Witam, Jak w nazwie tematu mój wójek posiada 9ha ziemi, nie ma dzieci, prowadzi gospodarstwo rolne o nastawieniu na opasy, aktualnie posiada 7 mamek i 4 byki (mieszańce), choduje do tego trzodę znikome ilości, posiada silosy do QQ, stodołe na siano, slomę, podstawowe sprzęty typu autosand d-47 czy sieczkarnie skorpion do ciągnika podczepianą do QQ, c330, zetora 4911 . na tych 9 ha to jest ok 4 ha łąk, 2ha zbórz, 3 ha QQ, wójo kosi jeszcze co roku na spule z sąsiadem 10 ha łąk na siano... Chodzę do 3 gimnazjum, nie traktujcie mnie jak dzieciaka na gospodarstwie się znam lecz jest sprawa wszystcy znajomi mi tego biznesu odradzają,rodzice mówią ze mam nie myslec o szkkle rolniczej bo na tym nigdy nie wyjdę...Wój chce mi to przepisac i wie ze kocham tą robotę tyle ze muszę się was poradzic co zrobić? Isc do technikum rolniczego czy nie? A jeśli tak to co myślicie o zmianie typu bydła na pełno rasowe typu LM (dochodzą do więkrzych wag, co zatym idzie postawi mnie w leprzej sytulacji... pomózcie...