej zeszlorocznej. Koszt posadzenia: przygotowanie ziemi (zalezy jaka ziemie masz, w najgorszym wypadku roundup, talerzowanie, gleboka orka, kultywator) sadzenie reczne - jedna osoba sadzi okolo 800-1000 sadzonek na godzine. 10 osob x 5-6 godzin dziennie = 45 000-60 000 sadzonek dziennie. Posadzic trzeba okolo 500 000 sadzonek. Sam oczywiscie tez bede sadzil. Chwasty w miedzyrzedziach podczas wegetacji - glebogryzarke mam. Oczyszczalnia chetnie zasili glebe w osady, na wlasny koszt. Mozna wyciagnac jeszcze od nich za to kase, za utylizacje osadow sciekowych. Kilkadziesiat zlotych za tone. Cena jaka zaoferowala mi elektrocieplownia przy skupie W CIEMNO przez telefon to 120zl za tone mokrej 50% do negocjacji. Nie mam zamiaru sprzedawac plonow przez najblizsze kilka lat, bo nie mam szans na umowe z elektrocieplownia przy malych ilosciach. Na dzien dzisiejszy przyjmuja minimum 500 ton miesiecznie i na taka ilosc moga podpisac umowe. Nie wiem jak bedzie wygladala sytuacja za kilka lat, jak juz jakies tam plony bede mial.
  9. Sorry, edytowalem poprzedni post po napisaniu, zerknij jak mozesz. Co do pola to jasne, ze masz racje. Nikt nie bedzie chcial pozwolic mi zanizac kultury gleby. Jednak przerobilem temat wierzby teoretycznie oczywiscie od A do Z i grunt jakiego szukam pod dzierzawe to kl 5-6 ugory i co najwazniejsze tereny podtapiane i okresowo zalewane. Co o tym sadzisz?
  10. Mam pieniadze i checi, ziemia sie znajdzie. Chyba, ze sie myle? Na poczatek chce wystartowac z 7-10ha swojego i jesli sie uda to cos wziac w dzierzawe. Jesli sie nie uda, to tez nie bede plakal. Mam juz 2ha w dzierzawie teraz od zeszlego tygodnia. ozzborn - nie zrozum mnie zle. Milo, ze jestes pesymistycznie nastawiony do mojego pomyslu, bo przynajmniej dajesz mi do myslenia i zastanawiam sie czego jeszcze nie przemyslalem i co moze pojsc nie tak. Jesli masz jakies konstruktywne uwagi na "nie" to wal smialo. Tylko mi nie pisz, ze mi sie nie uda bo..bo nie i koniec. Wiesz zapewne co mam na mysli Jak to mawiaja co dwie glowy to nie jedna
  11. ozzborn - na szczescie to pytanie nie ty bedziesz zadawal Ecopiotr - wstepnie dogadalem sie z grupa 10 kobiet, ktore pracuja 2-3 razy w tygodniu od kilku lat w lesie (sadzenie, pielegnacja szkolek, czyszczenie rowow przy drogach itp.). Na kilka dni w tygodniu bede mogl przywiezc je do mnie na pola oczywiscie za odrobine wieksza stawke niz maja w lesie. Ecopiter prowadzisz sam taka plantacje? Maszyn nie ma? A do czego mi maszyny? Jestes widze jednym z tych, ktorzy musza miec 180km ciagnik na 10ha polu tylko dlatego, ze sasiad ma 160km i musisz miec wiekszy. Po to zeby zaorac pole, spryskac i przejechac kultywatorem raz na 20 lat to musze maszyny kupowac? Przemyslales to w ogole?
  12. Tak, tnij recznie i przepuszczaj przez rebak pod stodola 50ha wierzby. Najlepiej kilkuletniej. Zastanowiles sie w ogole co napisales?
  13. czy w sytuacji kiedy ja dzierzawie i uprawiam grunt, a wlasciciel gruntu pobiera JPO, zazielenienie i powiedzmy jeszcze platnosc dodatkowa, to czy ja moge dodatkowo od siebie zglosic o platnosc dla mlodych rolnikow?
  14. UE obnizyla kary, jednak wieksze elektrocieplownie, jak np ta u mnie w okolicy wybudowaly na przestrzeni kilku ostatnich lat specjalne kotly do spalania biomasy. Dowiadywalem sie u zrodla, zadzwonilem do elektrocieplowni z pytaniem czy skupuja - mila pani odpowiedziala mi ze tak, ale wylacznie duze ilosci, minimum 500 ton miesiecznie. Sami maja obsadzonych 200ha, ale to kropla w porownaniu z tym jakie maja zapotrzebowanie. Niestety, zeby byc w stanie zapewnic minimum 500ton miesiecznie trzeba miec gigantyczne obszary obsadzone, dlatego nawet nie planuje rozpoczecia sprzedazy z 10-20ha. Caly pomysl jest dla mnie tzw planem dlugoterminowym, bo nie przewiduje mozliwosci sprzedazy materialu energetycznego w przeciagu najblizszych 2 lat, a w ciagu tych 2 lat wiele moze sie zmienic, ceny moga spasc w dol, elektrocieplownia moze przestac w ogole skupowac, po 2020 doplaty moga sie skonczyc itp... jednak kto z nas nie ryzykuje w biznesie?? - Ten kto nigdy nie wygrywa. Istnieja tez szczesliwe scenariusze i rokowania nie sa nawet tak malo realne. Drastycznie spadly ceny biomasy? Ja widze to inaczej - ceny biomasy byly sztucznie zawyzone przez lata 2012-2014, teraz po prostu zeszly do poziomu do jakiego w moim odczuciu powinny. Jesli chodzi o brykiet to nie mam zamiaru sie w to bawic, mokra zrebka, ktora nabywca sam odbiera oczywiscie za odpowiednio uzgodniona cene, o wiele nizsza niz cena suchej zrebki zebranej i dowiezionej do klienta na koszt plantatora. Co sadzicie o takim przedsiewzieciu? Jestem wdzieczny za wszelkie sugestie.
  15. wojtal24 - dzieki wielkie za Twoj post. Sprawe przemyslalem, jak najbardziej i to nie jednokrotnie. Jak widzisz brakuje mi wiedzy z dziedziny przepisow prawnych wokol rolnictwa, dlatego zwracam sie z pytaniami do takich wlasnie ludzi jak Ty. Nie zamierzam robic tajemnicy z uprawy jaka chce sie zajac. Chce na tych lakach, ugorach i terenach okresowo zalewanych posadzic rosliny energetyczne. W pierwszysch 2 latach wylacznie w celu pozyskania sadzonek na obsadzenie wiekszych terenow - o ile wejde w posiadanie wiekszej ilosci ziemi. Od znajomych dostalem do dyspozycji kilka ha gruntu (oczywiscie na umowie), chcialbym kupic w przeciagu 1-2 miesiecy okolo 6-7ha oraz jesli sie uda to wydzierzawic ile sie da. W przyszlym roku, jesli sprawy uloza sie pomyslnie i cokolwiek urosnie to z sadzonek uzyskanych z terenow obsadzonych chcialbym obsadzic kolejne grunty i moze na nastepny rok pomyslec o sprzedazy materialu energetycznego. Uslugi rolnicze ktorych poszukuje to orka, talerzowanie oraz opryski. W kraju jestem przez tydzien co dwa tygodnie, wiec dopilnowac chyba wszystkiego bede mogl osobiscie, a tydzien wolnego co kazde 2 tygodnie, to zapewne i tak wiecej niz niektorzy z rolnikow przeznaczaja na zajecie sie swoimi uprawami. Co do "dokladania" jak to okreslil Sylwex25 to oczywiscie licze sie z tym przez pierwsze sezony, jednak ja to raczej nazywam INWESTOWANIEM SRODKOW, a nie dokladaniem do interesu. pozdrawiam
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj